SlavekG

Nakręcił Cię i po tej obsadzie widać że nie ma człowiek pojęcia. Jak zrezygnujesz z Demasoni to reszta może zostać.

Jeśli temu nie ufasz to dodatkowo możesz dać metalowe kątowniki między bokiem i górą, ale uważam że nie będą one potrzebne. Zdemontuj tą płytę którą masz i ją zmierz. Jeśli na wysokości obecna płyta nie jest do samej podłogi to nową daj do samego dołu, żeby siedziała na podłodze.

Zamiast tej cienkiej płyty z tyłu musisz dać sklejkę albo mdf 18mm i porządnie skręcić.

Też już to proponwałem Tomku

Tak, prefiltr to gąbka na zasysie. Ten prefiltr należy czyścić co tydzień i wtedy kubła możesz długo nie otwierać.

Jeśli masz prefiltr to kubła możesz nie otwierać ponad rok. Jak nie masz prefiltra to możesz zajrzeć co jakieś pół roku albo jak zauważysz spadek wydajności. Węgiel aktywny wymienia się co 6 miesięcy.

Hongi Super Red też nie występuje w naturze Odmiana Super red jest dziełem człowieka, jednak jest to już lepszy wybór niż fire fish.

Możesz śmiało zamienić Yellow na Saulosi, nawet lepiej to wyjdzie pod względem diety Piszę zamienić bo 5 gatunków to trochę sporo jak na 500L. Teraz jak rybki jeszcze małe to ok, ale z czasem trzeba z tym będzie robić porządek. Maingano i Socolofi są dość ciężkimi rybami do odróżnienia płci i czasem jest to trudne u dorosłych ryb.

Też myślę że możesz myśleć o 4 gatunkach. Zakładam że rybki kupisz małe, więc rozmowy o układach nie mają teraz sensu bo nie wiesz co kupisz. Przy trzech gatunkach kup po 10 maluchów, przy czterech gatunkach kup po 8. Obstawałbym też żebyś zrezygnował z fire fish, może zamiast niej pomyśl o Metriaclima Estherae, co prawda nie są one czerwone ale mają ładny wyróżniający się pomarańcz.

To jest Cynotilapia sp. Hara może zdominować Saulosi ale możesz próbować

CO masz na myśli pisząc afra? Możesz pokazać tą rybę?

Niebieski i rdzawy to wszystkożercy, a żółty to mięsożerca. Demasoni natomiast jest typowym roślinożercą. Jak odstawisz Demsoni to dla reszty masz dobre pokarmy, może żółty potrzebowałby trochę więcej karmy mięsnej.

Jak odstawisz demasoni to wymienione pokarmy podawaj na zmianę. Nie ma sensu robić harmonogramów, a jak ten sam pokarm dasz 5 razy z rzędu to też nic się nie stanie.

Zalej całość kranówką puszczoną przez ustrojstwo.

Sorki za OT ale muszę. Jak Ty to nazywasz pyszczak żółty i demasoni to dwa przeciwieństwa pod względem żywienia i nie mogą być hodowane razem. Pokarmy natomiast podaje się w takiej ilości żeby ryby zjadły w pół minuty, a po karmieniu nie miały powiększonych brzuchów.

Myślę że w tej komodzie trzeba zrobić porządne plecy bo tam jest cienka płyta. No i jeśli to jest komoda to gdzie będzie filtracja?

To wygląda już całkiem dobrze, piasku daj ze 2cm

Ja się odniosę tylko do wielkości zbiornika, jeśli chcesz 150x50x50 to taki rób. Jeśli możesz mieć szafkę 150x40 to wtedy dajesz na nią blat 150x50 i po problemie. Pokrywę też możesz zrobić sam, albo zostawić zbiornik bez pokrywy z szybami nakrywowymi w prowadnicach żeby łatwo je przesuwać. W kwestii szafki z Ikea byłbym bardzo ostrożny bo nie są one przystosowane do takich obciążeń i bez małych modyfikacji nie nadają się pod akwaria. Jak widzisz opcji masz kilka Jeśli na serio chcesz zająć się Malawi to polecam przemyślenie większego zbiornika.

Parametry wody masz dobre dla malawi. Nie przejmowałbym się ph 7.4 bo po wygazowaniu zapewne ciut wzrośnie. U mnie wkład węglowy siedzi ciasno. Jak będzie luźno to woda może go omijać.

Jeśli masz ceramikę to jak najbardziej możesz jej użyć plus kilka rybek, jeśli mowa o gupikach to daj ich z 10, możesz też dać 1 ampułkę Prodibio biodigest. Z ceramiką z innego zbiornika nowe ryby pewnie będziesz mógł wpuścić już po dwóch tygodniach.

Myślę że 5cm od szyby do środka otworu powinno być ok, no i 10cm między otworami też powinno być ok, ale lepiej żeby potwierdził to ktoś kto się na tym zna.

Rozstaw zostawiłbym specjaliście od zbiorników, kto będzie kleił zbiornik? Pamiętać musisz że nakrętka przelotki przez szkło będzie miała jakieś 60mm dla rurki 32mm.

No mi to się wcale nie podoba, te płaskie kamienie leżące poziomo tam nie pasują, jakoś sztucznie to wygląda.

Cóż można powiedzieć, ryby pływają, rozmnażają się i nie zdychają to jest ok. Masz prawo tak myśleć, tylko szkoda ryb. Hodowca hodowcy nie równy, ktoś może coś robić 70 lat ale czy robi to dobrze? Dla niektórych kasa się liczy. Szkoda że masz takie podejście i tak wiele tracisz mając dworzec w zbiorniku, ale to Twój wybór. Nie mów tylko innym że to jest OK bo nie jest.

Zrobienie przelotów w dnie ma sens. Musiałbyś zrobić 3 takie przeloty. Zasys, przelew i główny powrót. Powrót z korpusu biologicznego możesz zrobić cienkim wężykiem na zewnątrz zbiornika. Piszesz o stałej podmiance i filtrze RO, niestety te dwie rzeczy wykluczają się wzajemnie. Nie wiem jakie masz parametry wody, ale to RO jest najprawdopodobniej nie[potrzebne. Wystarczy sam wkład węglowy.