Ritter

Dzięki za sugestię postaram się w przyszłości zapobiec rozwojowi sinic i utrzymać P04 na niższym poziomie.

Praktycznie od początku istnienia akwarium mam problem z podłożem a konkretnie najpierw był glony, później w trakcie dojrzewania sinice. Po uporaniu się z wcześniej wspomnianymi plagami pozostało podłoże jak to widoczne na załączonym zdjęciu. Obserwuje inne zbiorniki z forum i widzę że raczej nikt się z takim problemem nie boryka dlatego też postanowiłem zapytać o ewentualne rady wskazówki w jakim kierunku zmierzać. Na chwilę obecną mogę sobie pozwolić na swego rodzaju testowanie różnych koncepcji gdyż za ok 2-3 miesiące cała aranżacja idzie do przebudowy a co za tym idzie prawdopodobnie cały piach również zostanie wymieniony na nowy. Tak czy inaczej chciałbym już przy wspomnianych zmianach ominąć problem "brudnego podłoża". Kilka szczegółów na temat aktualnej aranżacji: piach kwarcowy Kreisel , podmiany wody raz w miesiącu 20-30%. NO3 nie przekracza 20, PO4 wysokie konkretnie mogę napisać jak sprawdzę zapiski wyników. Tak na marginesie zaraz pewnie będzie na temat widocznych odchodów czyli kwestia słabej filtracji, przekarmienia ryb to uprzedzę że jest to kwestia filtracji, która m.in. zostanie zmodyfikowana przy najbliższej zmianie aranżacji. Proszę o ewentualne uwagi co do kwestii podłoża.

Szczerze powiedziawszy to przy ilości jaką sprzedaje Northfin PL pokarmów wątpię żeby komukolwiek chciało się kombinować z jakością. Generalnie zbytnio nie rozumiem całej ekscytacji wokół Northfin, fajnie że jest dostępny w Polsce to była kwestia czasu w dzisiejszych czasach ktoś widząc prywatne inicjatywy ściągania tego pokarmu do Polski zaraz tą lukę wypełnia widząc że jest zapotrzebowanie. Normalna sprawa tym bardziej jeżeli chodzi o możliwość zarobienia Szczerze powiedziawszy jeżeli chodzi o jakość/parametry/skład to ich nie dostrzegam ryby jedzą pokarm jak inny mam nadzieję że pozytywnie będzie wpływał na ich rozwój. Mam nadzieję że ten chwalony "skład" pokarmu w przyszłości nie ulegnie zmianie na gorsze jak to bywało z innymi chwalonymi markami. Podkreślę raz jeszcze fajnie że jest i tyle, to że sprzedawcy/producenci/ importerzy piszą swoje to sprawa oczywista pisali i będą pisać w końcu to ich zarobek to ja (kupujący) jako osoba na końcu tego ogniwa ocenię czy dany produkt rzeczywiście jest wart zainteresowania i mnie satysfakcjonuje. Podam taki przykład nie chce tematu rozdrapywać bo nie o to mi chodzi ale jako osoba, która stawiał pierwsze kroki w biotopie Malawi byłem "zauroczony" profesjonalnymi "hodowlami" sprzedającymi ryby, że za ceną idzie jakość "realna". Rzeczywistość szczerze powiedziawszy bardzo szybko zweryfikowała cudowne hodowle i to co sprzedają . Człowiek uczy się na błędach ale na to potrzeba czasu. Kwestia jakości oferowanych ryb był zresztą przez wiele osób już poruszany. To jak porównać zawartość forum a to co się słyszy w rozmowie z "hodowcą/sprzedawcą" to zupełnie inna rzeczywistość, mógłbym to podsumować że informację zawarte na forum są pisane przez "głupców", którzy nie wiedza o czym piszą, ja oczywiście tak nie sądzę ale to moje prywatne zdanie. Tak czy inaczej jak wszędzie pieniądz bierze górę a reszta to tylko otoczka wokół tego.

Możliwe że jak to bywa łapał każde zlecenie jak leciało a później miał problem z realizacją tych zleceń. Powszechna praktyka lepszy klient w garści niż żaden a później to prowadzi do takich sytuacji jak powyższe. Oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwiam tej osoby i jej praktyk. Mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy i odzyskacie wpłacone pieniądze.

Ja również pokarm otrzymałem i ryby pochłaniają go bez najmniejszego problemu a to najważniejsza kwestia. Jedynie co mnie w pewnym sensie zmartwiło to kwestia "techniczna" realizacji zamówienia. Przesyłka była darmowa tak wiem krytykować nie wypada ale moja uwag może w przyszłości oszczędzić sporo problemów w relacjach odbiorca/sprzedawca a mianowicie wysyłka była za pośrednictwem poczty w formie zwykły list priorytetowy. Bardzo ryzykowna forma wysyłki nie wiem jak będzie to rozwiązane w przyszłości mam nadzieję, że się zmieni. List zwykły czyli bez żadnego potwierdzenia, możliwości weryfikacji co się z przesyłką stało czy gdzie aktualnie się znajduje. Takie przesyłki bardzo często giną na poczcie, odpowiedzialności brak. Zamówiłem pokarm za 250 zł w przypadku zaginięcia przesyłki raczej miła rozmowa ze sprzedawcą nie będzie niestety.

Nie neguje faktu pojawienia się tego pokarmu w sprzedaży w naszym kraju. Uważam to za duży plus bo za granicami kraju pokarm rzeczywiście jest wysoko oceniany w różnych zestawieniach i fajnie że jest teraz na wyciągnięcie przysłowiowej ręki. Sam również skorzystałem z oferty Northfin Polska. Patrzę jednak obiektywnie nie krytycznie. Pytasz dla kogo? Odpowiadam zakupy grupowe jak widać na łamach forum cieszyły się dużym powodzeniem i taka idea ma sens nawet na naszym lokalnym podwórku, głównie ze względów właśnie ekonomicznych. Hodowle mnie nie interesują bo to inna bajka nastawiona na zarabianie a nie hobbystyczne podejście do tematu.

Cena oferowana na rodzinnym rynku mało atrakcyjna biorąc pod uwagę ceny pokarmu za granicą. Sytuację ratuje aktualna darmowa wysyłka i rabat -20%. Tak czy inaczej niszowa firma dla "koneserów". Jak zamawiać to raczej tylko duże opakowania pozostaje tylko kwestia przyszłościowej dostępności bo tak jak wyżej Koledzy napisali na stanie ilość opakowań symboliczna czym większe opakowanie tym liczba bardziej ograniczona. W ofercie brakuje ekonomicznie najbardziej opłacalnego opakowania 2.5 kg.

Zdecydowanie kolcobrzuch jest lepszym rozwiązaniem w przypadku ślimaków. Bocja regularnie karmiona, ślimaków nie prześladuje. Kolcobrzuch z natury został do tego stworzony.

Metod pozbycia się sinic na forum było trochę opisanych z różnymi skutkami i czasem do tego potrzebnym. Robota żmudna i czasochłonna. Zaproponowałem jedną ze sprawdzonych i skutecznych metod, środkiem stworzonym specjalnie dla akwarystki. Więcej na ten temat można poczytać w internecie. Decyzje jaką metodę zastosuje pozostaje w gestii kolegi pietrasss. Nasze akwarium to też "sztuczna" próba odtworzenia biotopu idąc tym tokiem myślenia. Borasol też "naturalnym" tworem nie jest. Mam nadzieję że kolega znajdzie samozaparcie do pozbycia się sinic metodami jak najmniej inwazyjnymi w negatywnym tego słowa znaczeniu. Z pewnością kwestia oświetlenia miała istotne znaczenia, pozostaje jeszcze kwestia obiegu wody w akwarium. Z P04 w moim przypadku miałem wynik 0 a mimo wszystko również pokazały się sinice.

Wygląda na sinice. Polecam w tym przypadku specyfik o nazwie Chemiclean naprawdę skuteczny bo stworzony specjalnie do walki z sinicami.

Z rybami to na pewno się nie śpiesz. Moim zdanie patrząc na parametry, które przedstawiłeś i mając na uwadze fakt że nie robiłeś wcześniej testów, proces azotowy w ogóle nie wystartował. Zakładam że takie parametry woda utrzymuje przez dłuższy czas. Jak dla mnie najlepiej poczytaj forum na temat startu na WA w oparciu o regularną kontrolę parametrów wody, kwestia dwóch -trzech tygodni i będziesz mógł zarybiać zbiornik.

Kontrolowałeś parametry wody od momentu zalania? Istotna sprawa bo równie dobrze proces mógł w Twoim akwarium w ogóle nie wystartować i nadal jest w miejscu.

Sam miałem podobne rozterki z testem JBL NO3. Ze wszystkich testów z walizki chyba ten jest po przeprowadzeniu najmniej czytelny szczególnie na starcie nowego akwarium. Czy jest wadliwy to raczej wątpię. Sam proszek w dużej mierze się nie rozpuszcza i zalega na dnie przez co też utrudnia odczytanie parametru. Ze zdjęcia wynika raczej że masz między 1 a 5 i to konkretnie niestety ciężko określić. Może tak jak koledzy zasugerowali skorzystaj z testu na NO3 firmy Zoolek.

Prawidłowo przez sklep w którym zakupiłeś zestaw, jednak dużo firm pozwala sobie na pominięcie pośrednika i bezpośrednią reklamację u producenta. Jeżeli masz pełną dokumentację z paragonem/fakturą to najlepiej spróbuj jeżeli to nie stanowi problemu u sprzedawcy.

Sprawa oczywista że do błędu nikt oficjalnie się nie przyzna, pomijając fakt wycofania danej serii produktów. Producent musiał zdecydować że bardziej opłacalna jest utrata ewentualnych niezadowolonych klientów niż ponoszenie kosztów wycofania produktów. Zobaczymy czy taka polityka będzie korzystna dla producenta w przyszłości.