czaro998

Witam Jak w tytule przytrafił mi się dziwny przypadek z zielonymi glonami, może mi jest dziwny a to wszystko jest normalne no dobra ale od początku. Jakiś tydzień temu zrobiłem redukcję obsady i do małego 60 L. akwarium odłowiłem narybek. Gąbkę z filtra tej 60-ki zawsze pływa w sumpie żeby mieć w razie czego jakieś tam bakterie, więc nie robiłem startu akwarium tylko zalałem je wodą z dużego i ta gąbka. Parametry czyli NO3 są około 20 na stałym poziomie. Więc nie wnikałem więcej w parametry wody, bo z rybami jest ok i NO3 też nie wzrasta jakoś drastycznie. W czasie tej redukcji powyjmowałem trochę kamieni z dużego akwarium z brązowymi glonami (tu dodam że rybki często skubią te glony więc im smakują) Kamienie poleżały około 24 h poza wodą i włożyłem je do małego akwarium 60-ki Po dwóch dniach zastałem taki widok w małym akwarium Zielono aż miło, czy to możliwe? A może to sinica? Dodam że oświetlenie w dużym akwarium jest na ledach 20 szt. 11000K świecę 12 godzin, a w małym świetlówka w pokrywie 11 wat. Co o tym sądzić możliwe że, w dwa dni tak się glon przekształcił z brązowego w zielony?

Który? w której komorze go widzisz?

Dziś zrobiłem całkiem poważną redukcję obsady, oczywiście bez wyjęcia wszystkich kamieni i spuszczenia połowy wody bym se nie poradził na razie w sumpie wylądowały: Iodotropheus Sprengerae Makokola Red - 6 szt. Pseudotropheus Cyaneorhabdos Maingano - 1 samiec Pseudotropheus Acei Luwala - 6 szt. Cynotilapia hara - 3 samce (mam nadzieję że następcy szybko się wybarwią) Labidochromis Caeruleus Kakusa - 1 szt. Co daje razem 17 szt. Ryby poczekają u mnie do środy. A potem jestem mówiony że, oddam je do zoologa w Białymstoku. Szkoda że nie znalazły miejsca u nikogo z forum Oprócz tych dorosłych to odłowiłem chyba ze 20 szt. narybku które wylądowały w małym akwarium, tu dodam że, w zeszłym tygodniu już oddałem część młodych tj. 10szt. I naprawdę nie wiem jak część młodych zdołała się schować, chyba za tłem bo jak zalałem znów zbiornik to 5 sztuk skądś wypłynęło jak by niby nic Trudno następnym razem się nie schowają. Na koniec dodam że, byłem tak przyzwyczajony do dużej ilości ryb w akwarium a teraz jakoś tak PUSTO

@Bartek_DeSorki za odgrzebanie tematu ale nie wiem jak mi umknęło twoje pytanie A więc wkłady sznurkowe używam w dwóch rozmiarach 20 i 50 mikronów i przyznam że, jakoś nie zauważyłem wielkiej różnicy w częstotliwości wymiany może dzień lub dwa więcej wytrzymuje 50 mik. Zmieniam je tak + - co 10-12 dni w każdym bądź razie na dwa tygodnie nie wystarcza. @AndrzejGłuszycaWidzę że temat jakoś nie zaskoczył i nikt nie kontynuował wątku. Moja filtracja to taki eksperyment i raczej ciekawostka chodź mi sprawdza się zajefajnie.

Akwarium już funkcjonuje kilka miesięcy na szczęście do tej pory rybki są zdrowe i nic im nie dolega Tak naprawdę to jedyny problem to przerybienie, trochę urosły od czasu założenia i zaczyna robić się ciasno. Co do układów to najbardziej przejrzysty układ haremowy zrobił się z JALO REEF w układzie 2+4 te dwa samce zajęły najlepsze terytorium na środku i mają posłuch w akwarium ale nie zauważyłem jakiś wielkich walk wystarczy że podpłyną i inne rybki schodzą im z drogi. Następne w kolejce są hary - 3 dominujące samce które obrały terytoria na skraju akwarium, a pozostałe to nie wiem czy samica czy zdominowany samiec w sumie to 7/2 (chyba) Jest jeszcze Maingano w układzie 4/6 ale tylko 2 samce trzymają małe rewiry. W związku z brakiem miejsca na dnie Acei potrafią przeprowadzić tarło na tle strukturalnym, oczywiście na pionowej ścianie samica nie potrafi połapać wszystkich jajek, ku wielkiej uciesze gapiów czekających na takie pyszności podane do stołu Ale każdy gatunek zdążył już naprodukować sporą ilość potomstwa i jak wcześniej martwiłem się o młode to teraz mam już ich dość Pozostałe ryby stanowią raczej tło lub czasami przegonią się wewnątrz swego gatunku. Zapraszam na krótki film

Rozumiem ja też jak startowalem że swoim to lekko panikowałem. Poczekaj jeszcze z kilka dni. A ten szablon to nie jest wyrocznią czasem są odchylenia od normy.

Moim zdaniem cykl azotowy trwa i jeszcze się wszystko rozkręca. A Ty uspokoi się weź piwko i poczytaj forum za dużo panikujesz z tymi podmianami.

Dopiero co zobaczyłem twój wątek!!! Ja przyznam że moje akwarium jest sporo mniejsze ale, nie wyobrażam sobie obsługi akwa tak dużego bez sumpa. Ma on oczywiście wady które są powszechnie znane ale jego zalety przebijają inne filtracje ( moim subiektywnym zdaniem )i podobnie jak crav polecam sumpa. Ja se trochę pokombinowalem i zrobiłem mini narurowca który eliminuje wady sumpa i teraz jestem naprawdę zadowolony z filtracji. Ale z tym kombinowaniem to przyznam że, bardziej z ciekawości i nudy niż z potrzeby

Co do automatycznej dolewki to będzie Ci bardzo trudno ustawić stały przepływ na poziomie 200 litrów. Wszystko zależy jak ci hydrofor pompuje. Będziesz musiał zastosować metodę prób i błędów!!! Masz kilka rozwiązań ja zrobiłem że pompa do C.O. jest za sumpem, za nią na obejściu zastosowałem korpusy narurowe. Lub w sumpie w komorze np. 3 lub 4 na połowie wysokości komory na płasko położyć jakąś kratkę i wtedy w woreczkach porozkładasz se co tam zechcesz: węgiel, purolite, purigen, i wiele innych. Ważne aby wkłady wypełniały całą szerokość tej komory może być cienka warstwa np. 1cm ale szczelnie od brzegu do brzegu. Wtedy uzyskasz dobrą wydajność wkładów. Inaczej woda opłynie bokiem.

Ze szklanek to miodek pitny dobrze wchodzi . A teraz takie czasy że wódki to nawet na weselu nie ma z kim wypić. Bo prawie wszyscy samochodem przyjdą i nie piją, byłem ostatnio na takim weselu . Ok masz i rację

@AndrzejGłuszycaPrzyznam że, nie miałem zamiaru jakoś ciągnąć tematu filtracji. Po prostu opisałem co zrobiłem w projekcie!!! I jakie są moje wnioski z funkcjonowania, tak ogólnie.

Wkłady sznurkowe 25 mik. Jeszcze nie wymieniłem bo pracuje kilka dni, planuję wypróbować kilka rodzajów I wyciągnąć wnioski. A kieliszek tak jak u Ciebie służy do namaczania pokarmu. Widzę że patent z kieliszkiem jest ponadczasowy. Szkoda że teraz w komplecie pozostałe 5 się marnuje .

W końcu znalazłem trochę wolnego czasu i mogę opisać moje ostatnie zmagania przy akwarium. A dokładniej nierówną walkę z filtracją mechaniczną . Tak jak pisałem wcześniej w poście #71 zmieniłem gruzowisko i przyznam że efekt był ale po kilku tygodniach stwierdziłem że to jeszcze nie to. Problem polegał na tym że, jak wyłączam czasem falownik na noc aby se rybcie w spokoju odpoczęły to rano jest tyle syfu że, po włączeniu falownika mam armagedon i trzeba nawet kilku godzin zanim cały brud trafił do komina. A to strasznie mnie irytuje jak w niedziele rano przy porannej kawie z żoną widzę tylko pływające brudy, zamiast ryb Postanowiłem więc wykonać filtr mechaniczny taki mały narurowiec. Oparty na dwóch korpusach i pompa do C.O. oraz spust wody do kanalizacji. Zasys jest ukryty za tłem i gruzowiskiem widoczny tylko z boku. Widok dłuższego boku akwarium, woda jest czysta ale te okrzemki. Więc za nie też się zabrałem i wypowiedziałem im wojnę dodałem 0,5 L Seachem PhosGuard Testy PO4 - JBL wykazywały: 10.11 - 0,8 18.11 - 0,6 25.11 - 0,4 - tu podmieniłem około 100 L wody. 01.12 - 0,4 Gdzieś wyczytałem że testy JBL trzeba pomnożyć x3. czyli PO4 mam teraz na poziomie 1,2 ? NO3 mam cały czas na poziomie 15 test JBL. W najbliższym czasie planuję zmienić oświetlenie i przerobić lampę bo jest za długa. Zamówiłem też sterownik Led Dimmer Pro, na który trzeba trochę poczekać. Ale chyba warto cdn...

Powiem Ci że fajnie się zapowiada ten projekt. Co do filtracji to ja mam sumpa i jest naprawdę super, mało pracy i obsługi np. teraz od trzech tygodni rybki tylko karnie i co tydzień sprawdzam NO3. Szyby czyszcze czyscikiem magnetycznym, tak więc ręce w akwarium mocze co kilka tygodni. Nawet wody nie dodawałam bo sumpa, bo 4 komora ma zapas wody 100 L. na odparowania to wystarcza.

Ja w swoim akwarium 180x60x60 dałem jakieś 25 kg. I mam wrażenie że jest za dużo.