Mechanik ma teraz przepływ ok. 1400l/h (wkłady tylko połowie koszyków - sama wata JBL Symec), w biologu też jest tylko ok 1l ceramiki - drugi kosz pusty. W połączeniu z cyrkulatorem 2000l/h efekt jest taki, że ryby ciągle walczą z prądem wody :-/ Nie podoba mi się to. Do tego woda wcale nie jest bardziej klarowna. Wyeliminowałem już wszystkie potencjalne źródła tego kurzu, wymyłem i tak już czyste akwarium, wyjąłem korzenie, które były zanurzone w wodzie przy powierzchni. Niestety nie mogę przykryć akwarium ale w mieszkaniu mam wilgotność na poziomie 65%. Nie mam dzięki temu dużo kurzu w powietrzu - kurz wywołuje u mnie kaszel. Zamówiłem prefiltr Eheima i Aquael Circulator 2000 z prefiltrem mechanicznym. W poniedziałek powinno wszystko do mnie przyjść. Jeszcze nie wiem, z których urządzeń finalnie skorzystam - wszystko będzie zależało od efektu. Spróbuję ustawić cyrkulację tak by nie przeszkadzała rybom.
Powierzchnia wody faluje na całości, nie ma filmu z kurzu.
Dodam, że gdy podaję szczyptę pokarmu zamaczając płatki w wodzie i lekko rozcieram palcami to pokarm zawija wokół akwarium i jest niemal w całości zasysany przez filtry. Odnoszę wrażenie, że te najmniejsze drobinki kurzu zawijają bardziej w toni i nie opadają na dno do zasysów filtrów tak jak pokarm. Gdy nabiorę do butelki wody z wylotu filtra mechanicznego woda jest klarowna - nic w niej nie pływa.