Witam. Przedstawiam swoje pierwsze Malawi 112 l.zbiornik około miesiąca z rybkami. Dzięki wielkie egon44 za porady i maleństwa. Naprawdę kondycyjnie zdrowe pyszczki :-D. A tak od początku. Akwaria miałem odkąd pamiętam ale takie standardowe tzn. Skalary, glupiki, mieczyki. Niestety na czas remontu mieszkania dwa lata temu zrezygnowałem i niedawno postanowiłem reaktywować.Przegladajac olx natrafiłem na hodowce który blisko mnie mieszka i jego pyszczki od razu się zakochałem w tych rybkach. Akwarium 112 litrów wiem że trochę mały ale taki miałem. Pokrywę przerobiłem i uzbroilem w moduły ledowe. Tło z tyłu też miałem tylko przemalowane,jest to ramka i na spienione pvc naklejone wycięte na kształt kamienia pianka montażowa i zaciagnieta rzadkim gipsem za pomocą pędzla. Dodatkowo uzbrojona w taśmy led z dołu kolor niebieski a góra biały zimny. Ciężko było mi zdecydować na kamienie do zrobienia grot wkoncu postawiłem na łupek czarny który kupiłem w wielkim formacie i młotkiem posłałem na mniejsze,łatwiej było ze kamieniem na środku ponieważ od razu miałem taką wizję iż tata przyniesie mi z pracy granit w fajnym kształcie a ja sobie przewierce w nim dziurę i puszczę tam powietrze. Piasek kwarcowy zakupiłem na allegro 0,8-1,2 mm. Roślinki posadziłem ponieważ podoba mi się jak w akwa żywa roślina jest wiem że mało kto się decyduje na takie coś w Malawi ale ja nie żałuję tego wyboru. Pysie mam od egon44 jak już wspomniałem, jednego wybarwionego którego dostałem w gratisie dobrze buszuje w tych grotach. Dwie inne już też zaczynają się wybarwiac ale docelowo chciałbym dwa samce i 7-8 samic.Pozdrawiam