michal_n
Użytkownik-
Postów
21 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
26Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Kraków
-
Moje akwarium
240 l w powstawaniu....
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Malawi w salonie [530 l, mbuna]
michal_n odpowiedział(a) na michal_n temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
Cześć Triamond, dzięki za odpowiedz już traciłem wiarę w Forum, myślałem, że nikt nie opier.... za wrzucenie wszystkiego co znalazłem w domu do sumpa a sam mam trochę wątpliwości ale też i trochę nadziei Cieszę się, że się wykład podobał tylko wiesz.. to jest tak, że świadomość, że ludzie popełniają nieracjonalne decyzje nie chroni wiedzącego przed ich popełnianiem sam wielokrotnie tak zrobiłem i robię dalej dlatego warto swoje decyzje i pomysły "odbijać" od innych a teraz do rzeczy: Co do mediów i ich skuteczności bądź nie to po przeanalizowaniu również i tego artykułu który podałeś mam problem... Mam inne akwarium, ok 230 l, prowadzone na przewymiarowanym trochę kuble OASE przez jakieś półtora roku, w środku DUŻO piasku i sporo lawy, takiej mocno porowatej ((w akwarium) bo filtrze to były gąbki, grys i polimer węglowy). W akwarium pływało stado Saulosi. Na tym etapie było tam stado dorosłych ryb, czasem się mnożących. Bardzo małe podmiany, głównie uzupełnianie niepreparowaną kranówką (mam szczęście mieć niezła wodę) i osmozą. Po około roku populacja się ustabilizowała na w miarę stałym poziomie (4 samce, 8 samic i dzieciarnia trudna do policzenia). Na tym etapie miałem w robocie urwanie głowy, dość poważnie zachorowałem i akurat wtedy rozszczelinił się kubeł. Poprosiłem Żonę (nie wiem czy u Was też tak jest ale u mnie prawie zawsze, że rzeczy się psują jak mnie nie ma w domu), żeby wytarła podłogę i odłączyła kubeł. Choroba i zbiegi okoliczności spowodowały, że akwarium było bez żadnej filtracji przez 4 tygodnie. Jak ogarnąłem ważniejsze rzeczy to zmierzyłem w akwarium azotany.... poziom ok 10 mierzony testem Salifert'u. To mi dało do myślenia. Akwarium przez te 4 tyg zarosło glonami tak, że przez szyby mało widać ale ryby zdrowe... uszczelek do filtra dalej nie było więc zamiast robić raban robiłem testy i czekałem.... Na ten moment akwarium jest bez filtracji i bez podmian, ryby czują się dobrze a zmierzone dzisiaj azotany są na poziomie gdzieś między 5 i 10... a akwarium funkcjonuje tak pewnie gdzieś koło roku. Mam problem z ustaleniem dokładnego przebiegu czasowego bo to był BARDZO ciężki rok, może nawet dwa.... To nie jest z naukowego punktu widzenia prawidłowo przeprowadzony eksperyment ale jest to jednak ważna dla mnie obserwacja.... Część lawy z tego akwarium wylądowała w nowym zbiorniku. Tam pomimo karmienia (dość ostrożnego ale jednak) z bardzo małą obsadą ale jednak obecną, azotany nie chcą się ruszyć z poziomu nieoznaczalności... nawet zacząłem mieć wątpliwość czy test nie jest jakiś wadliwy więc sprawdziłem drugim... Tak więc moim zdaniem na podstawie tego co widzę na własne oczy (z całą nieracjonalnością tego zjawiska) uważam, że w dobrze przygotowanych, mocno dojrzałych akwariach może zachodzić denitryfikacja. Myślę, że proces dojrzewania akwarium to coś co mocno upraszczamy i zachodzi on dużo wolniej i zajmuje pewnie około 12-18 miesięcy. Konieczne jest zamknięcie nie tylko cyklu azotowego ale całego cyklu przemiany materii z budową populacji bakterii, pierwotniaków, całej masy "przetwarzaczy odpadów" pod postacią nicieni, wielo i skąposzczetów i całej reszty tego co normalnie w wodzie jest... Podobnie prowadziłem SA.... podmian zero ale dopiero po 2 latach prowadzenia akwarium, stopniowo zmniejszane (SA działo około lat z czego ostatnie 3, może 4 lata bez żadnej podmiany wody, nawet mułu nie odsysałem bo nie było). Na pewno ważna jest też eliminacja azotu "poza system" bo w końcu cały czas go dostarczamy do akwarium z pokarmem i nowymi rybami czy roślinami... w systemie częściowo otwartym jakim jest większość akwariów (jest dostawa, słaby odbiór) rolę niwelowania narastania bezwzględnej ilości azotu w systemie mogą spełniać: ryby (przyrost masy akumuluje azot w postaci białek w ciele ryb), rośliny lub podmiany wody czy media adsorpcyjne... U mnie w dużym zbiorniku częściowo robi to hydroponika (ale na dole w tym "niechcący eksperymentalnym" akwarium jej nie ma. Wniosek może być tylko jeden (ponieważ z roślin też tylko glony zasadniczo) - dochodzi do albo akumulacji albo eliminacji azotu jakąś inną drogą. Akumulacji nie widzę a eliminacja to zasadniczo droga gazowa... Chyba, że ktoś ma inny pomysł, chętnie zweryfikuję... W oparciu o te doświadczenia i wiarę, że denitryfikacja jest możliwe tylko trzeba wytworzyć odpowiednie warunki postanowiłem spróbować. Im więcej sposobów spróbuję, tym większa różnorodność warunków i większa szansa, że stworzę na tyle zdywersyfikowane warunki, że wszystko co jest potrzebne się tam gdzieś ulęże.... Stąd w sumpie wylądowało wszystko co moim zdaniem miało racjonalne podstawy do tworzenia pełnego spektrum warunków tlenowych, oligotlenowych, względnie beztlenowych i beztlenowych.... I ponieważ w akwarium to nie zawsze ma szansę ładnie wyglądać to co się dało dałem do sumpa a jak wyjdzie będziemy widzieć... Dlaczego nie K1? bo sprawdzają się fajnie przy fluidyzacji (samooczyszczanie itp) ale to robi STRASZNY hałas... w wersji stacjonarnej to ma znacznie mniejszą powierzchnię niż gąbki wiec wygrały gąbki... Najmniej racjonalnych powodów to mam do aldehydu glutarowego.... rośliny które mam i dla których pierwotnie zacząłem w akwariach dawać aldehyd glutarowy czerpią węgiel z dwutlenku węgla z powietrza i niewiele wskazuje na to, żeby mogło być inaczej... ale węgiel "w płynie" jako pokarm dla bakterii dowody naukowe ma. Można więc przypuszczać, że tym aldehydem karmię raczej bakterie niż rośliny... Słusznie napisałeś, że to doprowadzi to do wzrostu biomasy. Różnimy się tylko w ocenie co do szkodliwości tego czegoś... Bakterie co do zasady są dobre lub bardzo dobre... niewielka grupa baterii jest patogenna - powoduje choroby - reszta nie tylko może ale tez i powinna być w zbiorniku podnosząc jego stabilność i zdolność do samoregulacji. Odpieniacz w morskim służy jako miejsce "wyjmowania azotu" z systemu, tak samo jak glonowe wyłapywacze azotu i hydroponika czy rośliny... Przycinka roślin robi to samo... Z wspominanego przez Ciebie SA na przestrzeni kilku lat wyprowadziłem z akwarium do kosza na kompost kilkanaście kilo suchej masy roślinnej... Pomysł na karmienie bakterii jest taki, że jałowe środowisko świeżego akwarium wymaga wsparcia i zasiedlania. Stąd daję pokarm nie tylko rybom a przez to bakteriom nitryfikacyjnym (wcześniej amoniak) ale też roślinom (światło i azotyny i azotany a częściowo tez i amoniak po wstecznej redukcji w korzeniach, węgiel - przy podwodnych z aldehydu a dla nawodnych z CO2) i bakteriom innych maści (aldehyd glutarowy). Zdaję sobie sprawę z pewnej nieortodoksyjności podejścia ale mam jednak duszę naukowca i eksperymentatora to próbuję i z pokorą przyjmę rezultaty, coś zmienię i spróbuję ponownie. Wylot to trafna uwaga, na pewno ogranicza. Pompa jest w stanie wygenerować więcej niż odbiór odebrać więc i tak jest skręcona. A pomimo, że ten powyginany pajęczak ani nie jest ładny, ani nie był tani to daje mi możliwość dobrej regulacji tego gdzie "wieje wiatr" i ustalenia optymalnego ukierunkowania strumieni tak, żeby jak najmniej śmieci zalegało w miejscach trudno dostępnych. Jak to już rozkminię to na pewno będę rozważał zmianę na pogięte PCV celem redukcji oporów i tym samym rachunku za prąd Ryby rzeczywiście wydają się lubić prąd wody i fajnie się w nich bawią, daje to też ciekawe opcje w sprawie karmienia płatkami Tutaj jednak chciałem podrzucić pewną obserwację. Generalnie mieszanie wody a co za tym idzie substancji w niej rozpuszczonych zachodzi dość podobnie dla substancji w wodzie rozpuszczonych i dla temperatury. Zauważyłem, że przy tych przepływach które mam gdzieś miedzy 2000 i 2500 l/h plus falownik ok 4500 l/h woda miesza się w kilka minut. Wysokie przepływy wody mają pewnie jakieś znaczenie dla filtracji mechanicznej ale dla biologii to raczej za duże są niezdrowe sump mam zrobiony tak, że są tam obszary zarówno o wolnym jak i szybkim przepływie wody. Mechanicznej filtracji zasadniczo nie stosuję, nielicząc tego, że coś tam na tych gąbkach osiada... Po co zwiększać przepływy? Reakcje chemiczne, dyfuzja, osmoza to wszystko zachodzi w tak małej skali, że jak się woda miesza to i tak zajdzie... te zjawiska nie są zależne od mechanicznego przepływu wody pod warunkiem, że dochodzi do jej mieszania i wyrównywania stężeń pomiędzy miejscem zajścia jakiejś reakcji a cała resztą... Ale długi post wyszedł... zdaję sobie sprawę, że pewnie co najmniej parę kwestii tutaj budzi kontrowersje... na prawdę chętnie przeczytam uwagi i zastrzeżenia... tylko tak możemy pchać nasze hobby do przodu a kolektywnie na pewno wiemy więcej ... pozdrawiam Michał -
Malawi w salonie [530 l, mbuna]
michal_n odpowiedział(a) na michal_n temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
No ale odławiać tego drugiego samca i zamieniać na samice czy zostawić tak jak jest? Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka -
Malawi w salonie [530 l, mbuna]
michal_n odpowiedział(a) na michal_n temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
Samiec alfa się znalazl.... siedzi zamelinowany w najgłębszej dziurze.... Alfa, dominator całego zbiornika, pan i władca.... tchórz cholerny samice już do jedzenia powoli wychodzą a jemu ledwie ślepia z jamy widać.... więc sytuacja będzie 3+2.... co radzicie? Z odłowieniem czegokolwiek będzie pewnie problem.... Karolina i kryjówek tyle że ryb nie można znaleźć a co dopiero odłowić.... Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka -
Malawi w salonie [530 l, mbuna]
michal_n odpowiedział(a) na michal_n temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
No to pierwsze ryby wylądowały w zbiorniku.. Proces dojrzewania poszedł bardzo szybko, przeniesienie starej skały z akwarium zasadniczo zamknęło cykl w kilka dni. Amoniak był oznaczalny może koło 24 h po pierwszym podaniu i kilka godzin po drugim. Co mnie zaskoczyło przyznam zupełnie to utrzymujący się bardzo niski poziom azotanów. Cały czas na poziomie około 5 lub niżej... Albo rośliny z hydroponiki tak ssały choć jest ich dość mało albo te całe szpeje jednak działają... zobaczymy jak będzie jak wjadą ryby. Na pierwszy raz poszła jedna samiczka Ch. Saulosi (oceniana przeze mnie jako 2-3 jakościowo w stadzie z małego akwarium) - biedna siedziała sama jakieś 6 dni. Pomiary cały czas ok. Potem przyszedł czas na wpuszczenie niby docelowego haremu czyli mojego ulubionego samca, najładniejszej samicy oraz jeszcze 2 wybranych po wielkości i kolorze Miało być 4+1.... Minęło 4 dni od wpuszczenia i mojego samca alfa nie ma.... nie mam pojęcia czy się tak zaszył, ze go nie widzę (kryjówek zrobiłem sporo), czy wyskoczył i koty zjadły... nie ma go... za to jedna z samic zrobiła się w paski.... chyba mój harem właśnie się zrobił nieco inny na dodatek dzisiaj w akwarium znalazłem .... młode Saulosi w ilości kilkanaście sztuk... pewnie któraś z samic w pysku przeniosła... jeszcze dobrze nie wystartowałem a już ryby pokazały mi ile warte planowanie Miało przez jakiś czas być 5 Saulosi a teraz jest pewnie ponad 15 I weź tu rób ambitne plany.... -
Malawi w salonie [530 l, mbuna]
michal_n odpowiedział(a) na michal_n temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
No jeśli chodzi o Malawi to jestem trzymanie Ch. saulosi w 200 litrach wiele doświadczenia nie dało ale z akwariami i biologią wody miałem doświadczenia już wcześniej co pewnie trochę pomoże a trochę zaszkodzi oby bardziej pomogło -
Bardzo dziękując za wszystkie rady związane z planowaną obsadą oraz za całą masę wiedzy z którą zapoznawałem się na Forum Klubu Malawi przez ostatnie ponad 4 lata chciałem pokazać swój nowy projekt akwariowy. 200 l z monogatunkową obsadą Ch. saulosi ma się świetnie i jeden harem z tego akwarium trafi do opisywanego zbiornika a reszta "do ludzi"... w piwnicy szykuje się remont a czas nadszedł na zmiany w salonowym akwarium. Zbiornik nietypowy około 530 l (piszę około ponieważ wymiary dość niestandardowe - długość około 186 cm, wysokość 60 ale szerokość na części akwarium 55 a na części 40 cm). Dodatkową trudnością akwarium jest to, że jego część jest widoczna z 2 stron a część z 3 stron co mocno wpływa na możliwości aranżacji (i robienia mu zdjęć) ale po kolei.... akwarium od strony salonu wygląda tak: a od strony korytarza/klatki schodowe/kuchni wygląda tak: Oświetlenie to na razie 2x8W LED barwa biała umieszczone dość wysoko na suficie (10st kąt świecenia). Wcześniej w tym miejscu wisiała lampa LED DIY 100W ale ponieważ była spora to mocno utrudniała wzrost roślin częściowo je zasłaniając więc tym razem ponieważ w akwarium roślin za dużo nie będzie (pewnie wcale) spróbuję takiego patentu i ewentualnie dam jakiś oświetlacz LED zasilany z dorobionych na ten cel (i na potrzeby cyrkulatora) gniazdek 230 V widocznych na ścianie nad akwarium. Filtracja to tak jak poprzednio sump. Sporo ludzi stosuje sumpy jak w akwarystyce morskiej z mocno wymuszonym przepływem itp. Po paru latach stosowania wydaje mi się, że sump to po prostu taki kącik pod akwarium gdzie może być wolniejszy przepływ wody, sporo mediów i wszystkie klamoty... nikt się nie gniewa jak jest tam trochę brudniej i mogą sobie spokojnie zachodzić "procesy" więc mój sump wygląda jak niżej i ma około 100 l pojemności... po wypełnieniu wkładami to będzie mniej więcej tak: tylko wody przybędzie i dwa worki siporaxu (nie wiem czy działa ale mam to na pewno będzie lepiej działał w sumpie niż na półce)... Jako pompę zastosowałem Tunze Silence 1073.50 o wydajności do 3000l/h. Jako media są gąbki, gruz koralowy, X-port bio brick oraz Bacto Trics z podobnych powodów co Siporax... Dodatkową początkowo a główną docelowo filtracją będzie hydroponika. Likwidując w tym samym miejscu działającą przez 8 lat amazonkę musiałem wywalić około 60 litrów pnączy (różne gatunki Epipremnum. Liczę, że rozrośnie się ponownie i wspomoże eliminację części produktów przemiany. W tym celu pod sufitem w salonie podwieszone są stalowe linki 1mm w osłonkach silikonowych i po nich pnącza pójdą w stronę światła. Latem i przy skalarach czy dyskowcach przyrosty sięgały 1 metra miesięcznie a przekroczenie 30 mg/l azotanów było zasadniczo niemożliwe niezależnie od ilości żarcia - zobaczymy jak będzie na alkalicznej wodzie... Spust wody do sumpa to komin i przewierty w dnie a jako forma wyciszenia "Stockmann pipe" - rewelacja... prosty, zajmuje mało miejsca, cichy i ma ogromne możliwości regulacji przepływu (zwykle można regulować tylko pompę i/lub spust wody z komina). Względem tego co widać na zdjęciu dorobiłem trochę więcej dziur oraz zmieniłem tą zewnętrzną rurkę na szerszą żeby zwiększyć przepływ wody pomiędzy oboma rurami a tak w akwarium: Całością ma sterować komputer: ale na razie to wiele nie ma do sterowania bo grzałka ma termostat, światła niestety na razie ręcznie bo... nie pomyślałem, cyrkulator też, olewki automatycznej jeszcze nie ma, kontroli pH automatyzowanej nie planuję (przy dyskach musiałem mieć bo była bardzo miękka i bardzo kwaśna woda i tam trzeba było nad tym siedzieć codziennie albo zapuścić komputer do roboty). Te rurki co widać to spust do studni rozsączeniowej do ogrodu oraz "dostawa" wody. Jedno to kranówka (wysokie pH, wysoka twardość - typowy podkrakowski beton w płynie) a drugie to miękka woda po wymieniaczu jonowymiennym sodowym. Raczej nie planuję tej drugiej używać ale sprawdza się świetnie jako źródło wody dla filtra RO więc zobaczymy może się przyda jak będzie automatyczna podmiana. Aktualne parametry wody to pH 8,4; Gh ok 20, Kh ok 18, temp ok 24 st. Podłoże to piasek kwarcowy oraz lawa wulkaniczna (głównie ze starego akwarium z Ch. saulosi ale jest też trochę nowej. Bałem się na początku o ewentualne skaleczenia ale przez dwa lata ich nie zaobserwowałem, skałki szybko się pokrywają glonkami i stają się bardzo mało ostre a porowatość tej skały wydaje się mieć zbawienny wpływ na filtrację... Po zalaniu i posadzeniu nędznych resztek hydroponiki wygląda to tak: Te rurki to przytrzymują korzeń do czasu jego nasiąknięcia a kabel od cyrkulatora muszę jeszcze przemyśleć (albo zmienić położenie cyrkulatora albo jakąś przedłużkę zrobić). No i obsada... tutaj raczej nic spektakularnego ale za to mam nadzieję, będzie ładnie i kolorowo (proszę nie strzelać) 1. Chidongo saulosi - 1 harem ze starego akwarium, ryby już dorosłe 1+3 2. Iodotropheus sprengerae 8 szt 3. Metriaclima esterae 8 szt 4. Labidochromis Perlmutt 8 szt pozycje 2-4 mam nadzieję zredukować jak się objawi dymorfizm pozostawiając w akwarium około 16 - 20 sztuk rybek. Pod uwagę brałem jeszcze Labidochromis caearuleus Nakhata Bay ale na razie nie ma dostępności więc pewnie się skończy na tych 4-ech gatunkach. To chyba i tak sporo bo pomimo litrażu dna nie ma tak strasznie dużo... Na razie akwarium startuję na amoniaku i aldehydzie glutarowym oraz lawie ze starego akwarium. Na razie po zalaniu 11 dni temu azotyny niskie, azotany rosną i czekamy Mam nadzieję, że to akwarium będzie równie udane co poprzednie zakładane i prowadzone przy pomocy Waszych rad. pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję Michał
-
Dzięki za info odnośnie wody i filtrów. Jak skompletujemy pomysł na obsadę to wrzucę tam stosowne posty. Co do ryb to chciałbym zapewnić należytą różnorodność ubarwienia. Wydaje mi się, że przy tej powierzchni dna to 3 gatunki powinno się udać zmieścić bezpiecznie. Jeśli uznacie, że damy radę 4 to będzie super. Ze względu na konieczność wypełnienia optycznego pewnie kamoli będę musiał nawalić sporo bo tłem sprawy nie załątwię więc kryjówek będzie raczej więcej niż mnie (pewnym wyzwaniem pewnie będzie zapewnienie dostatecznej ilości piasku do kopania ) 1. saulosi - są i zostają. 2. podoba mi się Cynotilapia afra Cobue ale nie wiem jak by było z dostępnością, większość tego co widziałem to raczej w takie bardzo jasne kolory stalowo szarawe szła..., może też być coś z zestawu w paski podłużne: dialeptos, johanni itp. choć poprzednio moje poszukiwania dialeptosów zakończyły się porażką 3. L. ceruleus np Nhata bay uwaga w sumie jak wyżej (na stronie jest info, że jest w Fishmagic), nie wiem jak z dostępnością (zdecydowanie taka srebrna odmiana podoba mi się bardziej niż żółta). 4. Matriaclima zebra zwłaszcza gdyby się udało znaleźć taką czerwoną ale też pewnie nie bedzie łatwo, albo zamiast niej I. sprengerae co pewnie będzie prostsze. generalnie super by było do żółtego i niebieskiego (co jest dość łatwe) wprowadzić 3 lub 3 i 4 kolor oraz do pasków pionowych paski poziome lub łaty bardzo proszę o wyrozumiałość... wiem, że Was bolą oczy od czytania, że ktoś akwa robi pod kolor, sam mam hardcorowo biotopowe zacięcie w akwariach amazońskich i azjatyckich ale wiecie jak jest... Sorry WInetou ale biznes jest biznes... zadowolenie Żony ponad wszystko!
-
Cześć, 2 lata temu szanowna małżonka, mając dość moich leniwych i co tu ukrywać dość mało kolorowych dysków i apteronotusów, zachciała akwarium z rybkami o cechach: małe, żwawe i kolorowe. Tak powstał ok 230 litrowy baniaczek z saulosi, które mają się świetnie. Teraz przyszła pora na akwarium w salonie. Wymiary są dość dziwne bo akwarium nie ma podstawy prostokątnej a coś w rodzaju litery L ze względu na słup. Stąd długość 180 cm, wysokość 60 i szerokość w najszerszym miejscu 55 cm w najwęższym 40. W sumie ok 530 litrów. Pewną wadą jest też to, że jest dostępne z 3 stron (stoi krótkim bokiem do ściany) czyli aranżacja nie będzie jakaś strasznie łatwa no i ma bardzo dużo światła dziennego co też nie pomaga Filtracja aktualna to sump i chętnie bym go zostawił, zmiana wkładów filtracyjnych jak najbardziej ok. Woda dostępna to pH ok 7,8, przewodniość ok 650 us. Mogę to zmiękczyć ale najchętniej nie bardzo. Redukcję azotanów zapewni hydroponika przetestowana już na takiej wodzie więc powinno się udać. Będzie pewnie jakiś problem z fosforanami bo tutaj eliminacja jest mniej skuteczna ale to mogę załatwić pochłaniaczem. Co do obsady to chyba kontynuujemy wątek: małe, żwawe, kolorowe. Saulosi już są a ponieważ chcę odzyskać akwarium na dole to pewnie bym je przeniósł do tego dużego. Pytanie co tam można dodać i ile tego wpuszczać. Będę zobowiązany za rady w obszarach: co i ile oraz jakie wkłady do filtra oczywiście jeśli można w tym wątku, jeśli nie to założę osobny. pozdrawiam Michał
-
Wydaje mi się ze szkoda kasy na gałkę przepływowa do sumpa. Wrzuć zwykłą tylko lepszej jakości. Co do komór to 15 litrów to spora komora. Chcesz to jedną gąbka wypełnić? Pomyśl o wyjmowaniu i czyszczeniu. Ledwie do wiadra wejdzie. Chcesz mieć przepływ wymuszony grodziami? Co do komory pompy to moim zdaniem większa jest lepsza. Zwłaszcza na początku musiałem sporo kręcić ograniczeniami przepływu na pompie. Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka
-
No to chyba stanęło na zestawie I. Sprengerae oraz M. dialeptos oraz P. Saulosi. Jutro zalewam akwarium i rozpoczynamy dojrzewanie. pozdrawiam wszystkich i dziękuję za pomoc, Michał
-
Cześć to na tą chwilę sprawa dość jasno się przedstawia sprawa I. Sprengerae oraz M. dialeptos. trzeci gatunek to saulosi lub Msobo. Jakies rady tutaj? No i mam pytanie czy mogę jeszcze trochę nadużyć Waszej cierpliwości i zapytać o rekomendowane liczebności na etapie obsadzania rybami wielkości 3-5 cm. Pozdrawiam i dziękuję Michał N.
-
Cześć dzięki za zwrócenie uwagi na ten ważny fakt, czytam i czytam i w końcu umknęło.... A co do tych dialeptosów to w sumie to mam pytanie bo co do nich to podobają mi się w sensie wielkości, pasków i charakteru ale zdjęcia dostępne w necie to nie rzucają na kolana... one rzeczywiście są takie mało wyraziste i szaro-bure? Czy bardziej jak ich więksi kuzyni? Bo może najprościej to będzie z tych pasków podłużnych zrezygnować (sam nie wierzę co piszę, hardcorowy biotopowiec dobiera ryby według kierunku pasków.... ehhh.. życie... jak w kawale "Sorry Winetou, ale biznes jest biznes") Bo jak by się okazało, że te dialeptosy to tak mało atrakcyjne są to pewnie zamiast nich wezmę coś tradycyjnego (niebieskie samce i żólte samice i jakoś bedzie
-
No to chipokae odpada. Ten dileptos jest w Tan-Mal dostępny więc chyba na takiej obsadzie stanie: Iodotropheus sprengerae M. dialeptos gome L. caeruleus Nkhata Bay Jakieś ostatnie uwagi? coś jeszcze zmieniać czy Waszym zdaniem to się jakoś nada? Liczebności to dla małych ryb jakieś większe stadka np koło 10 i potem redukować czy raczej mniejsze? Pozdrawiam MN
-
TanMal nie ma oferty w sieci, czekam na maila od nich. A czy M. chipokae by się nadawał? Jakoś mi się te podłużne paski spodobały pozdrawiam i dzięki za cierpliwość. Michał
-
No to jest fajna rybka ten dileptos. A da się to gdzieś kupić? Patrzyłem po ofertach tych hodowli co znam to krucho jakoś...