Witam mam problem z pyszczakami. Mianowicie niedawno wykryli u nas w wodzie miejskiej bakterie E.Coli w tym czasie nieświadoma wirusa podmieniłam rybą wodę w akwariumie. Mam zbiornik 200L przyznam szczerze, że nigdy nie zwracałam uwagi na PH wody bo ryby dobrze się chowały (szybko rosną, ładnie się odbarwiały). Woda w zbiorniku ma 27 stopni. W zbiorniku mam dwa filtry też nie bardzo się na tym znam. Jeden jest wewnetrzny a drugi kaskadowy. Mocy niestety nie znam. Ryby są karmione pokarmem cichlid gran firmy tropical ( Beta-Glucan Astaxanthin stabilised vitamin C) pokarm ten jedzą od początku ich życia w naszym zbiorniku. Chciałam się dowiedzieć na co mogły zachorować i czy ma to coś wspólnego z ta "problematyczną" wodą. Od paru dni ryby dziwnie się zachowują. Siedzą na dnie, nie mają apetytu (czego wcześniej im nie brakowało) raz na jakiś czas zaczynają bardzo energicznie poruszać się po akwariumie i ocierać o kamienie. Zauważyłam też, że sa agresywne w stosunku do siebie czego wcześniej nie było. Mają też problem z utrzymaniem równowagi pływają głową do góry a ogonem w dół (dosłownie jakby stały). pierwszy padł pyszczak acei miał około 14cm i był samcem (dzień przed tym zanim zdechł zauważyłam, że ma postrzępione płetwy i na ogonie miał zakrwawioną płetwe). Po nim wyłowiłam jednego pyszczaka Fire Fish miał około 3 cm. Dzisiaj wyłowiłam 4 rybki Acei. Boję się, że padną wszystkie i nie bardzo wiem jak mogę im pomóc. Jeśli ktoś posiada jakieś złote rady lub wie co może im dolegać. Proszę o kontakt. Dodaje zdjęcie zdechłychłych ryb, może ułatwi to diagnozowanie. Wczoraj postanowiłam podmienić im wode jeszcze raz (chciałam wyeliminować chociaż część wody z ta bakteria E.Coli) spuściłam trochę więcej niż połowa zbiornika (cały ma 200L). w akwariumie sa tylko pyszczaki, dwa glonojady (nazw nie znam) i 5 sumów (tez nie znam gatunku)