Kupiłem ostatnio u tego pana ryb za 3 tysiące wiec moje wrażenia będą raczej miarodajne.
Zw wszystkich ryb padła tylko jedna po kilku dniach w akwarium.
Tez pan to handlarz a nie chodowca a więc nie wystawi wam certyfikatu który i tak jest niewiele warty bo i skąd macie pewność że też kto wystawia takie certyfikaty ma ryby z odłowu.
Pan ma ryby od dużego chodowcy. Skąd wiem. A bo chciałem żeby mi zamówił inne ryby i wyslal mi ofertę żebym wiedział jaki mam wybór. Duży chodowca tanganiki wysyła ryby do niemiec bo w Polsce się nie utrzyma a wiec musi mieć dobry materiał rozpłodowy.
Ceny są ok. Na pewno taniej w Koninie.
Fakt faktem nie wszystkie ryby które widziałem chciałbym u niego kupić bo były też takie powiedzmy nie do końca w dobrej kondycji ale właśnie dlatego jak chce kupić ryby to siadam w auto i jade te 250 kilometrów w jedną stronę po to żeby widzieć co kupuje a nie kota w worku.
Ja jestem zadowolony z zakupów i polecam.
Jak ktoś chce kupować przez wysyłkę to niech później nie ma pretensji ze dostał coś co odbiega od ideału. Skąd człowiek który handluje ma wiedzieć jak wygląda rodzic ma zdjecie z neta a wiadomo ze tam same śliczne przerobione zdjęcia.
Widziałem ryby z odlowu widziałem ryby u różnych chodowców i uwierzcie ze wiekszość nie przypomina tych ryb ze zdjęć w internetach. Hodowla ryb to fabryka. To nie ma być ładny rodzic to ma dawac potomstwo. Zabieranie ikry od pyszczak ów i zabieranie małych ledwo wyklutych to standard. A po tym zaraz jest dużo jedzenia i dalej tarło.
Chcecie mieć fajne ryby i zdrowo wychowane to kupujcie u domowych chodowców którzy robią to dla zajawki a nie dla kasy.