Adako1994

a moze L. chisumulae + M. esterae ice blue?

jakoś rozwiąże ten problem ale dalej nie mamy odpowiedzi na pytanie które mnie nurtuje

a masz coś w okolicy Lublina?

Wracając do tematu. Układ 1+3 saulosi, maingano i chisumulae będzie ok waszym zdaniem? może mniejsza liczba maingano?

Pytam bo sam pracuje w sklepie zoologicznym mam tu co prawda tylko 3 gatunki pyszczaków (na więcej nie ma miejsca) ale wiem ze to te na 100% tylko problem w tym ze L.chisumulae nie ma w ofercie mój dostawca ryb

O jakich 'cudach" mówisz?

Jeśli chodzi o mniejsze ilości i 3 gatunki to myślałem o obsadzie: saulosi 1+3 maingano 1+3 chisumulae 1+3 nie napisałem o tym wcześniej bo balem się spalenia na stosie za herezje co sądzicie o takim układzie?

Rzecz w tym ze chciałem zaplanować obsadę w oparciu o Labidochromis chisumulae i do tego gatunku coś dobrać, z tym ze jest jeszcze możliwość ze nie dostane tego gatunku u siebie w mieście i wtedy będę kombinował z czymś innym. Zapytam jeszcze o ilosci ryb jakie mógł bym wpuścić ile maingago lub saulosi z chisumulae?

Witam. Jestem na forum nowy (chyba) lecz czytam je już od ładnych paru lat Nigdy nie czułem potrzeby udzielania się aż do dziś jako że stawiam nowy zbiornik 100x40x50h. mam pytania co do obsady. Nie od dziś wiadomo ze większość osób chce mieć akwarium kolorowe i ciekawe, problem w tym ze mi podobają się samce labidochromis chisumulae a samice tego gatunku mimo ze urok swój mają to kolorami nie błyszczą. Myślałem o jakimś innym gatunku ale nie wiem co wrzucić, myślałem nad P. cyaneorhabdos ale chciał bym coś typowo terytorialnego a z maingano różnie to bywa (z tego co czytałem). Druga opcja to P.saulosi z tym ze samice są żółte wiec dalej kolorystycznie akwarium nie powala. Tak wiec z mojej wypowiedzi rodzi się pytanie: Czy może ja się nie znam i jest gatunek który odpowiadał by moim wymaganiom, którego ja nie znam?