Wybaczcie,
nie zauważyłem, że redów również to dotyczy.
Moja obecna obsada nie ma większego znaczenia, bo to są ryby "na przechowanie".
W zasadzie ryby jakie mam idą na sprzedaż do pobliskiego zoologicznego i żadnego większego ładu tam nie ma. Na tydzień mam ryby, które muszę przechować, aż znajomy kupi nowe akwa, inne kupiłem za namową nie wiedząc zupełnie nic.
Na chwilę obecną w mój skład wchodzi:
Trzy Acei Msuli
Cztery Yellowy
Trzy red redy
Teraz na przechowanie (powtarzam tylko tydzień, więc proszę o łaskę. Wiem, że do siebie nie pasują.
Trzy Venustusy
Trzy gatunku którego nie rozpoznaję. Ryba jest złota u góry, od poprzecznej linii staje się nagle biało-srebrna.
Trzy maingano (podejrzewam bastardy. Kolega kupił samice, która inkubowała i jakoś tak wyszło.)
Wiem, że ich dużo, ale tak czy inaczej zakładam nową obsadę. Szkoda mi Acei, bo są piękne, ale nie chcę też, by się męczyły.
Sprostuję również, że zależy mi na mbuna.