Witam
Jestem nowy na forum i poczatkujacym malawista czytałem już wiele tematów na temat plochliwosci ale nie znalazłem rozwiązania u moich pyszczakow. Do akwarium nie można podejść bo cały czas uciekają nawet zauważa jak wejdzie się do pokoju i się chowają. Akwarium ma trochę ponad miesiąc rybki wpuscilem po ok. Tygodniu od uruchomienia. Zrobiłem testy 6in1 firmy Jbl paskowe i wychodzi na to ze wyniki to Ph 7.6, cl2 0, kh 10,gh 7-14 , no2 0, no3 25-50. Kamienie mam w środku piaskowiec czerwony i żółty i bodajże serpentynit oczywiście wygotowane wcześniej podłoże to żwirek do akwarium ale nie pamietam jaki dokladnie.obsade kupiłem od hodowcy celowo większa żeby później odlowic bo małe takie ok.2-5 CM A mianowicie 4 afery, 4 maingano , 8 red-red. Akwarium 112l, grzałka fluval e100, filtr Aqua szut Head 550, pokrywa z dwoma świetlówkami, trzy roślinki ale nie powiem jakie jAkie, podmiania wody 1 na tydzień 20 procent, dodatkowo mam problem z głowami zielono brązowymi na szybach i brązowy nalot na kamieniach ale tylko tak gdzie pada światło, brazowieje również gąbka filtra. Temp. Utrzymuje na 26st . Przepraszam za niedokładnośc bo piszę na tablecie. Pozdrawiam