Dzięki temu tematowi udało mi się doprowadzić moje akwarium z bajora do ładnej czystej i przejrzystej wody. Nie miałem od długiego czasu problemów z wodą, lecz po przeprowadzce w nowe miejsce, woda się zmieniła i się zaczęło. Ten sam zestaw akwariowy od miesięcy działał bez zarzutu i nagle w nowym miejscu od pierwszego dnia woda nie taka, a po ok. tygodniu tak zielona, że widoczność wynosiła ok. 10-15cm. Czego to ja nie robiłem, żeby sobie z tą wodą poradzić i nic. Moja historia była bardzo podobna do tej użytkownika muraww i o ile przed przeprowadzką miałem zamiar wymienić mój 120l baniak na 300l, to później chwilami miałem zamiar zrezygnować z tego hobby przez wodę, a nie ładować się w 300l, jak ze 120l nie mogę sobie poradzić. Dzięki pomysłowi murawwa z WATĄ - udało się! Nie była to jedna noc, lecz ok. 1 tydzień prób i błędów ze sposobem założenia oraz ilością waty w filtrze (w pewnym momencie nawet w obu filtrach), ale w końcu mam opracowany swój system i działa. Ponieważ sama wata strasznie mi śmieciła w akwarium, to z newralgicznych miejscach wlotów i wylotów używam włókniny filtracyjnej Aqua-szut i jest zdecydowanie lepiej - sam filtr też lepiej pracuję, niż na samej wacie. Jeszcze będę testował pomysł rybuska ze ściereczkami z mikrofibry, ale tak czy owak jestem już teraz super zadowolony z rezultatów. To jak wata wygląda podczas wymiany nie będę opisywał, ale widać przez to jaką robi robotę. Polecam ten sposób, aczkolwiek nie życzę nikomu takich problemów.