Witam o konstrukcje się nie boję bo jest postawiona na styropianie dopiero potem piach więc niech kopią ile wlezie hehe
Teraz tak co do obsady na razir zostawię są malutkie więc niech żyją jak zauważę że jest ciasno lub agresja jest na wysokim poziomie to oddam lub sprzedam i wtedy zamontuje saulosi innego gatunki nie będę dokladał bo za mały baniak.
Co do filtracji hmmm ja w tym akwarium miałem rafe koralową oparty o ten filtr właśnie i odpieniacz i jakoś to szło parametry przy morskim robiłem regularnie i nigdy jakichś drastycznych wahań parametrów nie zauważyłem a morskie uchodzi za bardzo trudne w utrzymaniu ale co prawda z ryb to miałem parę nemo w ukwiale więc przerybienia nie było. Wtedy w koszach miałem purigen i siporax plus żywa skała. Wydaje mi się że filtr da radę biologicznie ale nie chcę sie wywyższać więc także poczekam i będę regularnie robił testy
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Muszę coś do powiedzieć
Takie spostrzeżenia po dwóch dniach pobytu pyszczków w zbiorniku.
Kształtuje się chyba samiec alfa który obrał sobie jedną grote i zbytnio nie pozwala sobie na zbliżenie do siebie innych osobników , jest większy od pozostałych ale jeszcze nie wybarwiony natomiast ma sporo atrap jajowych co sugeruje mi myśl że będzie to samczysko.
Druga sprawa jest taka że ryby jakby bały się światła , rozumiem że na razie to dzieci , nowy dom, aklimatyzacja, gdy sypne spiruliny lub płatków malawi to strzelają jak torpedy po jedzenie i uciekają spowrotem do garażu natomiasr jeśli żarcie spadnie po za obręb skał powiedzmy przy przedniej szybie akwarium to próbują wypłynąć jak błyskawica ale gdy poczują światło momentalnie wracają między skałki. Wiem że to druga doba dopiero i dużo czytałem o zachowaniach pyszczaków ale czy takie zachowanie u młodych jest normalne?
Analizując powyższe spostrzeżenia dochodzę do wniosku że w gre wchodzi obawa przed nieznanym czy też w zbiorniku nie znajduje się drapieżnik lub też że w poprzednim zbiorniku który na pewno był przerybiony młode były zdominowane i przeganiane stąd też takie a nie inne puki co zachowanie:) na szczęście jestem bardzo cierpliwy i wszelkie zmiany wprowadzam bardzo powoli bo wiem z doświadczenia że w akwarystyce nagle = wielki problem
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka