Skocz do zawartości

Swixz

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Swixz

  1. Pooglądam, chociaż myślę że zdania nie zmienię - sam muszę sprawdzić czy coś ładnego da się zrobić Mimo wszystko, nawet jeśli zrezygnuję z tego pomysłu to muszę skałę połowicznie wysterylizować. Co z pozostałościami po organizmach wewnątrz skały? Bo jak wiadomo jest porowata i np są takie rzeczy jak fioletowe glony wapienne i inne ustrojstwa - dam radę to umyć pod ciśnieniem z kranu więc średnio to wypłuczę jeśli coś w środku się znajduje - nie będzie to problemem?
  2. Nie chcę kopiować morszczaka w słodkiej wodzie, do takich prób ciągnęło mnie parę lat temu jak właśnie solniczkę zakładałem, teraz już mi przeszło. Podobają mi się skały o kształcie podobnym do LR, wcześnie jak miałem Malawi to stał ono na skałach z lawy więc w miarę podobny wygląd. LR ma kształt którego jeszcze nie spotkałem w "zwykłych" skałach, dlatego chcę ją użyć. Jeśli chodzi o odtwarzanie środowiska to chyba nie jest tak znaczącą rzeczą z biologicznego punktu widzenia - skała to skała. Piasek również lepiej wygląda zmieszany z kwarcowym niż sam kwarcowy. Cała sprawa rozbija się o to jak przygotować te elementy żeby później nie sprawiały problemów w działającym akwarium
  3. Witam wszystkich na forum. Właśnie zlikwidowałem swoje akwarium morskie - więcej z tym kosztów, nerwów i zachodu niż rzeczywistej radości i satysfakcji. Postanowiłem powrócić do akwarystyki słodkowodnej, dokładniej mam zamiar założyć coś skalistego - malawi/tanganika, chociaż bardziej skłaniam się ku jakimś mbuna. Ogólnie mam problem bardziej natury technicznej, jako że akwarium jeszcze nie powstało. Posiadam zapas żywej skały oraz żywego piasku. Właściwie to teoretycznie są już martwe - po likwidacji akwarium skała została wyszorowana z zewnątrz i umyta w wodzie 3°C, później wystawiona na dwór, na ujemną temperaturę. Piasek wielokrotnie przepłukałem również w zimnej wodzie. Zamiar miałem taki, żeby użyć właśnie tę skałę do wystroju i piasek zmieszany z kwarcowym, dość ciekawie to wygląda, lepiej niż standardowe rozwiązania. Jednak zastanawiam się, czy takie przygotowanie tych elementów wystarczy? Niby po czymś takim nic już nie powinno tam żyć, ale tak się zastanawiam czy nie przysporzy mi to kłopotów ze zbiornikiem? Gnijące rzeczy spowodują wzrost no2/no3. Myślałem żeby dla pewności potrzymać skałę jeszcze parę dni w roztworze perhydrolu, chociaż nie wiem czy jest sens, co o tym wszystkim sądzicie i jak radzicie zrobić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.