
woytek
Użytkownik-
Postów
341 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
10O woytek
- Urodziny 26.04.1971
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Gdańsk
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Rzeczywiście - jeżeli tacie się tak aulony podobają to niech kupi dla nich odpowiednie akwarium i osprzęt. Bez większego zbiornika nie da rady i trzeba będzie oddać rybki. Jeżeli już musi być Malawi to z tym co masz raczej nie poszalejesz... Powodzenia
-
No własnie u pysiów to trudno prorokować i układać statystyki ilościowe. Może u mnie to zbieg okoliczności. Jak by nie patrzeć to cały urok w tej nieprzewidywalności. Tyle, że szkoda tego śledzika, bo piękny był. A widziałem ich już trochę
-
Tak jak już napisano: i wśród ryb zdarzają się różne rozmiary, poza tym rybska młode dużo za wcześnie aby oceniać, oj dużo. Jeżeli nie da się zaobserwować zdecydowanych deformacji - to bym się póki co wcale tym nie przejmował. Moje dorastały/ją zdecydowanie w sposób nie wspólmierny:)
-
Straciłem przywódcę haremu yellower'ów:( Biedaczysku tak się od kolegów dostało, że stracił oczy, większość płetw, sporo z ciała i to wszystko w ciągu kilku godzin. Nie było łatwo ale nie mogłem patrzyć jak się męczy... I jakoś po raz kolejny redukcja samców z 3ch do jednego (w tym akurat przypadku pseudo-jednego) nie wyszła mi na dobre. A było tak. Gdy wyszły mi 3 samce u yellowk'ów to z czasem zdecydowałem zostawić jednego. Piękny był, duży no i dominował wśród żółtych. Z miesiąc, dwa po redukcji jedna z mniejszych niby 100% samic, dostała kopa błyskawicznie urosła no i zaczęła (już jako samiec) rywalizować z dominantem. Co ciekawe w tym samym czasie redukowałem u msobo i tam biedaczysko się pogubiło i władzę w zbiorniku przejął... yellower. Z czasem jednak msobo się pozbierał, nowoujawniony samiec yellowa wzrósł w siłę no i się chłopaki wzięły... Co się stało napisałem już wyżej. Historia jakich wiele. U pysiów rzecz normalna. Natomiast daje mi to do myślenia w sprawie redukcji ilościowej bo inne sprawy to rzecz normalna...
-
Moje mam też z rok, czy prawie rok i jest dokładnie tak jak napisano wyżej. Samicom też się zdarzają lekko granatowe nalociki. A u samca (dominanta bo z ew. resztą to jest zależnie od "relacji" w stadku) to zaczyna się od przybrudzenia, pręgi no i potem aż do głębokiego, ciemnego fajnego granatu. No i tu samca z samicą nie pomylisz:) Co do układu, to trzeba czekać. Wyjdzie jak wyjdzie. U mnie było 3+4. I prawdę mówiąc żałowałem redukcji do jednego samca. Bo się dominant pogubił, zniewieściał i dopiero jakiś czas temu "poblakłość" odeszła w zapomnienie no i charakter powrócił
-
Najpiękniejsze gatunki mbuna - Sondaż Hariego ;)
woytek odpowiedział(a) na harisimi temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Już poniedziałek a tu nic... -
Najpiękniejsze gatunki mbuna - Sondaż Hariego ;)
woytek odpowiedział(a) na harisimi temat w Obsada akwarium z pyszczakami
A kiedy ćwiczenie w .xls i wyniki TOP10? -
Dokładnie tak wykonałem deszczownię do mojego sumpa. Zamiast kleju użyłem silikonu akwarystycznego. Można też bez kleju - nawijamy na końcówki np. taśmę klejącą przezroczystą na tyle aby było szczelnie i dzieki temu ystem jest w pełni rozbieralny...
-
Pamiętam, że u kolegów z forum o rybach "zza miedzy" był wątek na temat problemów z tymi usczelkami w Tetrze. Sam nigdy nie korzystałem więc nie ma sensu bym się wypowiadał. Ale pewnie warto przeszukać net i forma akwarystyczne co do opinii nt. tych filtrów. Może rzeczywiście nie jest to problem, ale lepiej dobrze się do zakupu przygotować.
-
Ja swoją brałem stąd. Można i mailem i telefonicznie. Może być tak (choć nie mam zupełnej pewności), że w tym sklepie internetowym oferują dokładnie takie pokrywy.
-
A ten kubek to Ci niezłe osiągnięcie, no chyba że zbiornik robił też za stolik
-
Eh... piękny rozmiar, tylko pozazdrościć. I z uporem maniaka dam Ci ponownie pod rozwagę aluminiową pokrywę. Jak już pewnie czytałeś są czarne, wyglądają super, można i inny kolor i ceny są rozsądne. Piszę o tym ponownie tylko dlatego, że oprócz funkcjonalności i urody wersji alu, sam przeszedłem przez drewnianą pokrywę. Wytrzymała trochę czasu, ale mimo zabezpieczeń drewno u mnie pracowało i miałem oprócz problemów estetycznych problemy z zaciekami (wypaczone drewno pod wpł. wilgoci) coś na kształ historii Romka z przeciekąjącą pokrywą ale w wersji mini, albo początkowym etapem. Teraz mam super:)
-
Pewnie o to, że zamiast jednego 5-6 m długości łatwiej jest postawić 2 x 2 metry (ew. plus coś tam). Przynajmniej w normalnych warunkach domowych.
-
Ja mam dokładnie stamtąd moją pokrywę - czarna, wymiary 150 x 35 2 belki 2 x 18 W cena bodajże 512 PLN. Bardzo miła obsługa i jestem zadowolony. Ja też nic nie reklamuję, ale jestem zadowolony więc jezeli info o tej ofercie sie komuś przyda to fajnie. Oczywiście zawsze można DIY - jak się w necie poszuka to się znajdzie jak mozna zrobić alu-pokrywę
-
Aluminiowe. Sam mam - jest super. Nie będę już wymieniał nazwy firmy której produkt kupiłem...