witam.Mam akwarium 300l z pyszczkami rdzawymi lodotropheus sprenreae 12 szt,są też pseudotropheus saulosi 5szt i labidochromis careleus 4szt.Ryby sa dorosłe.Mam dojrzewające akwarium -3tygodnie 576litrów.Mam zamiar dokupić 8 szt Red Red:D
Za jakiś tydzień chcę wpuscic rybki do nowego większego baniaka.
Dzisiaj rano obserwowałem rybcie i zauważyłem u dwóch pyszczaków rdzawych na ciele pojedyncze podskórne białe krostki.Rybki żerują normalnie lecz czasami ocierają się o piasek.Nie ukrywam akwarium jest zarosniete glonami i jest trochę dużo odchodów.W tym momencie nie wiem co mam zrobić .Czy wpuszczać rybcie do nowego czystego akwa ? , czy tych z krostami nie wpuszczać?Czym je leczyć i jak.Czy to jakiś pasożyt
Co to są do cholery jakieś "chrostki" ? Pisz po polsku...