Witam.
Zacznę od początku. 20.12.2013 założyłem nowy zbiornik 200l, zakupiłem 25szt pyszczaków (różne gatunki) i 6szt kirysków. Przez 1,5 tyg było wszyzstko OK, od wczoraj zdechło mi już 11szt rybek - pyszczaków. Niewiem co sie dzieje. Po założeniu akwarium filtry chodziły w dzień, na noc je wyłączałem. po wczorajszej konsultacji w sklepie zoologicznym sprzedawca tpowiedział że rybki mogą zdychać przez to że filtry były wyłączane. dziś na noc już zostawiłem wszystko włączone no ale rybki nadal zdychają. rozumiem że woda musi "dojść" do siebie itp. ale dziś zauważyłem na niektórych rybkach białe kropki. ocierają sie też o podłoże i rośliny. są również ustawione 'pod prąd' wody. widać że coś im dolega. są osowiałe, nie pływają po akwarium tylko albo siedzą na dnie albo pod filtrem. wczoraj jeszcze podmieniłem 30l wody. Dodam że kiryskom sienic nie dzieje. Proszę o pomoc - szkoda mi rybek.