Skocz do zawartości

josefk

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez josefk

  1. Niestety rybka odeszła wczoraj z tego świata. Pracuję teraz nad warunkami w akwarium. Jak już pisałem, ograniczę obsadę do sensownych rozmiarów. Będę oczywiście wdzięczny, jeżeli doradzicie mi ile mogę posiadać pysiów w akwarium 200 l. Wymieniłem 40% wody (zwykle było to 20%). Odmuliłem dno. Zmieniłem wkłady w filtrze. Zrobiłem testy. Niestety nie są dobre. pH - 7,6 gH - 36 kH - 7 NO2-N - 0,3 mg/l NO2 - 0,9 mg/l NO3 - 50 mg/l PO4 - 5 mg/l Zastosowałem nitrivec sery. Mam nadzieję, że po ograniczeniu obsady uda mi się unormować stan zbiornika. Będę wdzięczny za rady. PS. Jedna z samic redów inkubuje. Zamierzam przenieść ją do małego akwarium (25 l). Warunki w nim są chyba lepsze : pH - 7,8 gH - 13 kH - 9 NO2-N - < 0,1 mg/l NO2 - < 0,3 mg/l NO3 - 0 mg/l PO4 - 0,25 mg/l Czy to dobre rozwiązanie ?
  2. Zrobiłem dzisiaj testy w moim akwarium. Niestety nie miałem pod ręką wody destylowanej, więc test PO4 wyszedł niedokładny - powyżej 2 mg/l. Powtórzę go jutro. Pozostałe wyniki : pH - 7,2 gH - 37 kH - 4 NO2-N - 0,3 mg/l NO2 - 0,9 mg/l NO3 - 50 mg/l Użyłem testerów Sery. Wydaje mi się, że muszę podnieść kH i obniżyć azotany i z lekka azotyny. Zastanawia mnie też wysoka twardość ogólna wody. Proszę o komentarz dotyczący warunków w akwarium. Czy coś jest nie tak i czy to one mogły spowodować chorobę mojego pysia ?
  3. W zasadzie masz makok rację. Wiem, że przegiąłem z obsadą i w najbliższym czasie oddaję część moich pysiów w dobre ręce. W ciągu ostatnich 6 m-cy obsadę zasilił już drugi miocik redów. Maleństwa rozwijają się bez problemów. Myślę więc, że ten dworzec jest jednak w miarę czysty. Ale... sprawdzić nie zaszkodzi. Po powrocie z pracy wykonam testy i podam dane.
  4. Po kuracji sera baktopurem w akwarium, przeniosłem ją do "szpitalnika", gdzie zastosowałem baktopur direct i ectopur. Rana zrobiła się jeszcze bardziej nieładna : Będę wdzięczny, jeżeli ktoś będzie w stanie napisać mi co jest tej biednej rybce i jak jej pomóc.
  5. Witam. Jestem początkującym akwarystą. Mam 200 l akwarium. Spore stadko red-redów, 4 szt. Labidochromis caeruleus "yellow" i 8 szt. Pseudotropheus acei. Kilka dni temu jeden z samców red-red stracił oko. Myślałem, że to w wyniku walki. Po dwóch dniach obserwacji zacząłem mieć jednak wątpliwości. Wokół oka pojawiła się spora ranka. Odniosłem również wrażenie, ze drugie oko było mocno wytrzeszczone. Wieczorem rybka była coraz słabsza, zaczęła odwracać się brzuszkiem do góry. Pomyślałem, że nie dożyje do dnia następnego, więc skróciłem jej mękę i trafiła do zamrażarki. Niestety nie zrobiłem żadnego zdjęcia. Kilka dni temu zauważyłem niepokojące objawy u drugiego reda. Nad prawym okiem pojawiło się krwawe podbiegnięcie, poszerzające się w stronę tułowia rybki. Później nad skrzelami pojawiła się ranka, która szybciutko się powiększyła. Teraz wygląda to przerażająco. W miejscu ranki pojawiła się dziura, przez którą widać mięśnie rybki. Rybka stała się z lekka apatyczna, aczkolwiek przyjmuje normalnie pokarm. Cały czas stara się przebywać przy tylnej ścianie akwarium, gdzie po dnie biegnie sobie kurtynka z napowietrzaniem, tak jakby to powietrze sprawiało jej ulgę. Zastosowałem kurację sera baktopurem. Nie mam pojęcia co jej dolega. Boję się o pozostałe rybki. Nie zauważyłem na razie u nich niepokojących objawów. Proszę o pomoc. Załączam zdjęcia :
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.