Skocz do zawartości

miroon1997

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez miroon1997

  1. Ok to ile do nich trzeba miejsca ? Czytałem wiele artykułów i w każdym prawie co innego. Niektórzy piszą, ze można je hodować juz w 200, inni podają 450. Pomocy. To red redy mogą być w 240 ? Są łagodne i piękne. 1+2/3 dałoby rade ? Dam sobie spokój z saulosi bo nie ma ich dostępnych. Wydaje się śmieszne ale to prawda. Pytanie mam odnośnie redow czy w 240 można mieć w.w ilość lub nawet 2/3 samce?

  2. Dziękuję za rady dotyczące pyszczaków. Zostanę przy sulosi ok. 6/7 sztuk :), ale najpierw muszę oddać auratusy. Mam jeszcze jednego newsa dotyczącego m. auratus, otóż z 3 rybek 2 to samce. Wczoraj samiec silniejszy zrobił rozpierduchę i młyn w akwa. Przyznam, że nie miałem takich "postrzelonych" ryb :D. Ale taki ich urok ;).

    Postawił się samicy i akwarium podzieliło się na pół, a 3 rybek pływa tu i tam, ale musi uważać na innych. Czy jeśli byłoby więcej ryb to agresja byłaby mniejsza? I czy auratusów to 2 samce mogą być w akwarium. Chodzi mi o zbiornik typu 240 wzwyż :).

    Czy lepiej 3 lub więcej ? Bo może za kilka miesięcy będę posiadał 240l. Może, ale pysie poczekają u kolegi :)

  3. Witam wszystkich :)

    Jestem nowym użytkownikiem na forum, więc proszę o wyrozumiałość :)

    Od 2 tygodni posiadam zalany zbiornik 182l. optiwhite 90x45x45 cm (podarowany od kuzyna po likwidacji akwarium roślinnego).

    Oświetlenie: 1x35w 18000K

    Grzałka: 100w

    Ozdoby: ok. 60kg. kamieni (nie znam nazwy ale są neutralne)

    W akwarium pływają melanochromis auratus 1+2 (samiec 5 cm jeszcze nie wybarwiony i 2 samice 6 i 7 cm ). Może 2 tygodnie nie są wystarczającym czasem na dojrzałość zbiornika, ale filtr zewnętrzny był używany w 54l. ok. 7 miesięcy, więc chyba jest ok z bakteriami i rozkładem amoniaku itp. :D . Rybki są zdrowe i nie ma problemów z nimi, z wyjątkiem jednego.

    Otóż 3 rybki dają poznać, że to pyszczaki ;), ale martwi mnie, że w akwarium rządzi samica :shock: Zawsze, gdy czytałem jakąś lekturę to samce były dominantami, a u mnie jest inaczej.

    Największa samica "tępi" każdego, kto wpłynie na jej rewir (większość akwarium w tym 100% kryjówek w skałach) no i mam pytanie: co mogę zrobić żeby ograniczyć agresję? W planach mam zakup 3/4 auratusów. Czy to dobre rozwiązanie? Słyszałem, że maylandia red red ograniczają rządy auratusów. Nie wiem jak zareaguje samica. Dodam, że jest najładniej wybarwiona ,ma bardzo intensywną żółć na dolnym pasie, podczas gdy 2 pozostałe rybki nie mają jej tyle. Czy samiec nie powinien być silniejszy od niej ? A może niewybarwione osobniki są "poddane" samicy?

    Bardzo proszę o pomoc :)

    Pozdrawiam :P

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.