Amne

Osobiście z Ustki jestem.

Masz rację trochę się zapędziłem poza temat, wybacz. Yellowy i Maingano dostane, ale prawdopodobnie po chowie wsobnym jeżeli mogę użyć tego terminu w akwarystyce.

U mnie w okolicy Słupska słabo z Demasonikami zresztą ogólnie słabo z pysiami. Byłem oglądać ryby w sklepie i rozmawiałem ze sprzedawcą jakimś młodziakiem to proponował mi do pyszczaka zebry mieczyki hellera i skalary, argumentując, że będą się dopełniać kolorystycznie Ryb również nie zamawiałem i nie wiem czy w takich ilościach wysyłają oraz też musi być nie daleko ta hodowla, gdyż muszą przeżyć podróż naszym niezawodnym PKP.

Racja trochę się zbytnio nakręcam I dalej się waham szczerze mówiąc pomiędzy Maingano + Yellow oraz Demasoni + coś

Tak, ale kiedyś będzie trzeba wiem, że nie prędko lecz chciał bym już wiedzieć Jestem rządny wiedzy mam już takiego hopla

Małe, im mniejsze tym lepiej lubię patrzeć jak się rozwijają i tworzy się powoli hierarchia oraz każdy walczy o swoją miejscówkę

Dobra, zdecydowałem się na yellowy i maingano (chyba tak standardowo) jakie haremy ?

- W przypadku mięsożernych tez 2 gatunki ?

Dobrze, a jakie propozycję do Demasoni? Dodam, że nie jestem początkującym, ale też nie zaawansowanym akwarystą. Błędy jakie popełniałem kiedyś polegały tylko na przerybionym zbiorniku tj. 170 l nie pamiętam już wymiarów, ale kolo metra długości. Dużo gatunków lecz mało sztuk parki lub 1/2, glonojad, a i był nawet żłów Również rozmnażałem te ryby, a raczej one to robiły, a ja im tylko pomagałem się rozwijać, nawet zarabiałem na tych rybkach. Teraz już raczej poważnie podejdę do sprawy.

Słaby ze mnie internauta. Przemyślałem trochę sprawę. Zastanawiam się nad (mięsożerne) Yellowy + maingano + jakiś inny gatunek o innej barwie niz te (poza rdzawym kwestia gustu) lub (roślinożerne)Demasoni + 2 inne gatunki również różniącymi się kolorami. Wszystkie w stosunku 1/3, oczywiście maluchów więcej kupię, aby zredukować za jakiś czas.

Witam, po długiej przerwie wracam do akwarystyki i znowu idę w kierunku Malawi. Posiadam zbiornik 250 litrów, o wymiarach 100 x 50 x 50. Tak, wiem dłuższy lepszy był by, a zbiornik dostałem i na nowy mnie nie stać , a koszt filtra, pokrywy, tła oraz innych nie zbędnych rzeczy też jest nie mały. Wróćmy do sedna sprawy, a konkretniej obsady. Jakie byście proponowali do zbiornika o takich gabarytach. Dodam, że podobają mi się Aulonocary, Cyrtocara Morri, Yellowy, Demasoni, Afra, Maingano. Wiem tez, że nie będę mógł mieć wszystkich tych ryb z racji diety oraz ograniczonego zbiornika. Sęk w tym, że moja wiedza o Malawi jest dość powierzchowna i nie chciał bym się uczyć na własnych błędach na czym ucierpią ryby. A więc proszę o przykładowe obsady z w/w wymienionymi gatunkami. Z góry dziękuje za pomoc i uwagę w temacie. Pozdrawiam