
Damian S
Użytkownik-
Postów
40 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Damian S
-
http://www.clamare.pl/ Proszę Cie bardzo , zadzwoń grzecznie poproś i do zrobienia , ale cena dostawy przewyższa cene kamienia , ale warto , skorzystac link na czarną Godzine
-
Projekt Malawi - 200l - Damiana S
Damian S odpowiedział(a) na Damian S temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
co można więcej dodać , bardziej szczęśliwy nie byłem, Życze każdemu żeby jego rybki były takie wesołe i szczęśliwe jak moje. To wielkie szczęście. Doczekałem się! Dzieki Wszystkim -
Hej Koledzy! nagle jak po diable narodzilo mi sie na przyssawce od filtru zew, i wew takie ustrojstwo o dziwo widze ze bylo to tylko na gumie , wygladalo w początkowej fazie jak pleśń ale tknąłem to paluchem i zrobily sie z tego jak by platki , platy białe śliskie i rozprzestrzeniły sie po akwarium z nurtem filtru wyciągnięciem uszczelki przemyłem wszystko , wyłowiłem biały syf, ale co to jest ? spotkaliście sie z takim czymś, dzis juz parametry idealne jutro maja wpaść do mnie Saulosi a tu taki zonk 2 dni wczesniej dodam: ph-7,8 nh4-0 no2-0 no3-15-20 temp teraz 25,5 i taka utrzymuje dzieki pozdrawiam damian
-
Projekt Malawi - 200l - Damiana S
Damian S odpowiedział(a) na Damian S temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
to jest opcja bez krzyża i taka finalnie jest , zastanawiam się jeszcze nad nurzańcem po środku ściętym ew prawa strona -
Cynotilapia - opis i spostrzeżenia hodowcy
Damian S odpowiedział(a) na Slawek-meszek temat w Chów pyszczaków
ja ze swojej strony prosiłbym o opisanie zachowań terytorializmu, dominacji karmienia Cynotilapia sp hara w relacji np z Saulosi -
Projekt Malawi - 200l - Damiana S
Damian S odpowiedział(a) na Damian S temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
1) wszystko z czasem uzupełnię, 2) woda oczywiście dolana do odpowiedniego poziomu , 3) korzeń - krzyż to wersja humorystyczna zbiornika, oczywiście nie ma go w środku 4) w akwarium pracuje eheim 2228, aquael 1500, jager 150w ( w akwarium swego czasu była jedna wielka pralka natleniająca nityfikacje, teraz wszystko skręcone) 5) co do parametrów to czekam na zamkniecie cyklu azotowego 28 dzien ph-7,8 kh-15 nh4-0,03 no2-0,05 no3-15 6) obsady brak -
Zanim tu trafiłem, było całkowicie inaczej, inna koncepcja inne myślenie inny biotop. Biotop co to w ogóle był biotop , nie miałem pojęcia o czym mowa. Chciałem by w domu stał fajny mebel , chciałem mieć piękna roślinność, neonki skalary , powrót z akwarium dzieciństwa, czyli jeden wieli bełkot w akwarium, mieszanina i mega mega przerybienie. Wszystko zaczęło sie pewnego dnia w galerii Millenium Hall w Rzeszowie idę ze swoja kobietą, wchodzimy do środka stajemy przed regałem z wieloma gatunkami ryb i takie i takie i takie , nikłe spojrzenia, bez szału bez podniety ... ale jednak wspomnienia wracają. W pewnym momencie słyszę płynące z ust mojej dziewczyny słowa i zarazem pytanie "może kupimy sobie rybki?". Długo nie czekała na odpowiedz ja wchodząc tam gdzieś tam w głębi duszy wiedziałem po co idę. Powrót do domu Allegro internetowe sklepy akwarystyczne, pomiary ściany w domu, przeglądanie zdjęć i pięknej roślinności. Zacząłem uczyć sie od podstaw czułem sie jak by to wszystko zaczęło się jeszcze raz. Kiedyś ktoś powiedział trzeba wypędzić z akwarium dwutlenek węgla zęby ryby i roślinność pięknie rosła. Teraz jest wszystko na odwrót, jakaś masakra aż tak akwarystyka poszła do przodu , jakieś dyfuzory, butle co2, testy, jakie kur.. testy po co komu testy?? , czytając to wszystko zastanawiałem się czy to w ogóle mój mozg ogarnie, mieszanie soli , chemia , kalkulatory, totalny schiz naturalne środowisko zamieniło się w jeden wielki kalkulator i przelicznik. I wiecie co ? Wszystko ogarnąłem, nauczyłem sie przeliczać mieszać w teorii, wiedziałbym co zrobić. Powiedziałem sobie ze jestem gotowy na zakup akwarium. Zostaje temat jakie ryby, co z czym i jak i w jakich ilościach, kolejne fora kolejna czytanka i kolejna woda w mózgu. Widziałem już że chcę 200l. Wiedziałem ile mam miejsca i jakie możliwości. Sklep internetowy, dobra oferta i daje kup teraz, piękne cudne akwarium profilowane, Zakupione!. Ale dzień później nie daje mi spokoju jedna myśl czemu profilowane , czemu ja wziąłem to profilowane trzeba to sprawdzić, poczytać dowiedzieć się. Kolejne chwile lektury internetowego forum uświadamiają mi że źle zrobiłem zamawiając profil, że będzie zniekształcać, ze bedzie trudniejsze w utrzymaniu, ze jest mniejsze litraż-owo. Wszystkie te argumenty przemawiały jednoznacznie. Dzwonie i odkręcam, chce proste 100x40x50! Udało się towar nie poszedł do wysyłki i mam swoje proste. Ciągle wątpliwości na temat obsady sprawiają, że 27 stycznia 2013 roku dostaje na maila informację "Witaj Damian S, Dziękujemy za rejestrację na Klub Malawi! Mamy nadzieję, że czas na forum spędzisz miło i pożytecznie. Pozdrawiamy, Administracja Klub Malawi". I co ? I wszystko zaczyna sie od początku, zaczynam grzebać chomikować, po stronie, pada wiele pytań co to jest malawi? , Zaczynam przeglądać galerie, Wasze zdjęcia, ogladam filmy na youtube, jakaś totalna masakra ja to chce, to jest to , ta surowość kamienie i kolorowe żywe energiczne ryby! Koncepcja akwarium "zielonego" runęła, runęła jak "hotel Rzeszów"!, Zaczynam od podstaw od FAQ, czytam posty i jeszcze nie zadaje pytań, głupich bez sensownych, i niepotrzebnych, na większość sam znajduje odpowiedz. Zaczyna się problem obsady, i wielkie ograniczenia w związku z tak małym zbiornikiem jak 200l. Zaczynam czytać i pytać "czy moge tą z ta i tamtą z tamta". Temat zamykam. Powiedziałem sobie postawie wszystko, Zaleje wodą zbiornik dojrzeje i wrócę do tematu obsady. Zamawiam szafkę firmy diversa Skrecam ją ładnie i stawiam. I co? Nie jest stabilna nie jest bezpieczna nie jest ergonomiczna, nie jest dla mnie. Nie chce robić antyreklamy, bo konstrukcja jest ponoc "sprawdzwona" ale nie, stawiam na tym akwarium. Po prostu boję sie ze kiedyś ktoś leniwie oprze się na jednej ze stron i mieszkająca pode mną kancelaria prawnicza i akta sprawy rozwody, odpłyną jak Arka Noego. Znajduje w Rzeszowie zioma, który robi mi piękna czarną szafeczkę z miejscem na filtr zew. pokarmy, przedłużacz, i "pierdoły akwariowe". Mega ciężka stabilna i przede wszystkim bezpieczna dla mnie i dla kancelarii. Na dnie ląduje styropian 10 czy 12 mm, i kupiona na wymiar pleksi. Zdecydowałem się na "to i na to" dlatego, że zakładałem od początku że będzie w środku spoko kamienia po to dałem styropian , Pyszczaki sporo przekopują wiec założyłem z góry że będzie mnie drażnić jak dokopią sie do styropianu i zaczną go obgryzać i biały snieg zacznie pływać mi w akwarium stad położyłem 3mm pleksi. Tył akwarium i prawy bok to spienione pcv koloru "czarny mat" po to by stworzyć głębie i estetyczne pozbycie się odbić, Nie chciałem siebie oglądać, to była dobra decyzja, najlepsza z możliwych, przy założeniu ze nie chcemy tła strukturalnego. Zanim akwarium zostało zalane, kolejny dylemat to wybór filtracji, grzałki i tego co potrzebne, jako że wybrałem akwarium z pokrywą pcv, bo było taniej i na początek stwierdziłem ze mi to wystarczy i póki co wystarcza, pokrywę oświetlenie miałem z głowy. Malawi Nie potrzebuje wiele światła, dla mnie 30W to optimum i tak zostaje, drugą 30 W wykręciłem i uszczelniłem styropianem gniazda. Wracając do tematu filtracji nie będę się jakoś specjalnie produkował, Jest wiele filtrów zewnętrznych i wiele dobrych firm, ja osobiście wybrałem Eheim 2228 przeznaczony wedle instrukcji do zbiornika do 600l. Nie napiszę ze chciałem mieć pewność i spokój, żeby nie zapeszać. Do tej chwili wydaje sie wszystko ok, jest cichy, prosty, dodatkowo zaopatrzyłem go w "kożuszek" wytłumiający dźwięk pracy, Efekt piorunujący, jest niesłyszalny całkowicie po zamknięciu szafki. Co do wkładu to jest w środku 2 koszyczki substratu Eheim + jeden koszyk ceramiki eheim dopełniony inna ceramika w miejsce, miejsca na gąbkę. Warty włókniny gąbki wyciągnąłem ze środka, i filtr mam zamiar otworzyć za rok, na kolanko wejściowe zamontowałem prefiltr firmy Eheim (http://fish.aquaristic.net/out/pictures/z2/eheim-4004320-vorfilter-inhalt_z2.jpg) i w sumie jestem z niego zadowolony spełnia swoją role nie ulewa syfu jak go wyciągam z akwarium, chyba ok schowany za kamieniem jest raczej niewidoczny Grzałke sponsoruje firma Eheim Jager 150W spodobała mi się taka kupiłem póki co tak jak założyłem trzyma dobrze temperaturę , ma opcje kalibracji jak sie rozreguluje. Leży poziomo wzdłuż tylnej ściany akwarium, jest niewidoczna i o to chodziło. Najwięcej zachodu miałem jednak z kamieniami , przywaliło sniegu i pojawił sie problem z serpentynitem, obskoczyłem wszystkie składy kamienia w Rzeszowie, odzwoniłem sie o latałem i nie było nigdzie, totalna masakra. Wszystko sie jakos tak opozniało. Powiedziałem sobie zaczekam! nic jakos specjalnie mnie nie goniło, tworzenie akwarium to nie wyścig, tego sie tu nauczyłem, mimo trudnego charakteru raptusa intenywnie szukałem. W Tym miejscu chciałbym ogromnie podziekowac firmie "Clamare" z Oświęcimia "Witam, W dniu jutrzejszym spakujemy i może od razu wyślemy. Powinien być Pan zadowolony może do piątku dojdzie. ". Szukałem kamienia po Polsce i liczyłem na wysyłke, w akcie depseracji zapłaciłem 70 zł (Koszt kamienia to 0,40zł/kg tj 30x0,40=12zł , koszt wysyłki paczki do 30 kg to 38zł + koszt zapakowania 20 zł w sumie 70 zł.) Zamówiłem kota w worku, poprosiłem chłopaków których nie znałem zeby znalezli mi to czego szukam, zdałem się na nich i się nie zawiodłem. Podłoże to kwestia gustu, jedni wola całkowicie biały piasek wapienny inni kawarcowy, czy zwykły budowlany. Ja zdecydowałem się na żwir koralowy 2mm około 70% i piasek kawarcowy 30%. Przy wyborze brałem pod uwagę to iż pyszczaki często przekopują i płukają piaskiem skrzela stąd dość mała gradacja zwiru + domieszka piaskiem. Standardowa lampa nie spełniła by moich oczekiwań, jakoś tak mnie 6500k nie przekonywało chciałem by było bardziej zimne, bardziej niebieskie, Naoglądałem się zdjęć i poczytałem opinii zdecydowałem sie na 1x30W JBL SOLAR MARIN DAY T8. Jestem z tej świetlówki bardzo zadowolony, światło jest bardziej intensywne, zółty kolor moich ryb jest świetnie podkreślony, Akwarium przyciąga wzrok jeszcze bardziej! Zdecydowanie polecam. Wracając do wystroju akwarium nie pasowała mi prawa strona było jakoś znacznie za nisko mało kryjówek i tak sucho dziwnie, udało mi się dodzwonić do jednego z podrzeszowskich składów kamienia i okazało się ze otworzyli i znalazłem to czego szukałem, większy głazik na moja prawą stronę akwarium + drobne kamyczki serpentynitu które moim zdaniem tez zrobiły robotę. Powstaje taki zbiornik i w tym momencie daje sobie spokój w ingerencje w wnętrze zbiornika i znów nie do końca chciałem jeszcze coś zmienić, chciałem mieć korzeń, taki fajny mały korzeń, hehe to było dobre posunięcie, płakaliśmy wtedy ze śmiechu, Zbychu palnął że to nie jest korzeń, ze to krzyż spadł dzieciom w klasie do akwarium, była niezła polewka. Sami zobaczcie Krzyża już nie ma wisi na ścianie z powrotem. Dojrzewanie zbiornika procesy biologiczne zachodzące wewnątrz , tego najbardziej sie bałem, z góry zaczynałem zakładać ze będzie coś po nie mojej myśli, że będę musiał korygować , i stracę nad tym wszystkim kontrole, jak sie okazało nie taki diabeł straszny. Zakupiłem testy na PH, KH,GH, NH4, NO2, i NO3. zacząłem badać ph było na poziomie 7,6 wiec wszystko jak należy KH-15 ucieszyłem sie bo dzięki temu wskaźnikowi wiedziałem ze moje ph nie będzie ulegało wahaniom, zbadałem kh tylko 2 razy i nie czuje potrzeby juz bo ph jest ciągle na stałym poziomie czyli podskoczyło do 7,8 i tak widzę zostało. Pomogłem procesowi dojrzewania Nitrivec-iem firmy Sera i dosiałem swoje 30mm dla zasady i "satysfakcji startu swoim moczem". Wszystko było książkowo przewidywalnie i tak jak miało być według wykresu cyklu azotowego po okolo 30 dniach nh4 i no2 było na poziomie niewykrywalnym, no3 podskoczyło nieznacznie z około 1 do około 15 jednostek na skali. Wiedziałem wtedy że wszystko dobrze zrobiłem, dokładnie i w miarę precyzyjnie. W końcu powiedziałem do swojej kobiety "jeeesstttt, jest! akwarium jest gotowe możemy mieć rybki", ja cieszyłem sie każdym małym kamieniem w akwarium ona czekała na efekt końcowy. Wybór podopiecznych, kolejne dylematy i zawody, nastawiłem sie na msobo potem zrezygnowałem znów sie nastawiłem i zrezygnowałem. Prowadziłem potyczki z samym sobą to była jak walka dobra ze złem. Po przeczytaniu artykułu o msobo o terytorializmie i agresji samic wewnątrz gatunku sam zdałem sobie sprawę ze mój zbiornik jest za mały, jeszcze chwile miałem wątpliwości czy nie warto zaryzykować. Wiele osób uświadamiało mnie w tej decyzji i przekonywało ze to zło i nieszczęście wsadzić Msobo do 100cm. Jestem szczęśliwy że nie mam msobo bo mam przepiękne szalone i przede wszystkim szczęśliwe w tym zbiorniku Saulosi Po co to wszystko piszę? Piszę to wszystko po to by każdemu z Was po kolei i z osobna tym opisem podziękować za wkład, wysiłek, doradę i bezinteresowną pomoc. Eljot, Perez, Meszek, Zbyszek, Stan, luk, Sylwi, Pablo Jogi, Firefighter1, Yaro, Nabe, harisimi, jeśli o kimś zapomniałem przepraszam. Dzięki Klub Malawi wstaje rano i widzę zaświecone światło tryskające szczęściem Saulosi przy szybie, czekające na śniadanie. Dzięki Wam ryby będą miały należytą opiekę i wspaniałe warunki. Mam nadzieje że pomogłem także Tobie czytelniku który doszedłeś do końca, tej opowieści. i będziesz wiedział na co uważać i przed czym się ostrzegać realizując projekt Malawi 200l.
-
M msobo magunga -opis i spostrzeżenia hodowcy
Damian S odpowiedział(a) na Slawek-meszek temat w Chów pyszczaków
Pech albo tak jak wyżej było napisane nie umiejętność podejścia do sprawy... Jako klient możemy wymagać tj. zasugerować hodowcy wybór nie tylko największych osobników ale tak tak to bylo powiedziane wymieszanie co daje wieksze prawdopodobieństwo posiadania samic. To bardzo cenna uwaga. Czasem sprzedawcy ( hodowcy) chcąc spełnić nasze wymagania tj informacja na stronie "sprzedaż osobników około 3 cm sprzedaja te największe" My jako Hodowcy pasjonaci też wyciągamy pewne wnioski, ja jako młody zapaleniec także. Dzieki chłopaki mega cena uwaga i wydaje mi się ze załapałem i dzwoniąc bedzie wiedział co i jak. ... ale faza mega w głowie 7 piw masakra ide spac -
M msobo magunga -opis i spostrzeżenia hodowcy
Damian S odpowiedział(a) na Slawek-meszek temat w Chów pyszczaków
i tu jest "błędne koło" a jak nie znajdę to co ? to wpier.. inne ryby żwir i serpentynit czy patelnia ? -
M msobo magunga -opis i spostrzeżenia hodowcy
Damian S odpowiedział(a) na Slawek-meszek temat w Chów pyszczaków
hehe i tyle w temacie -
[ame] [/ame] Raffy zerknij na dorosłą samice
-
i to jest membe , a poniżej jak dla mnie Raffy to jak msobo magunga szczególnie po samicy widać. 30 zł za Rasową Membe warto dać.. ale ...
-
tu jest na przykład wybarwiający sie saulosi coral , ja mysle ze Twoj ma cos z coralem wspólnego ale nie wiem ... Poczekajmy na Odpis Malawiana -- dodam, ze pewne źródło wydaj mi się ze jest tu: http://www.akvariumonline.sk/metriaclima/5892-metriaclima-sp-membe-deep-maingano.html
-
a samiczki ?
-
Pseudotropeus Saulosi vs Pseudotropeus Saulosi Coral (plusy minusy)
Damian S opublikował(a) temat w Chów pyszczaków
Jak wyżej w temacie. Jeśli mieliście macie do czynienie z tym najbardziej popularnym "zawodnikiem" naszych wodnych środowisk, to zapraszam Was do podzielenia się odczuciami i różnicami wynikającymi miedzy nimi Kryteria: 1- wiek młodzieńczy kolorystyka samiec samica 2- dojrzewanie wybarwianie samca 3- dojrzały podopieczny barwa samca i samicy, 4- różnice w zachowaniu, tolerancja terytorializm Saulosi vs. Saulosi Coral Fight! -
i to daje mi jakiś pewien pogląd na większa ilość samic posiadając zbiornik 100 cm nie ma miejsca. Jedyne i najodpowiedniejsze co przychodzi mi na myśl to "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma". Ja wyciągam po drodze pewne wnioski,jest to cenne, temat kontynuowany!
-
Malawian właśnie interesuje sie zakupem u Ciebie, bo mam ogromne zaufanie do takiego hodowcy jak TY! , póki co nie dzwoniłem bo zbiornik dojrzewa i jeszcze czas , chciałbym wiedzieć jak wygladaja u Ciebie młode osobniki te które sprzedajesz, czy jest to jest żółć czy pomarańcz i jak intensywna jest barwa tych ryb w przypadku młodziaków a potem dorosłych,i np w porównaniu do saulosi ? Znajdź proszę czas podeślij cos tu ew. na mój prywatny mail siciaczek@interia.pl Dzięki, Do Wszystkich Kolegów Wrzucajcie zdjęcia swoich podopiecznych, to dość istotny temat, i miło by było naświetlić sprawę
-
M msobo magunga -opis i spostrzeżenia hodowcy
Damian S odpowiedział(a) na Slawek-meszek temat w Chów pyszczaków
Wygrałem z samym sobą, i chyba tego potrzebowałem żeby na spokojnie się z tym 2 noce przespać i zastanowić, Dzięki Meszek, Eljot, przede wszystkim harisimi za to że napisałeś to szczerze i Twoja wypowiedz była tak rozbudowana. Dzięki Waszemu doświadczeniu i zaangażowaniu pomagacie wielu ludziom. Przeglądając wiele filmów i zdjęć stwierdzam że podoba mi się to Saulosi i w moim 200l będzie się czuł dobrze. Finalnie zostawię: Saulosi 1x3(4) + Cynotilapia Hara ( lub coube lub likoma) 1x3 Z mojej strony dziękuje. -
M msobo magunga -opis i spostrzeżenia hodowcy
Damian S odpowiedział(a) na Slawek-meszek temat w Chów pyszczaków
Wypowiedz znalazłem w sieci, absolutnie nie mam na myśli tego ze jak są młode można je trzymać w 100 cm. Zadałem pytanie do osób z forum które mają jakieś doświadczenia i odważyły sie spróbować trzymać i wychować Msobo nawet w obsadzie jednogatunkowej w 200l. Myślę ze są tu takie osoby.. i mają jakieś doświadczenie. Hodowca trzymał Msobo w układzie: "Obecnie pływają w 500l w układzie 5/5" Czy to nie wpłynęło na ich zachowanie, zbytnią nagłą agresje wewnątrzgatunkową w związku z nieprzestrzeganiem układu haremowego , i selekcji ? Kolego Meszku nie chciałbym żeby przez Twoją wypowiedz" "Pomyśl sobie co się będzie działo w mniejszym akwa" bały się do tego przyznać i podzielić się opinią wiedzą i doświadczeniem. I nie chodzi mi o to że chce usłyszeć "spróbuj kolego" ale raczej usłyszeć spostrzeżenia i doświadczenia osób które spróbowały w 100 cm zmieścić Msobo w odpowiednio przygotowanym terytorialnie "kryjówkowo" otoczeniu, śmiało: -
M msobo magunga -opis i spostrzeżenia hodowcy
Damian S odpowiedział(a) na Slawek-meszek temat w Chów pyszczaków
Czy ktoś z Was ma doświadczenie w trzymaniu tego gatunku w 200 litrach w obsadzie jedno lub w towarzystwie innych pyszczków ? z góry poproszę o nie pisanie że Msobo nie nadaje się do trzymania w 100 cm. A ja przytoczę post który znalazłem w sieci napisany przez użytkownika aarset, na innym forum akwarystycznym: 2 lata wcześniej: "Ryby kupiłem rok temu w AC Sieradz jako F1. Obecnie pływają w 500l w układzie 5/5. Dotychczas panował względny spokój a co będzie dalej zobaczymy. " 14-06-2012: "Sorki za post pod postem, ale musiałem zamieścić małą fotorelację ku przestrodze "Młodych Malawistów". Może powinienem założyć nowy wątek i zatytułować go " Czternastego w czwartek"? Ale do rzeczy. Jak już wcześniej pisałem dwa lata temu kupiłem 10 szt Metriaclima sp. msobo Magunga. Po czasie okazało się, że udało mi się, ponieważ układ 5+5, nie jest wcale taki częsty. W większości przypadków okazuje się, że mamy większość samców, a dokupienie samic nie jest proste. Wracając do tematu przez prawie dwa lata trwała sielanka, ryby rosły i oprócz dwóch przypadków losowych, w wyniku których straciłem dwie ryby 1+1 wszystko było w największym porządku. Do czasu. Od mniej więcej miesiąca zaczęło się gnębienie samicy, głównie przez pozostałe. Skończyło się na tym, że po odłowieniu jednej pobitej i jej rekonwalescencji i nieudanej próbie dopuszczenie jej z powrotem do zbiornika, zmuszony byłem oddać ją koledze. Po Kilku dniach nastąpił zmasowany atak na kolejną samicę. Udało mi się ją jednak w porę odłowić do kotnika i dać jej dojść do siebie. Tym razem wpuściłem ją jednak przy zgaszonym świetle. Co ciekawe ryby przy wyłączonym głównym oświetleniu i pozostawionym tylko delikatnym oświetleniu ledowym pozbywały się agresji. Takiego oświetlenia używałem pięć dni. Wczoraj po podmianie wody włączyłem główne. Takiej reakcji ryb zupełnie się nie spodziewałem. Zaczęła się jatka z zbiorniku. Wyglądało to tak, jakby ryby na nowo obierały terytoria. Był "dym", ale w końcu samica, na której mi zależało znalazła "swój kawałek podłogi". Niestety dzisiaj po powrocie do domu, a od momentu zapalenia się głównego światła do mojego powrotu minęły zaledwie trzy godziny, zobaczyłem tylko moment jak dominator dobijał innego samca. Nie zdążyłem zareagować. Ale to jeszcze nie koniec. Za chwilę musiałem wyłowić inną rybę ze zbiornika obok. Dlaczego to napisałem? Dlatego, aby adeptom malawawistyki uświadomić fakt, że ryby z tego biotopu mogą być nieobliczalne, i fakt, że cała "zabawa" z tymi rybami rozpoczyna się gdy już są naprawdę dorosłe. " -
Witam, Czytałem wiele na temat Membe Deep, ale tak naprawdę ciężko cokolwiek rzeczowego znaleźć. Większość postów opisów jest to zastanawianie się ich właścicieli "czy to Membe a może saulosi coral a może rdzawy a jednak msobo" Jak to naprawdę u nas z Tą ryba jest? Zastanawiam się nad czymś mniejszym od msobo magungi, wtrafiłem na Membe Deep, ale jeśli zdecyduje się na Membe chciałbym po prostu mieć Membe a nie kota w worku. Natrafiłem na dość pewne zródło sklep Malawiana http://www.sklep.malawian.pl/malawi/1793-metriaclima-sp-membe-deep-f1.html cena 30 zl. jeśli hodujecie tego Pyszczaka podzielcie się swoimi odczuciami? Jaki jest faktyczny kolor niewybarwionego samca i samicy ????? natrafiłem na swojej drodze na takie linki: [ame] [/ame] [ame] [/ame] [ame] [/ame] Czy samiczki są wybarwione tak jak samiczki msobo bo na ostatnim filmiku wychodzą lekko blade? Dzieki Damian S
-
i więcej człowiek czyta tym jest głupszy , na pewno jest ok, to jest takie delikatne mruczenie jak jest idealna cisza to go slysze, ale częstotliwość pracy nie zmienia się pracuje regularnie, cos sie tam w nim woda tłoczy i wirnik kreci jak ucho przyłożę i siła rzeczy musi to dac jakiś "mruk". Ale wiele osob pisze ze ich jest "nie słyszalny" mysle ze z czasem sie jeszcze wyciszy bardziej. Dzieki!
-
podnosiłem przechylałem odchylałem Zbyszku , dopiero tydzien pracuje moze sie faktycznie z czasem ustabilizuje , mruczenie jest ze strony wirnika tak jak na filmie
-
a przejdę sie z nudy do casto zobaczę na piankę akustyczna obłożyłbym dokładnie szafkę i ciekawe czy wyeliminuje pomruki w pewnym stopniu , też śpię spokojnie ale to moje pierwszy baniak od czasów dzieciństwa , po prostu chyba kwestia przyzwyczajenia się do tego mruczenia choć poczekam na odczucia innych, co do pracy eheim ? Dzieki za faktyge
-
no ciężko właśnie zarejestrować hałas , w każdym bądź razie jest to jednostajne mruczenie na tym samym poziomie, które słychać , no mimo wszystko słychać , głośniejszy jest od aquaela 1500 , tego to w ogóle nie słyszę 14 sekunda najlepiej obrazuje prace filtra Perez666 powiedz mi tak, czy jak filtr jest w szafce czy tam poza nią jest przez Ciebie słyszalny w pokoju jak jest wszystko inne wyciszone ?