Mam taki oto dylemat z podmianami,
aktulanie u mnie wyglada to tak, mam beczek leje do niej wode dodaje uzdatniacza napowietrzam wlewam do baniaka, i tak w kolko (ok 600 litrow tygodniowo), mysle caly czas nad jakas alternatywa czy moge zamiast takiego zmudnego przelewania, wsadzic weza z kranu do akwarium nalac tyle wody ile potrzebuje i dodac uzdatniacza? Czy taki sposob podmian bedzie bezpieczny dla ryb? Zaznaczam ze dosc czesto w mojej wodzie czuc mocno chlor.