
havranek
Użytkownik-
Postów
35 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
10O havranek
- Urodziny 19.05.1972
Informacje o profilu
-
Moje akwarium
140x40x40...puste
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Jest do wziecia strigatus 7-8cm. Nie wiem tylko czy mi wyslą jedną rybkę To co, jak da radę logistycznie to brać ( pewno z rozroznieniem płci moze byc problem) czy tej wielkosci ryba jest za mało na 2cm narybek ? -- dołączony post: Byc moze....piszę - być może - bo nie jestem w stanie dokładnie określić terminu, ale powiedzmy w czasie 9-12 miesięcy będe dysponował nowym akwarium. To będzie raczej coś dużego (wstępnie 250x60x60). Pytanie jak szybko rosnie a)strigatus "frajer" No i czy jak taki Strigatus wyrosnie to nie zezre reszty obsady....?a jak kataklizmu nie bedzie to chcialbym ją zachowac i dolozyc inne gatunki na nowych smieciach...ale moze mi sie zmieni Otopharynx przez rok urósl mi z 7 na 12cm (samiec) ale to ponoc wyjatkowo wolno rosnie. Saulosi wyorsly w jakies 10 miesiecy z 4cm na 10cm. A propos tego tycia...wlasnie cholera mam przypuszczenia ze jedna z samic saulosi jest chyba jakas...za spora. Ma taką "klate" jak żaba w czasie kumkania . W ogole wszystkie samice sa jakies takie...przypakowane. Do akwa wrzucam spiruline 36% na przemian z granulatem z kryla, granulatem dla dyskowcow (ten z czosnkiem) no i jakies takie ogolne platki z osi dla malawi. Kiedys dawalem mrozonke (jakis mix dla tankganiki ) ale zrezygnowalem bo sraly dlugimi i galaretowatymi odchodami. Oprocz tego jak im nie daje jesc to widze ze skubią namietnie skały.Niektore wyspecjalizowaly sie w zjadaniu glonow z....szyby - z tego waskiego pasa - wzmocnienia ktory doklejany jest wzdłuż i z reguły jest tuż pod powierzchnią wody - zagloniony na maxa.
-
No i sprawa sie rypła. W jedynym miejscu gdzie wg mojej wiedzy mozna kupic strigatusa są albo ryby 14-17cm albo takie 4-5cm.... Są też ryby z odłowu w wielkosci 9-10cm ale 150pln za rybe nie dam... Jesli macie jakies info co gdzie i jak to prosze na priv, albo public (jesli wolno robic reklame) M
-
Rany.....nie jestem jakimś rzeźnikiem. Jak pisalem - byl czas kiedy robilem wszystko by stwarzac rybom takie warunki by sie mialy jak najlepiej, by dorosle czuly sie wsrod skal odwaznie (mam nawet zrobiony plotek z bambusa w rogu akwarium gdzie pobity samiec Iodo siedzi od 3 tyg i dochodzi do siebie. Nauczyl sie ze tam jest jego jedyny ratunek i jakos daje rade) . Malym tez chcialem zapewnic cien szansy by się rozwinac...no i przesadzilem. Twoja uwaga dotyczaca ogołocenia akwarium lub pozmieniania ukladu skal jest pewno okay, ale obawiam sie ze doprowadzi do stresu co najmniej polowe mojej obsady...staram sie znalexc mniejsze zlo.
-
Ja mysle ze docelowo to kazdy predator jest za duzy (pomijajac wielkosc szkla 140x45x45) i w pewnym momencie zeżre mi samice Otopharynxa bo szczegolnie jedna jest smukła i drobna, dlatego chce wpuscic mlodego, takiego max 8cm bo z tego co poczytalem to jak mają 4-5cm to przechodzą na diete skladajacą sie z mniejszych od siebie ryb. Generlanie to moglbym wrzucic dwa takie i eksmitowac je z baniaka jak przekroczą 12-13cm. -- dołączony post: Jeszcze podoba mi sie jeden...wynalazek - Nimbochromis linni. Ma bardzo ciekawą budowe otworu gębowego i ponoć lubuje się w ...wysysaniu malych ryb z wszelkiego rodzaju zakamarków. Tylko że to rosnie do....bagatela 25cm...kto mi potem odbierze takie "maleństwo" ?
-
cytując cichlid-forum.com na temat Sciaenochromis fryeri "This species is a true piscovore, feeding on very small mbuna & Copadichromis spp." (na polski - ze sie specjalizuje w zjadaniu malych ) powinien byc bardziej efektywny od Otoph'a Zaciekawil mnie tez niejaki Dimidiochromis dimidiatus glownie ze wzgledu na swoje niewielkie jak na drapieznika rozmiary. Ale ciezko z pozyskaniem jakiegos info o nim....nie mowiec o pozyskaniu jego samego....
-
Panie Prezesie i inni... ...ten wystruj powstawał bardzo dlugo. Kilka ryb bardzo sie juz do niego przyzwyczailo i traktuje go jako wlasny kawalek podlogi, po drugie mam nieodparte wrazenie ze szczliny pomiedzy podlozem a skalami powstają samoistnie i są wynikiem aktywnosci samych ryb. Moge je jedynie sukcesywnie podsypywac mieszajac piasek jakims badylem bo przeciez ni usune głownych kamieni. Po trzecie te wieksze male (1,5-2cm)male ktore juz są (w liczbie 7-8szt) wlasciwie w tej chwili przebywają juz na - jesli sie tak moge wyrazic - otwartej wodzie i nie są obiektem ataków. Stare sie do nich przyzwyczaily. Wyłapywane są jedynie zupełnie świeże maluchy. W zwiazku z tym chcialbym jednak rozwiazac problem o ile to mozliwe w sposob naturalny i dolozyc mlodego drapieznika wielkosci okolo 7-8cm z posrod wymienionych ponizej rodzajów Dimidiochromis Nimbochromis Sciaenochromis Jesli sie sprawdzi to zostanie az nie bedzie stanowil zagrozenia dla samic Otopharynxa i potem dostanie go ktos w prezenicie. Jesli sie nie sprawdzi to w prezencie dostanie go ktoś o te pol roku szybciej a mnie pozostanie faktycznie zmiana dekoracji połaczona z wyłowieniem juz pływających młodych, ale chce to robić w ostateczności. Jeśli możecie mi wskazać który z wymienionej trojki ma a) najwieksze inklinacje do polowania ma najmniejsze inklinacje do popadania w konflikt z otoczeniem to będę wdzięczny. pzdr Michał
-
Tan post powiesiłem w związku z "awarią wody" jaka miała miejsce u mnie 2 miesace temu i z powodu tego że potem wyjeżdzałem na 3 tyg i akwa musiało przezyc bez podmian. Myslę że to może się przydać wielu osobom więc oto moje spostrzezenia. Akwa ma 283l pojemnosc. Obsluguje je duzy kubel + sredniej wydajnosci filtr wewnetrzny. w kuble są biobale keramzyt grys i zostal dolozony pochlaniach no3 firmy JBL. Woda nie byla wymieniana przez 22dni. 3 razy zostały odessane z dna zalegajace odchody (na tyle moją żone było stać ) Ryby karmione 1 dziennie czasem raz na 2 dni. Jak wrocilem zadna z ryb nie przejawiala objaw choroby. Myslalem ze woda zmetniala ale...to szyby akwarium zaszly nalotem z glonow. Ponadto mocno w górę poszły rosliny z ktorymi zawsze mialem problem (znaczy sie marnialy mi :-) ) Test no2 0. no3 40-50. "eksperyment" sie udal i pacjent rowniez nie zmarl. Oczywiscie nie mam w zwiazku z tym zamiaru wprowadzac teraz taki standard ale jak widac jesli zloze bioloiczne dziala i sa odpowiednie pochlaniacze to chyba na dluzszy urlop mozna sobie pozowlic.
-
Małe zaraz po wypluciu kryją się w szczelinach pomiędzy piachem a dużymi kamieniami.Te...dziuple tworzą się samoistnie. A jak juz podrosną (1,5-2cm) i zaczynają wypływać na otwartą toń to są...ignorowane, a nawet jak jakiś dorosły się do nich przymierzy to z reguły zdążą dać dyla. Otopharynx niejednokrotnie widziałem jak się czai i poluje i z reguły wtedy nie chybia, problem w tym że młode saulosi jak tylko robią się jasnożółte a nie są przezroczyste to przestają go interesować. Tępi z powodzeniem młode Iodotropheusów (byc moze dlatego ze kolorem przypominają ...granulat). -- dołączony post: Ma od kogoś wypozyczyć ? czy sprawic sobie a potem oddać w prezencie ?
-
Cześć...Pół roku temu chuchałem i dmuchałem żeby jakieś maluchy przeżyły w moim akwarium dłużej niz kilka dni...a dziś stanąłem przed dosyć trudną decyzją. Jak wiadomo akwarium z gumy nie jest, jak też powszechnie wiadomo sprzedawanie czy oddawanie ryb nawet za darmo też wcale nie jest taką oczywistą i prostą sprawą. Co więc zrobić? Moj "niewiadomoco" samiec w końcu wybarwił się na pięknego dojrzałego saulosi a że ma harem 5ciu kobitek to je obrabia na okrłągło. Do tego 3 samice rdzawego też dokładają swoje tak że jedyny killer w akwarium - Otpopharynx zwyczajnie juz nie wyrabia, a też z tego co widzę jakoś mu te żółte przecinki nie bardzo się z żarciem kojarzą. Efekt jest taki że obecnie w moim akwarium pływa 15 dorosłych ryb i prawie tyle samo 1-2 cm małych a jak patrze na pełne pyski w kolejce to pewno za chwile ich liczba przekroczy 20. wyłowienie tych młodych też wcale takie proste nie jest bo zakamarków u mnie w akwa od groma. Zbiornika lęgowego nigdy nie zakładałem bo...zakładałem że młoda w dużym baniaku jednak nie przezyją (a przynajmniej nie w takiej ilosci). Może to nie jest najmądrzejszy pomysł ale postanowilem wprowadzić naturalną selekcję i wpuścić do akwa jakiegoś typowego drapieżnika. Macie może jakieś sugestie? 1. Czy to ma być dorosła ryba(jesli tak to czy nie dojdzie do walk wśród dorosłych ?) czy młodociana? 2. Jaki gatunek ? akwa 140x45x45 Iodo x6 (3+3) Saulosi x6 (1+5) Otopharynx lithobates 1+2 W akwa w tej chwili nie ma miedzygatunkowego samca alfa. Iodo jest jeden wyrazny ale nigdy nie pobil sie z Saulosi. Przeganiają sie i to wszystko. Otopharynx to straszna ...melepeta :)i nikt na niego nie zwraca uwagi. Dzieki za sugestie. M
-
A przyznam się że nie wiem. Pare razy kiedys zmierzylem ogólną twardość (było cos pod 20) i wiecej tego nie sprawdzalem, ale widze ze twarda jak cholera po osadzie. Mam to zmierzyć ? Da się z tego coś "wyliczyć" a propos tych jonow? Sorry za takie pytania ale ja z chemii zima jestem.
-
No aż takiego hardcoru nie uprawiam...daje do wiaderka ,leje wode i mieszam az sie rozpusci i dopiero potem wlewam do akwa...ale nie czekam 24h.
-
Czeka w szafie ale wlasciwie czemu nie mialbym go wsadzic chocby dzis ??? JBL Filtax Clearmec plus. Załadować? -- dołączony post: Wygląda na to że kryzys zażegnany. No2 0. Nad No3 jeszcze popracuje;) . Tak czy inaczej od dzis zlewam wodę do podmian póki nie odpale nowego akwa gdzie będzie ciągły system podmiany wody ze zbiornikiem retencyjnym (to taki moj projekt do zmajstrowania przy okazji przeprowadzki). Dzieki wszystkim za cenne uwagi. -- dołączony post: Czy mozesz mi podpowiedziec co i jak robic, albo jak to sprawdzic zeby potencjalnie nie doprowadzac do takiej sytuacji ? Kojarze ze juz kiedys jak dolalem wody z rozpuszczoną sodą to ryby przez pierwsze pol godziny strasznie trzepało...byc moze przeskok ph byl zbyt gwaltowny. Ogolnie rzecz biorąc - bez mojej ingerenji ph mam takie 7,5-7,6. Troche się zawsze obawiam ze to ciut za nisko i stad czasem im sypne sodyi wtedy mam 7,8-7,9 pzdr Michał
-
Przyszedlem do domu z dusza na ramieniu ale jak zajrzalem do pokoju to widzę...wielka radość w baniaku na widok pana i wszystkie mordy do szyby z nadzieją na żarcie:D Oczywiscie zarcia dzis nie dostaną ale dobrze je widziec w takiej kondycji. Nawet otopharynx z postawionymi płetwami przypłyną jak wsadziłem czubek palca do wody. Zmierzylem parametry - bez zmian. Ważne ze nie gorzej....z drugiej strony jesli bez zmian to czemu ryby nagle zaczęły się normalnie zachowywać??? Rano była total apatia i pływanie z mordą przy powierzchnii. Może cholera coś się dzieje kiedy nie ma światła, za duzo co2 za malo tlenu i to w połaczeniu z obecnością no2 i no3 powoduje ze im sie pogarsza?? Zobaczę co będzie jutro rano. Włącze im na noc dodatkowo napowietrzanie. Co do specyfiku to wlałem jeszcze AZOO PSB. To preparat tylko do dojrzałych zbiorników (przynajmniej tak piszą), zobaczymy za 2-3 doby jak będzie. Mam pytanie - czy jeśli za te 2-3 doby woda dalej bedzie zawierala no2 a no3 nie spadnie to podmienic 1/3 , 1/2 czy wrecz przeciwnie - dalej lać bakterie ???
-
No tak...jesli jest tak jak piszesz ze to z rury cos poszlo to pewno odstana woda by to "wzięła na klatę". Być może zaadoptuje te male akwarium wlasnie do wody na podmiany, tak akurat 15-20%...tylko to mniej wygodne...tak człowiek wpinał szybkozłączkę w prysznic i już Będę informował co i jak w temacie, obyś miał rację i teraz będzie już tylko lepiej. M
-
No, za bardzo nie mam je gdzie przerzucic, tzn mam akwa takie wlasnie 40-50l ale niuzywane ,wiec musialyby pojsc do "surowej wody", po drugie zlapanie ich jest niemozliwe - chyba ze rozpieprze caly zbiornik ( skaly zabudowa filtra wewn ). Poki co patrze. Odpalilo sie swiatlo jak to zwykle ...skoro swit o 11 no i ryby jakby troche zapomnialy o problemie, bo zaczely jak co dzien ustawiac sie na swoich kawalkach podlogi, stroszyc piorka i trzaść dupami. Tylko Otoharynx osowialy pod powierzchnią,ale on zawsze taki byl - prawdopodobnie jako gatunek najbardziej jest wrazliwy na whania parametrow. BTW te male to wlasnie jego szkoda qrna bo dopiero drugi raz samica nosila. Rdzawe to sie kocą na okrągło ...ale z tego co widzę to padły i te i te Mam nadzieję że bakterie odwalą robotę i będzie już tylko lepiej. Poki co nie wyciagam ryb, chyba ze ich zachowanie znów zapali mi lampkę. Piszesz ze 3 dni i da radę to wyprostować ??? Boję się tego co będzie jak wrócę....mam tydzien czasu żeby to doprowadzic do pionu. -- dołączony post: Skoro zadałes takie pytanie to pewno robię źle - bo wlewam wodę bezpośrednio z kranu do akwa wężem i jednoczesnie dolewam uzdatniacz. Myślisz że to byla przyczyna. 50 razy tak robielm i bylo okay a teraz nagle...pstryk ?