firefighter1

stan76 będzie wymieniony na żwir koralowy (jak z prawej), też nie mam do niego przekonania. Cała warstwa dna jest cienka, tak żeby zobaczyć jak to wygląda, nie jest to ostateczna wersja. Myślę nad całkowitą wymianą wystroju.

Kamienie wyjąłem i tym razem wrzuciłem je ponownie - dosłownie, zero układania tylko jak leciało z wora. Wyszedł zgrabny stosik i nie wiem co o tym sądzić. Wywalić czy nie?

Kamienie wyszły tragicznie - to jest przykład jak ma nie być w Malawi. Muszę przytachać nowe kamulce bo z tego nie ma co ułożyć.

Tak OskarFKP, tło wklejone na silikon wewnątrz. Wstępnie kamienie ułożone, lewa strona mroczna z grubą frakcją dna, prawa żwirowa z dominującymi wapieniami. Przy dłuższym użytkowaniu obu typu kamieni (gnejs i wapień) kolor od strony oświetlonej jest zbliżony z prześwitami wapienia od bocznych i dolnych krawędzi dlatego zdecydowałem się połączyć oba typy kamieni zamiast zastosować jednolity. Dodatkowo miał być efekt głębiny z lewej. Dojdzie jeszcze Kryptokoryna przy przejściu do lewej strefy tworząc dodatkową "ganicę". Później w trakcie eksploatacji dołożę jeszcze drobne mniejsze kamienie, ale to już po obserwacji życia i prądu przy dnie - chodzi o laminarny przepływ w kierunku zbierania detrytusu (lewy tylny narożnik jest spływem całkowitym, prawa strona jest wyłącznie wejściem czystej wody). Kilka zdjęć ale bez całkowitego zalania nie jest tak dobra w widoczności układu.

Tło wykonane, dwa razy pełne zalanie wykonane celem sprawdzenia poziomu i szczelności. Elektrozawór od napełniania fajnie działa, do dopracowania mam spust wody. 24h czekam, następnie spuszczenie wody i zaczynam ustawiać skały, kamyczki już w bagażniku oraz żwir koralowy (będzie do połowy, druga połowa większe kamyki-jasne.) Wystrój bliżej nie określony, będę robił przymiarki i dopiero zadecyduję co w środku.

Przyklejona większa część tła i zamontowane rurki, muszę dokupić silikon i rurki. W przyszły tydzień próbne zalanie (kolejne) i zacznę "wsypywać gruz".

Witam Was ponownie drodzy forumowicze, niestety nie da się żyć nie idąc do przodu i jak widać w temacie akwarium rośnie trzykrotnie. Jest to spowodowane tym, że udało mi się pozyskać za darmo 600 l akwarium, do którego zostanie eksmitowana obecna obsada dwusetki, a owa 200 zamieni się w akwarium morskie. Rozważałem różne rodzaje tła ale tylko wewnętrzne, od gotowych po projekty DIY. Ostatecznie podjąłem decyzję o niezagracaniu środka tłem pięknym ale tym samym zabierającym przestrzeń (nawet w 600 l) i zdecydowałem się na kasetony styropianowe malowane farbą przeznaczoną do łazienek i pomieszczeń wilgotnych ze składem chemicznym lepszym od tych alergicznych i z jakimiś tam certyfikatami. Farba z mieszalnika, czarna Dulux (koszt 69,99 PLN za 0,5l) oraz jedna paczka kasetonów za 6,49 PLN do tego znaleziony pędzel w piwnicy koszt nieznany, sylikon akwarystyczny 19,99 PLN. Zamontowane oświetlenie T5 2x39W (niebieskie coralia, białe -Philips 865) Falownik JVP200 (5000l/h) z regulowanymi dyszami Mechaniczna - HW + aquael 2000 Bilogia - JBL e901, Aqua Nova NCF 1500 Automatyczna podmiana (o tym później) Akwarium (200x50x60) postawione na szafce (190x40x75) na dokumenty (5x 2,5 pionowe płyty, 2x 1,8 też pionowe, pełne plecy 2,5 oraz górny i dolny blat 2,5. Całość postawiona na ramie stalowej z kątownika i 4-rech nogach) zostało dodane do szafki: dwie dodatkowe nogi na środku, na górę blat kuchenny 210x60 z trzema nogami stalowymi od tyłu. Pomiędzy blat a akwarium podłożyłem piankę podłogową 5mm. W pomieszczeniu będzie tylko akwarium, cała reszta za ścianą w przyległej łazience (w szafce). Akwarium ma być z założenia autonomiczne, jedynie uzupełnianie karmnika na jedzenie i podawanie żywych przysmaków. Dodatkowo system alarmowy w przypadku problemów wodnych (przelanie, zalanie).

No tak, to jest znaczna różnica natomiast dla mnie waty nie mają znaczenia więc samo założenie jest z góry inne.

Jestem w trakcie budowy 600l i powiem, że zrezygnowałem całkowicie z całego tego sprzętu. Będzie HW304b i JBL e901 jako biolog, HW302 na Cyrkulatorze 2000 jako pompa zewnętrzna, podmiana wody automatyczna bezpośrednio z kranu przez jeden narurowy 5μm, do tego JVP 200 lub 202. Na mniejszą skalę przerobiłem to w 200l i (dla mojej wody) cały ten zestaw korpusów, sumpów i orurowania jak w węźle CO uważam za zbyteczny. Parametry bez skoków i w normie, tarło regularne na tyle, że nie wiem co z rybami robić. Na dnie żwir koralowy, światło Led - z roślin Kryptokoryna, która szybko się rozrasta. Poniżej zajawka zdjęciowa, cały opis wkrótce.

Nowe bo widać to po opakowaniach. Te co leżą to już widać na opakowaniach ząb czasu.

kupowałem nowe więc nie widzę potrzeby wymiany baterii. Ewidentnie mało odporne na przegrzanie.

Te elektroniczne są mało odporne na przegrzanie, ja mam je w zabudowanej przestrzeni i jak robi się za ciepło to padają-szczególnie falownik. Testowałem różnych firm i nie trafiłem na taki który by działał poprawnie. Dodałem do nich z tyłu radiator z komputera i teraz trochę dłużej wytrzymują. Sprawdzają się jedynie w miejscach gdzie może się szybko rozprowadzić ciepło, w ciasnej zabudowie to porażka. W załączeniu jak to jest u mnie - tu jeszcze w trakcie budowy było, jedynie dodałem na górze dwa wiatraki żeby odprowadzać ciepłe powietrze z tej przestrzeni.

Po 9 dniach sytuacja bez zmian, widać że maluch w pysku żyje i patrzy małymi oczkami przez szczelinę w pysku, który wypełnił całą swoją objętością. Jest dość spory. Czekam dalej....

Ma go już 3 dzień i żółtek nadal się rusza. Strasznie dziwne i jak Nabe wspomniałeś to nie Synodontis. Nic to, na razie obserwuję z zaciekawieniem. Zobaczę co z tego wyniknie.

Cynotilapia, którą widać na zdjęciu 3 maja wypuściła swoje maluchy, była to jej pierwsza inkubacja. Maluchy rosną aż miło. Natomiast wczoraj zobaczyłem, że ma pysk tak pełny iż nie może go domknąć, a w środku widać żółte saulosi, które zostało z pyska wypuszczone 27 kwietnia. Sprawdziłem miejsca gdzie maluchy się kryją i faktycznie jednego brakuje. Pytanie brzmi czy znacie powód takiego zachowania oraz czy mały saulosi, który jadł już samodzielnie pokarm przeżyje w paszczy Hary? A może ma zamiar go "przydusić" bo na połknięcie za duży gdyż w tym samym miejscu jest 3-ka jej maluchów?hm?

Jesli z obu stron komina bedzie woda to nie ma problemu ze sztywnoscia. Ja mam oparte sporo kamieni o pcv, najważniejsze żeby ich nie przesuwać bo porysujesz pcv. Ustaw i na koniec oprzyj w razie przestawiania najpierw odchyl od pcv. Nic nie trzeba dodatkowo podkładać.

Zależy od jakości przyssawki. Ja mam przymocowaną deszczownię JBL na przyssawki do tła. Wczoraj ją lekko przestawiałem po kilku miesiącach i faktycznie przyssawka trzymała. Zawsze można przymocować grzałkę do tła niekoniecznie na przyssawki. Standardowo grzałka powinna być w miejscu dobrego przepływu wody, zakopanie to nienajlepszy pomysł.

Raz na początku czyściłem -gąbką małą taką samą co do filtrów (czarna)- teraz nie czyszczę i jakiś glon tam jest ale mi nie przeszkadza. Rury mam swobodnie w akwarium bo są między kamieniami ale faktycznie przyssawki dość szybko puszczają "się" od PCV.

Tego akurat nie mogłem stwierdzić bo ja mam to na bokach ( akwarium dwustronne) ale to cenna uwaga.

Zobacz na zdjęcia które załączyłem, napór wody wycisnął wszystko z pomiędzy tła i szyby-widać to dobrze. Mam cały bok widoczny i choćby skały srały to nie ma tam nic co mogłoby się wcisnąć. Nawet ziarnka żwiru tam nie ma, brudu czy czegokolwiek- nie rozumiem dociekania skoro dałem zdjęcia. Ważna informacja, najpierw tło, później żwir i na końcu woda. Te białe "plamy" to miejsca zarysowania PVC, które nie przylega, dlatego jest białe i jak widać skropliło się powietrze.

Nie ma tam nawet miejsca żeby wcisnąć włos. To jest ze sobą tak spasowane jak dwie szyby, nawet woda się tam nie dostaje.

Podpinając się do tematu napiszę przypadek z tego weekendu. Mam automat Eheim do karmienia od początku, który świetnie się spisuje więc nie zdarzyło mi się karmić "ręcznie" moich pysi. W piątek rano zrobiłem szybką podmianę wody z czyszczeniem po czym wyjechałem na 3 dni. W akwarium 7 dorosłych ryb, 5 szt. 7 miesięcznych z tego (7+5) 4szt. inkubują, 2 szt. 4 miesięczne i 1 szt. 2-tygodniowa. Po powrocie zajrzałem pod pokrywę i okazało się, że w ferworze wyjazdu zostawiłem pleksi osłaniającą zwykle LEDy w miejscu zrzutu pokarmu, całe jedzenie z 3 dni leżało na pleksi. Ryby poza złością na mnie, że żarcie leży 1 cm nad wodą ale nijak go sięgnąć nie wykazały uszczerbku. W akwarium mam kryptokorynę i trochę świeżego glona. Tyle celem przypadkowego doświadczenia.

Korona alu z klapą. Temperatura profilu to 35 st. C mierzone termometrem akwarystycznym, który długo leżał wewnątrz profilu oraz termometrem elektronicznym (czujnik na drucie jak w PC), na początku też na to szczególnie zwracałem uwagę i w ciągu dnia ciągle sprawdzałem i na szczęście nie rośnie. Jeszcze mam zamiar zrobić pomiar pirometrem laserowym (strażackim), zmierzyć profil, podstawę diod i diody tak dla wyników podsumowujących z użytkowania. Organoleptyczne pomiary wcześniej robione dłonią - spokojnie można było zacisnąć dłoń na profilu i trzymać w nieskończoność. - 180 lm

Pracuje falownik JVP 101, ale nawet delikatny ruch wystarczy, a ilość blików jest związany z ilością LEDów, fajny jest efekt podczas ściemniania bo przy słabnięciu mocy oświetlenia zanikają bliki stopniowo i ma się wrażenie stopowania prądu wody aż do zatrzymania, a to tylko złudzenie bardzo realne. U mnie na noc falownik jest automatycznie wyłączany.

Dokładnie to mam. Kliknij w VIDEO w moim podpisie, a projekt jest w DIY. Film jest słaby pod kontem balansu bieli, ale dokładnie tak to wygląda.