Skocz do zawartości

arek2202

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

10

O arek2202

  • Urodziny 28.11.1978

Informacje o profilu

  • Moje akwarium
    400 litrów - pyszczaki
  1. Obawiam się, że te pierwsze wylęgi mogą nie dojśc do skutku ;( Co do metali / pasożytów oczywiście nie badałem wody w laboratorium, ale do tej pory nigdy nie miałem problemów z takimi przypadłościami, a i zakupy robię tylko u sprawdzonych dostawców. Czy ładnie wyglada - sam zobacz
  2. Dziękuję za podpowiedzi i odpowiedzi. Eliminując (od końca) : srerwis zbiornika raczej bez zarzutu , pasozyty i metale wykluczone. Ilości tlenu nie ma jak zmierzyć, ale oprócz deszczownicy jest napowietrznie, więc nie sądzę, żeby był to brak tlenu. Ph musze się przyjrzeć dokładniej, aczkolwiek trzyma się w miare na stałym poziomie Walk nie zauwazyłem, czasami któreś się pogonią przez krótką chwilę, ale nic poza tym, chyba ze walczą pod osłoną nocy? NO3 - musze zaopatrzyć się w inny test - mmam tylko zooleka Żwir oczyszczany , jedynie pod wiekszymi kamieniami coś tam może zalegać... POkarmy najlepszej jakości, OSI, New Era, Hikari itd więc na brak urozmaicenia nie mogą narzekać, jedynie dla mięsożerców nic nie podaję , a chwilowo nie mam dla nich domu zastępczego... Co do zagęszczenia, to chyba mój najwiekszy błąd, ale posłuchałem się rad innych, widocznie wiedzącychh tyle o pyszczakach, co ja, ale teraz przecież ich nie usmaże na kolacje Póki co, zejść smiertelnych już nie ma, a kilka samiczek ma w pyskach jaja Zobaczymy, czy coś z tego wyjdzie;)
  3. Jaka więc jest Twoja teza? Poza przerybieniem nie ma innych czynników , które mogłyby wpływac na zdrowie rybek, a chyba nie zdychają tylko dlatego, że im miejsca za mało...
  4. Generalnie jak pisałem wcześniej, ryby nie mają żadnych znak chorobowych, tlenu im raczej też nie brakuje (deszczownica + napowietrzanie), a zjawisko zgonów ustało Rybki sie albo docierały, albo padały najsłabsze osobniki. Od przeszło tygodnia nie ma ofiar śmiertelnych
  5. Czyli jak pisze kolega Zdrowy Zab - yellowki powinny wyjechac całkowicie z tej obsady? Z oczyweisstych powodów nie da się ich karmić wybiórczo, a nie chcę narobić większych szkód poprzez niewłasciwe karmienie. Kolego Perez666 - ile z tych ryb powinno zostać tzn o ile zredukować zarybienie, biorąc pod uwage własnie to, że ryby sa małe? Brałem ich więcej własnie z racji tego, że zawsze któras moze aklimatyzacji nie przeżyć i chciałem wyselekcjonowac najsilniejsze i najładniejsze osobniki. Zakładając , że ryby sa juz dorosłe, ile ich powinno być? Na różne przeliczniki natykam sie na forach i na dobrą sprawę, rozpietości są duże... BTW - jak parametry wody? Mogą mieć jakiś negatywny wpływ na rybki? Oosbiście nie odnajduję żadnych nieprawidłowości, ale zastanawia mnie zerowy wynik NH3
  6. Prosze o rozwinięcie mysli, czemu Yellowki nie mogą być z demasoni? Musiałem czegoś nie doczytać, bo dośc wnikliwie studiowałem różne obsady i bardzo czesto te dwie rybki pojawiały sie razem. Żwir jest tez drobnijeszy, ale nie jest to typowy piasek biały kwarcowy. Na jaki to wymienić? Pyszczaki widze łądnie w nim kopią. Jaka zmiana obsady bedzie odpowiednia?
  7. Witam! Jako że to mój pierwszy post na forum miło mi powitac wszytskich uzytkowników.Ale do rzeczy, od paru dni zaczęły mi zdychac rybki. Są to przeważnie 1-2 sztuki dziennie z róznych gatunków i o różnej wielkości. Ryby nie wykazują żadnych objawów chorobowych - poprostu rankiem lub w ciągu dnia natrafiam na zwłoki ;( Wygląd zewnętrzny ryb - bez zmian chorobowych. Jedzą normalnie, pływają normalnie - jedynie czasami ocierają się o piasek na dnie, ale nie wyglada to zbyt niepokojąco. Zbiornik to 400 litrów Dekoracja: żwir 2-4 mm + wapiń filipiński roslinki to dwie kryptokoryny, dwa anubiasy i nurzaniec olbrzymi Media: oświetlenie standardowe - 2 świetlówki filtr wewnetrzny aquael fun 3 plus + dyfuzor napowietrzania filtr kubełkowy Tetratec 1200 Obsada: Tu musze dodać, że skorzystałem z kilku rad osób, które juz pyszczaki hodują, że lepiej mieć akwarium przerybione, aby uniknąć walk terytorialnych, i sugerując sie wielkością ryb obawiam się, że mogłem przesadzić z ich ilością, która miała byc zredukowana gdy ryby podrosną i będzie można wybrac te najładniejsze osobniki do dalszej hodowli. Demasoni - 19 sztuk (rybki po około 5-6 cm) Maingano - 20 (5-7 cm) Yellowki - 16 (3-4 cm) red red - 18 (2-3 cm) Gębach Haplochromis - 16 (2-3cm) Saulosi - 20 (2-4 cm) Glonojad syjamski albinos - 4 szt. Podmiany wody na poziomie 50 litrow co tydzień. Karmienie: dość często kilka razy dziennie płatkami ogólnymi Tropical zmieszanymi z Malawi Tropicala, żadnych mrożonek nie podaję, Parametry wody: Temperatura - normalnie 27, teraz w upały skoczyła do 30 stopni pH - 7,8 KH - 9 GH - 18 NH3 - 0 ( tu nie mam pewności czy pomiar jest prawidłowy na testach Zoolek) NO2 - 0 NO3 - 40 mg /l PO4 - 1,0 mg/ l Zaopatrzyłem sie już w Metronidazol, ale nie podaje go, gdyż nic nie wskazuje na jakiekolwiek choróbsko. Z góry dziękuje za wszelkie podpowiedzi, co może być nie tak z mojej strony? Zbiornik ma około trzech miesięcy. Ryby wpuszczane zdrowe i wcześniej nic sie nie działo. Wykluczam także działanie czynników chemicznych itp przypadkowo wprowadzonych do akwarium.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.