Dziękuję za podpowiedzi i odpowiedzi. Eliminując (od końca) :
srerwis zbiornika raczej bez zarzutu , pasozyty i metale wykluczone.
Ilości tlenu nie ma jak zmierzyć, ale oprócz deszczownicy jest napowietrznie, więc nie sądzę, żeby był to brak tlenu.
Ph musze się przyjrzeć dokładniej, aczkolwiek trzyma się w miare na stałym poziomie
Walk nie zauwazyłem, czasami któreś się pogonią przez krótką chwilę, ale nic poza tym, chyba ze walczą pod osłoną nocy?
NO3 - musze zaopatrzyć się w inny test - mmam tylko zooleka
Żwir oczyszczany , jedynie pod wiekszymi kamieniami coś tam może zalegać...
POkarmy najlepszej jakości, OSI, New Era, Hikari itd więc na brak urozmaicenia nie mogą narzekać, jedynie dla mięsożerców nic nie podaję , a chwilowo nie mam dla nich domu zastępczego...
Co do zagęszczenia, to chyba mój najwiekszy błąd, ale posłuchałem się rad innych, widocznie wiedzącychh tyle o pyszczakach, co ja, ale teraz przecież ich nie usmaże na kolacje
Póki co, zejść smiertelnych już nie ma, a kilka samiczek ma w pyskach jaja Zobaczymy, czy coś z tego wyjdzie;)