
cytryna
Użytkownik-
Postów
11 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
12O cytryna
- Urodziny 09.03.1982
Informacje o profilu
-
Moje akwarium
140 l
filtr HW-303A 1400L/H
obsada: Pseudotropheus Saulosi
-
Saulosi rana na brzuchu co to za choroba?
cytryna odpowiedział(a) na cytryna temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Na szczęście chyba z tych amorów nic nie będzie. A obsadę cały czas próbuje dostosować ale zawsze trafi mi się więcej samców niż samic. Gdyby ktoś z okolic Zielonej Góry miał 100% samice maingano( 2 szt) oraz saulosi (3 szt) proszę dać znać z chęcią kupię lub wymienię za samce. -
Saulosi rana na brzuchu co to za choroba?
cytryna odpowiedział(a) na cytryna temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Dzięki za podpowiedzi. Bardziej przychylam się do teorii o pogryzieniu przez samca saulosi on ganiał samice po całym akwa. Jedyna samica jaka mi została nie mogła opuścić swojej kryjówki bo zaraz ją samiec ganiał wiec biedna cały czas tam siedziała a do tego jeszcze była osłabiona po inkubacji. Ta pierwsza samica która padła mogła też dostać strzał od samca. Przedwczoraj udało mi się dokupić 2x soulosi(małe więc nie znam płci) i agresja samca znacząco ustąpiła. Samica może pływać po całym akwarium. PRZY OKAZJI: dwa dni temu samica saulosi odbywała tarło z samcem maingano. Czy to normalne?czy coś z tego może wyniknąć? -
Witam A ja przed chwilą zaobserwowałem u siebie w akwa tarło samca Maingano z samicą Saulosi(na 100%). Czy coś z tego będzie??
-
Saulosi rana na brzuchu co to za choroba?
cytryna odpowiedział(a) na cytryna temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Czyli nikt nie wie co to za choroba?? -
Saulosi rana na brzuchu co to za choroba?
cytryna opublikował(a) temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Witam wszystkich Wpierw formalności: Akwarium 200l, temp. 28, filtr HW -303(media:ceramika,keramzyt, bio kule, wata sera) Pokrm: Tropical- Malawi(główny pokarm resztę dodaję naprzemiennie), Spirulina w płatkach, ichtiovit brązowy, tubi cubi, vitabin, pokarm wybarwiający w tabletkach też tropical. Woda: Ph 7,5 cl2 0 gh 14 kh 18 no2 0 n03 25 ostatnio w akwa nie działo mi się najlepiej. W lutym pozbyłem się 4 samców saulosi zostawiłem obsadę 1 samiec x 3 samice i dokupiłem 4x maingano (wyszło że są chyba 3 samce i 1 samica) oraz 4x aulonocara nyassae (też chyba wyszło że są 3 samce i 1 samica, jeden samiec mocno wybarwiony, dwa pozostałe młodsze). Nie mam pojęcia czy problemy zaczęły się przez zmianę obsady ale na początku było wszystko ok. Samice saulosi inkubowały( zresztą jeden młodziak do niedawna pływał w akwa), samica nyassae też. Pod koniec marca wyjechałem na weekend. Przed wyjazdem wszystko wydawało się że jest w jak najlepszym porządku, tylko najmniejszy maingano był przeganiany i chował się w szczelinach i tam siedział większość dnia. Po powrocie stwierdziłem, że jedna samica soulosi leży na kamieniu i ciężko oddycha. Próbowałem ją ratować ale było już za późno. Jedyny objaw jaki było widać to prawe oko w niecałej połowie pobielało. Postanowiłem nie dawać do akwa żadnych leków i poczekać czy coś się wydarzy dalej. Najmniejszy maingano wyglądał kiepsko: chudy, ubytki w płetwach więc odłowiłem go do leczenia i poprawiło mu się. Teraz jest znowu w akwa ale nadal wydaje mi się za chudy. Dalej było tak że młody saulosi (ok. 1 cm) przestał wypływać spod kamieni-nie wiem co się stało czy inna ryba go zjadła czy zdechł? Wydawało mi się że ma lekko napuchnięty brzuch ale na 100% nie jestem pewny. Niedawno wypuściła na świat swojego bobasa nyassae ale jak na razie też przestał się pokazywać, zjedzony? zdechł? Następnie jedna z samic saulosi zaczęła przebywać w rogu akwarium i przestała pobierać pokarm (kilka dni wcześniej miała w pyszczku przynajmniej ikrę), miała lekko nabrzmiały brzuch więc pomyślałem, że przekarmiłem i zrobiłem głodówkę – nie pomogło. Brzuch zaczął rosnąć więc pomyślałem że bloat. Więc dałem do akwa metronidazol, z czymś antybakteryjnym chciałem jeszcze zaczekać. Niestety nic to nie dało i po 4 dniach ryba zdechła. Reszta ryb wydaje się zachowywać normalnie. Samica saulosi inkubuje(ma postrzępione płetwy, wygląda kiepsko ale pływa je i pogoni czasem inną), samica maingano też ma potomstwo. Po wyjęciu padłej ryby stwierdziłem na brzuchu otwartą ranę. Patrzcie zdjęcia I teraz pytanie do Was: co to może być za choroba i co może być przyczyną?? I czy z tym najmniejszym maingano jest wszystko ok?(zdjęcia) http://pokazywarka.pl/vi7cpm/ -
Witam Jestem ciekawy dlaczego moje dwa samce Pseudotropheus saulosi się tak zachowują, a sądzę że tu znajdę odpowiedź. Akwarium:200 l (samej wody ok 170-180L) filtr: HW-303; media: ceramika, bio kule, keramzyt, wata sera. temp: ok 26 Podłoże:piasek kwarcowy; kamienie: gnejs Obsada: 8x Pseudotropheus saulosi ( w tym 5 samców i 3 samice: wiem, że tak nie ma być ale jeszcze nie zdążyłem pozbyć się 3 samców) Historia jest następująca: Zaczynałem ponad rok temu od 6 małych saulosi z czego po przebojach chorobowych ostały mi się tylko 2 (o tych problemach już na forum pisałem, po zastosowaniu leczenia do tej pory wszystko gra). Okazało się, że te dwa to samiec i samica. Po kilku tygodniach dokupiłem 6 znowu młodych saulosi. "Stary" samiec po jakimś czasie poustawiał wszystkie ryby i to on rządził w akwarium. Po jakimś czasie jeden z "młody" samiec próbował wywalczyć coś dla siebie ale został pokonany. Tu muszę zaznaczyć, że te tylko te dwa samce ("stary" i "młody") zaczęły się wybarwiać z tym , że "stary" znacznie wcześniej i intensywniej. Od tamtej pory "stary" przez kilka miesięcy rządził niepodzielnie. Ok. 2 tyg. temu "młody" nabrał intensywniejszych kolorów i doszło ponownie do walki. Byłem przekonany, że "stary" wygrał ale kilku dniach obserwuję dziwne zachowanie: gdy światło jest zgaszone "stary" ma intensywne kolory i panoszy się po cały baniaku, a "młody" ma kolory blade i nie wchodzi w drogę "staremu". Wszystko się zmienia gdy zaświecę światło: "stary" traci kolory, "młody" nabiera kolorów stroszy się i w efekcie czego "stary" ucieka w okolice swojej jaskini i trzyma się blisko niej a gdy "młody" podpływa bliżej ucieka do niej. Teraz "młody" jest panem w baniaku. Dodam, że "stary" jest widocznie większy od "młodego". Reszta samców raczej zniewieściała i trzymają się z samicami. O co tu chodzi? "stary" po zaświeceniu światła dostrzega wybarwionego samca do czego nie jest przyzwyczajony i ucieka? Co o tym myślicie? Przy okazji mam drugie pytanie: Jaki gatunek mogę jeszcze wpuścić do akwa bo trochę nudnawo?
-
chory Labidochromis caeruleus
cytryna odpowiedział(a) na leszek_00 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Witam. Miałem podobny problem u siebie w akwa. Rybka siedziała na dnie, szybko oddychała i nie chciała jeść. Tak jak u ciebie z prawej strony za skrzelami powstało zaczerwienienie, a później rana się otworzyła. Obstawiam, że jest to: DZIURAWICA, HLLE (nadżerka głowy i linii bocznej) PRZYCZYNA: Wiciowce Hexamita symphysodoni. OKOLICZNOŚCI SPRZYJAJĄCE: Stres, zła jakość wody, brak odpowiedniej ilości witamin w pokarmie (awitaminoza żywieniowa) w tym głównie witaminy C. Dotyka głównie paletki, pielęgnice i ryby słonowodne. SKUTKI: W przypadku braku leczenia wywołuje zniekształcenia ciała lub śmierć rybki. OBJAWY: Na głowie oraz wzdłuż linii bocznej rybki rozwijają się otwarte ubytki skóry i mięśni. LECZENIE: 1) Sprawdzić za pomocą testów jakość wody i zoptymalizować ewentualne rozbieżności pomiędzy parametrami wody i wymaganymi przez hodowany gatunek; 2) zredukować stres do minimum; 3) zmienić dietę rybek na karmę bogatą w witaminy, zwłaszcza w witaminę C. 4) Nie wolno dopuścić do powstania gnijących i powiększających się ran. Ranki i ubytki stają się często siedliskiem bakterii i grzybów chorobotwórczych. Są podatne na wszelkie infekcje, dlatego też należy przemywać chore miejsca r-rem rivanolu 100 mg /100 ml, lub też poddać rybkę kąpieli w r-rze tetracykliny (antybiotyk) 5 mg /1L czas kąpieli 4 dni. Po kuracji wodę należy przefiltrować przez węgiel aktywny. UWAGI DODATKOWE: Rybki hodowane w akwariach z bogatą florą rzadko zapadają na tę chorobę. http://sylwia.zarowna.pl.w.interia.pl/CHOROBY%20Ryb.htm Jeżeli to jest ta choroba to na wiciowce zoolek ma ten lek: Aquasan-S jest preparatem akwarystycznym przeciw pierwotniakom (głównie wiciowcom m.in. Hexamita, Costia, Ichthyobodo), bakteriom i pleśniom. -
dziura w ciele Pseudotropheus saulosi
cytryna odpowiedział(a) na cytryna temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Podziękowania za podpowiedź, odnośnie choroby, dla Pani ze sklepu zoologicznego w Krośnie Odrz. na ul. Kościuszki. -
dziura w ciele Pseudotropheus saulosi
cytryna odpowiedział(a) na cytryna temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Czyżby to była ta choroba?? DZIURAWICA, HLLE (nadżerka głowy i linii bocznej) PRZYCZYNA: Wiciowce Hexamita symphysodoni. OKOLICZNOŚCI SPRZYJAJĄCE: Stres, zła jakość wody, brak odpowiedniej ilości witamin w pokarmie (awitaminoza żywieniowa) w tym głównie witaminy C. Dotyka głównie paletki, pielęgnice i ryby słonowodne. SKUTKI: W przypadku braku leczenia wywołuje zniekształcenia ciała lub śmierć rybki. OBJAWY: Na głowie oraz wzdłuż linii bocznej rybki rozwijają się otwarte ubytki skóry i mięśni. LECZENIE: 1) Sprawdzić za pomocą testów jakość wody i zoptymalizować ewentualne rozbieżności pomiędzy parametrami wody i wymaganymi przez hodowany gatunek; 2) zredukować stres do minimum; 3) zmienić dietę rybek na karmę bogatą w witaminy, zwłaszcza w witaminę C. 4) Nie wolno dopuścić do powstania gnijących i powiększających się ran. Ranki i ubytki stają się często siedliskiem bakterii i grzybów chorobotwórczych. Są podatne na wszelkie infekcje, dlatego też należy przemywać chore miejsca r-rem rivanolu 100 mg /100 ml, lub też poddać rybkę kąpieli w r-rze tetracykliny (antybiotyk) 5 mg /1L czas kąpieli 4 dni. Po kuracji wodę należy przefiltrować przez węgiel aktywny. UWAGI DODATKOWE: Rybki hodowane w akwariach z bogatą florą rzadko zapadają na tę chorobę. http://sylwia.zarowna.pl.w.interia.pl/CHOROBY%20Ryb.htm -
dziura w ciele Pseudotropheus saulosi
cytryna odpowiedział(a) na cytryna temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
I niestety rybka padła. W sumie to temat zakończony. Jeśli by ktoś wiedział co to za choroba proszę dać znać. Pozdrawiam -
dziura w ciele Pseudotropheus saulosi
cytryna opublikował(a) temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Witam. Mam problem z rybkami Pseudotropheus saulosi. Ok. 3 tygodnie temu kupiłem za pośrednictwem allegro 6x Pseudotropheus saulosi. Ryby wielkości ok 4 cm. Dotarły do mnie autobusem-ok 4 h jazdy. Akwarium przed wpuszczeniem ryb było zalane ok. miesiąc wcześniej. Z tego co pamiętam parametry wody były ok. Już po kilku dniach jedna z ryb padła. Druga ryba padła po ok 2 dniach, trzecia po kilku kolejnych. Ryby te praktycznie cały czas leżały przy dnie lub w szczelinach do tego kiwały się z boku na bok, nic nie jadły, przyspieszony oddech. W jednym przypadku rybka znacznie pociemniała. Zostały więc 3 rybki które nie okazywały żadnych oznak - ryby pływały, czasami się poganiały, jadły. Wyglądało na to, że te mają się dobrze. Ale w zeszłym tygodniu jedna z tych rybek zaczęła się chować i przestała jeść. Ok. 4 dni temu zauważyłem u niej czerwoną podskórną plamkę na prawym boku za płetwą piersiową. Po 2 dniach w tym miejscu powstała biała dziura. Do tego płetwy ryby wyglądają jakby były bardziej sztywne i posklejane. Także ta ryba ma przyspieszony oddech. Na pewno nie jest to uszkodzenie mechaniczne lub rana powstała w wyniku ataku innej ryby. To bardziej ta ryba goniła pozostałe. Dwie pozostałe ryby wyglądają na zdrowe(pływają, jedzą, nie chowają się). Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu problemu. Czy mam zastosować jakąś chemię? Odizolować tą rybkę od pozostałych? Dodaję zdjęcia chorej ryby. Akwarium: 140 l Filtr: HW-303A 1400L/H, media: ceramika, grys koralowy, wata sera. Temp. 27 C Parametry wody(30.01.12): NO3 - 25, NO2-0, GH-14, KH ok 3-5, PH-8, CL2-0. Pokarm: Tropical Malawi, tropical spirutabin, Obsada:3x Pseudotropheus saulosi, 3x zbrojnik niebieski (dwa to albinosy)