Skocz do zawartości

Kris777

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kris777

  1. Mało humanitarnym jest barwienie rybek ale rzeczywistość komercyjna zmusiła pewną grupę hodowców (nie wszystkich ) do stosowania takich praktyk. Wiadomym jest iż rybki zmieniają kolor w zależności od nastroju. Nastrój z reguły zależy od ilości i obsady, jakości wody, oświetlenia itd. itp. Skoro pozostałe pysie utrzymują kolor to pewnie kwestia utraty koloru jest inna jednak trzeba zastanowić się nad tym czy małe pysie nie stresują się zbyt dużą obsadą - trzymasz je w ogólnym baniaku z pozostałymi? Red-y z tego co widziałem są mało agresywne (wręcz wcale) może zatem sąsiedztwo je tak stresuje? Ostatnie moje obserwacje - za każdym razem jak ujmowałem jakąś rybkę z akwarium to następowało nowe ustalanie granic i hierarchii w grupie. Towarzyszyły temu zawsze zmiany intensywności kolorów. Jeżeli chodzi jednak o sztuczne barwienie to (nie wiem jak u pysi) powiem szczerze że z każdym pokoleniem ubarwienie zanikało zmiarzając do białości ale nie całkowitej - zawsze jakieś kropki różnych kolorów 1-2mm po kilka sztuk pozostawało. Jak znajdę jeszcze jakieś zdjęcie "odbarwionych pokoleń" z obsady gupików sprzed wielu lat to podeślę. Efekt co najmniej śmieszny. Dlatego jestem zagorzałym przeciwnikiem barwienia ryb. Źródła barwników oraz dieta uwydatniająca ubarwienie powinna zaiwerać dodatkowe pigmenty (naturalne i syntetyczne). Karotenoid (krewetki, kryl, łosoś ew. kwiaty nagietka) - barwnik ten odpowiada za barwę charakterystyczną dla mięsa łososia Cel uwydatnienie czerwonej i pomarańczowej barwy. Ksantofil (kukurydz, żółtka jaj) - barwnik odpowiada za barwę żółtą. Spirulina - może być stosowana w diecie uwydatniającej barwę niebieską. Barwniki sumplementacyjne zwykle znajdują się w pokarmach/dietach ryb egzotycznych. Możesz spróbować zastosować naturalne źródła barwników może uda się uzyskać intensywniejsze barwy u pyszczaczków. Pozostaje jeszcze kwestia stosowania hormonów - przyspiesza się dojrzewanie rybek w celach handlowych tzn. szybciej się wybarwiają ale jak się potem przestanie podawać np. zmienisz karmę z hormonami na "naturalną / ekologiczną itd." to rybki tracą ubarwienie. To chyba tyle co wiem i co znalazłem na sieci. Polecam lekturze jeden link: http://www.malawi.pl/tlumacze/ubarwienie.html Pozdrawiam Kris777:cool: -- Acha, pozostaje jeszcze jedna kwestia - parzenie się rodzeństwa (tzw. kaziroctwo). Po jakimś czasie generują się brzydkie "mutanty": np. właśnie bez kolorów, krzywe kręgosłupy itd. Kris777:cool:
  2. Witam. Dziekuję za odpowiedz na moje pytanie. Tak jak pisałem wcześniej - mam je z adopcji i właśnie dlatego zasięgam języka u specjalistów aby takowy plan naprawczy stworzyć. Będę musiał zatem pozostawić jeden gatunek w proporcji 1+3. Powiedzcie mi tylko który jest który (nadałem numerki na zdjęciu). Faktycznie regulaminu nie przeczytałem i tutaj "mea culpa". - postaram się dzisiaj to nadrobić. Pozdrawiam Kris777:grin:
  3. Dziękuję Ci bardzo za wyczerpująca wypowiedz. Za dalsze już podziękuję Czy jest na sali jakiś "lekarz" ? Pozdrawiam Niewymownie "yaro" hehe:cool: -- Szanowni Państwo. Od osób wypowiadających się na forach wymaga się zwyczajowo ogłady i wyrozumiałości gdyż każdy z nas kiedyś zasięgał informacji w internecie. A niby skąd ją miał posiadać np. google? no przecież to jest tylko skrypt i przeszukuje jedynie dane wypisywane przez nas wszystkich. Nie wydaje mi się stosowne zachowanie w stylu Pana "yaro" niezależnie od stażu i wiedzy jaki posiada. Nikt nie może uzurpować sobie władzy do bezczelności w imię lepszej informacji. Bo to jest prostactwo. Mam nadzieję że nigdy więcej Pan "yaro" nie będzie zabierał głosu w sprawach na które nie ma nic sensownego do powiedzenia. Z poważaniem Kris. P.S. Takim zachowaniem niszczymy samych siebie (zarówno nadawca jak i odbiorca). Nie posunę się do dalszej refleksji z uwagi na początkujący wiek na tym forum. -- Najlepiej to im będzie w Afryce W naturalnym zbiorniku. A nie w Twoim Akwa. Więc trzymaj się roli doradcy a nie obrońcy praw. Bo to jest dwulicowość.
  4. Literówka: Pyszczaki. Pyszczaki są adoptowane od znajomych - wyjechali za chlebem(inny wątek). Jest ich tylko tyle ile na foto (5szt). Baniak mam 120l i tylko te 5 pyszczaków. Kiedyś miałem rybki i na tych standardowych to się znam. Gatunki pyszczaków i ich dymorfizm płciowy to dla mnie nowość - więc pytam na forum - może lepiej je oddać? Ale komu bo zoologiczny to 90% = śmierć (np: sprzedadzą nic niewiedzącemu dzieciakowi).
  5. Proszę was bardzo o pomoc w okresleniu dokladnego gatunku i płci moich adoptowanych pyszczaków. http://sowao4.fm.interia.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.