Witam.
Posiadam akwarium narożne 56 cm wysokie i promień 69 cm co daje ok. 210 l. Akwarium w najszerszym miejscu ma ok. 93 cm szerokości, ale tylko w najszerszym . Gdy kupowałem pierwsze pyszczki w sklepie powiedziano, mi że mogę w nim trzymać nawet 20 paszczaków. Obecnie mam Pseudotropheus acei x 2 (par nawet inkubuje, obecnie mam ok. 30 młodych), pseudotropheus acei ngara x 2, Labidochromis caeruleus x 4, Melanochromis maingano x 2, Maylandia estherae x 3, do tego po jednej sztuce Iodotropheus sprengerae, Melanochromis auratus i jednej nie potrafię zidentyfikować. Poza tym zostały mi 2 bocje z poprzedniej obsady akwarium.Teraz już wiem, że to za dużo gatunków i za mało ryb jednego gatunku (zaczynają się ostre walki w akwarium). Mam pytanie, czy w tym akwarium można trzymać pyszczaki (nie mam możliwości wymiany akwarium na większe)? Jeżeli tak to czy mogę zostawić jakieś z tych, które posiadam i w jakich powinny być ilościach lub na jaki powinienem je wymienić ?
Proszę o porady, a nie krytykę. Teraz już wiem, że obecna obsada jest daleka od ideału.