Witam! to mój pierwszy post na tym forum,mam nadzieję że pomożecie mi państwo.Mam problem z maison reef,samiec nie startuje do pokarmu już tydzień,albo złapie i wypluwa,oprócz tego ma w głowie ranę głęboką na 2-3mm,ale to chyba porządnie się walnął o kamień:/ zauważyłem także,że jedna samica jest jakby spuchnięta,nie mam pojęcia czy się tak spasła czy jak,w sumie takie napuchnięcie to objaw bloat,ale nie ma nastroszonych łusek ani wytrzeszczu oczu i pobiera pokarm.Poza tym wszystkie ryby oprócz samca normalnie jedzą,wszystkie pływają normalnie.Nie wiem co mam robić,proszę państwa o pomoc!