Ja do mojego akwarium (identyczne jak w tytule wątku) wsypałem ok. 22 kg piasku kwarcowego „Kreisel” o gradacji 0.8-1.2mm. To prawie cały 25 kilogramowy worek (taki biało-pomarańczowy, papierowy), który kupiłem w Castoramie za jakieś 8 zł. Pozwala to położyć ok. 5-6 centymetrową warstwę w całym akwarium (biorąc pod uwagę, że mam dość dużo sporych kamieni na dnie).
Plusy: niska cena, barwa – jest żółtawy i nie jest straszliwie jasny, więc nie ma efektu „oślepienia” po włączeniu świetlówek.
Minusy: konieczność wielokrotnego płukania piasku przed wsypaniem go do akwarium (sporo się trzeba poschylać nad wanną i trochę wody jednak w kanał idzie).
Jeśli chodzi o gradację ziarenek to ma ona i wady, i zalety:
Plusy: nie drobny nie gruby, lecz w sam raz
Minusy: jeśli filtry robią w akwa wirówkę, piasek się jednak „przesypuje” z miejsca na miejsce (mogą robić się coś a’la wydmy), ryby dość łatwo w nim kopią (no ale tu akurat nie ma się co dziwić) i trzeba bardziej uważać przy odmulaniu (lubi zaciągnąć piasek do wężyka).
Podsumowując: „minusy” nie są takie straszne i są łatwo rekompensowane przez „plusy” takiego rozwiązania. Ja osobiście polecam.