Witam!
Już osiem dni jak baniaczek stoi zalany. Zrobiłam pomiar parametrów wody bo zauważyłam, że pojawiły się na skałkach rafy koralowej zielone glony, na przedniej szybie kilka brązowych niewielkich miejsc - chyba to są okrzemki z tego co wyczytałam, no i prawdopodobnie sinice zaczynają dopadać moje akwarium - zasłaniam okno gdzie padają promienie słoneczne na akwa (dopiero dzisiaj), ale nie wiem czy to do końca sinice bo roślinki zaczynają mi gnić przy korzeniach (anubiasy, cryptocoryna) i wokół tych liści które odpadły robi się otoczka "mgiełka" szara lub zielona, kilka długich zielonych niteczek zobaczyłam przy rafie koralowej tuż przy roślinkach. Nie wiem co teraz mam robić i czy zakrywanie wystarczy - no ale jak nie spróbuję to się nie dowiem:)
Parametry wody po zalaniu baniaczka ale przed wlaniem uzdatniacza i bakterii sera były takie: pH ok.7,5; NO2 0,1; NO3 - 3; Fe <0,02 (niewykrywalne). Po ośmiu dniach parametry są takie: pH 8; NO2 0,2; NO3 - 5; Fe <0,02; KH 8. (testami kropelkowymi JBL)
Czy zostawić tak jak jest na razie czy zacząć jakoś wpływać chemicznie lub przez podmianę wody na parametry wody??
I co robić z tymi sinicami ?? - o ile to rzeczywiście sinice:)