julka21082007

Dobrze postaram się zapewnić im lepsze warunki, ale muszę uzgodnić to z siostrą bo to też jej ryby , ale ona się nimi nie zajmuje bo studiuje w innym mieście, jeżeli zdecydujemy się je sprzedać to się odezwę może znajdzie się chętny... w sumie bardzo bym tego nie chciała, ale trzymać je na sile w niekorzystnych warunkach to też zły pomysł... ważniejsza jest ich wygoda i lepsze samopoczucie niż moje przywiązanie. Dzięki za wszystko

Dzięki za wiadomość,Ok to teraz rozejrzę się za większym akwa już poprawił mi się humor, jak one teraz czują się jak w maluchu to naprawdę im nie zazdroszczę... ale podejrzewałam że mają za mało miejsca, ale przez długi czas nie mogłam odkryć co to za ryby. Jeszcze raz dzięki

Ale zrozumcie, że ja nie chce ich oddać to co mam zrobić w końcu, bo już nie rozumiem, najpierw piszecie, że ryby 1 gatunku mogą pływać w 375 czyli ile ryb 1 gatunku 2? Ja już zgłupiałam, dochodzę do wniosku, że mogłam je zostawić i niech sobie tam, żyją i radzą bo naprawdę widzę że nie chcecie mi pomóc, tylko każecie mi je sprzedać albo oddać, a to nie jest takie łatwe, ja się przywiązuję nawet do takich niesfornych rybek które wytępiły mi całe ogólne akwa. A po za tym wątpię że udało by mi się je sprzedać... ja nie chce ich oddać

to czyli w 375 mają pływać tylko 2 ryby? a jak bym chciała dokupić inne to muszę brać pod uwagę ponad 400? Najśmieszniejsze jest to że babka w zoologiku, która najwidoczniej udawała, że się zna tzn. wydawało mi się , że się zna do tych tych na obecne akwa 120 proponowała mi dokupić do tych ryb Nedemprologus lelupi i Cyphotilopia frontosa. Dobrze że jednak się wstrzymałam z zakupem tych ryb, i stwierdziłam, że poszukam jeszcze informacji na necie

Teraz mają około 15 cm samiec i 10 samica i mają 2 lata to one mogą jeszcze urosnąć? Dzięki za rady , a gdybym zmieniła im te akwarium na większe to mogę jakieś ryby do nich dokupić czy raczej powinny pływać same? Jak stwierdzicie że mogę to napiszcie proszę jakie, mam w zamiarach kupić akwa 375 jednak

kurczę trochę szkoda mi je sprzedać albo oddać, trochę się do nich przywiązałam... mąż miał w zamiarach kupić akwarium 300 litrów, ale wy mówicie że dla niej to też za mało miejsca, szkoda, ponieważ zaczęły mnie te ryby fascynować. No ale muszę to teraz przemyśleć... może zakupię większe akwarium... A NA TEJ STRONCE JUŻ BYŁAM WCZEŚNIEJ I CZYTAŁAM O NICH, BO TO JEDYNY ARTYKUŁ O TYCH RYBACH W NECIE JAKI UDAŁO MI SIĘ ZNALEŹĆ Nie pisz posta pod postem i nie krzycz! Kunta

Witam mam do WAS kilka bardzo ważnych dla mnie pytań mam nadzieję, że mi odpowiecie. Od jakiś 2 lat, posiadam 2 ryby . znajomy przywiózł mi je z Niemiec , ale nie wiedział jakie to ryby, dopiero od 2 tygodni poznałam ich nazwę że są to:Dimidiochromis compressiceps z Malawi. 2 lata temu wpuścilam je do standardowego akwarium czyli z mieczykami , gurami itd(z niewiedzy co to za gatunek) , niestety wszystkie ryby wyginęły oprócz labeo i kirysków. Żyją sobie w akwarium 120 litrów, niestety wychowały się przy mocnym oświetleniu, żywione były pokarmem płatkowanym, są płochliwe, i prawdopodobnie mam parkę samiec jest trochę ubarwiony zaś samica jest srebrna i mniejsza. Zmienłam im pokarm najpierw dalam im kryl,ale nie były w ogóle zainteresowane, później zdecydowałam się na ochotkę, na którą po 3 dniach się skusiły. Moje pytania brzmią: 1. Czy powinnam zmienić im oświetlenie na łagodniejsze, pomimo tego, że wychowały się przy normalnym, standardowym? 2. Czy chcąc położyć im kamienie muszę kłaść styropian i użyć piasku, ponieważ na dnie mają żwir 4 mm? 3. Czy na tak małe akwarium mogę dokupić jakieś ryby, jak mogę to jakie (oprócz 2 sztuk Dimidiochromis compressiceps z Malawi, żyje w nim jeszcze 1 grubowarg, i 4 kiryski) jak tak to jakie? 4. Pewna osoba powiedziała, że są wychudzone, jak mam je karmić, żeby było z nimi wszystko w porządku? 5. A i samiec strasznie gania samicę, i martwię się , że ją zamęczy, czy mogę coś w tym kierunku zrobić, czy dać im spokój ?