Jak tak to wygląda, to niech będzie mbuna.
Tylko teraz jakie gatunki dobrać, żeby się z jednej strony nie pozabijały (tak jak to miałem kiedyś :/), ale z drugie strony, żeby były możliwie kolorowe i ciekawe dla niewtajemniczonego obserwatora.
Zastanawiam się również nad roślinami, bo obecnie akwarium wydaje mi się zbyt puste. Moglibyście mi coś doradzić?
I jeszcze jedna kwestia. Czy razem z pyszczakami mbuna mogą współistnieć jakieś inne stworzenia np. kraby, czy krewetki?