
agnes_2002
Użytkownik-
Postów
10 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
10-
Witam, poprzednio przez tydzień cały czas podmieniałam wodę, o ile zwykle to pomaga (z tego co czytałam w innych wątkach), w moim przypadku takie duże podmiany nic nie dawały. Po wpuszczeniu ryb, ograniczyłam je do 15% dodając toxivec - w sumie 150 ml na 240L w przeciągu 3dni, i dziś rano no2 wg. mojego testu jest 0,5mg/l. więc czasami duże podmiany (ok 40%) pomagają, czasami wręcz przeciwnie...
-
przepraszam przeoczyłam to pytanie. test robiłam ale niestety wychodzi ostro zawyżony - brak odpowiedniego koloru na skali. Przy testach zoolek wychodzi tak kiedy wyst. No2 (nie wiem jak to ma się do innych). Postanowiłam robić codzienne podmiany 30l (NA AKWA 240L), i leje serę toxivec, zobaczymy jak to będzie.
-
nie sądzę, że stadko 6szt dość dużych ryb (ok 10cm) wytrzymałoby kilka dni w wiaderku. Wolałam wybrać opcję z wpuszczeniem ich do akwarium, teraz je bacznie obserwuje, w chwili gdy zaczną się podtruwać na pewno to wychwycę, a wtedy ... no to wiadro :/ sera nitrivec nie ma w swoim składzie pożywki, upewniłam się o tym w 100% zanim to zastosowałam, wiele ludzi zaleca ten środek jako najlepszy zawierający jedynie bakterie potrzebne do przerobienia NH4 na NO2, i No2 na NO3, bardzo ciekawy artykuł znalazłam na tej stronie http://4szyby.blogspot.com/2010/06/mity-i-fakty-na-tropie-bakterii.html zaraz poczytam o tym polecanym przez Ciebie i może przerzucę się na niego. Też tak sądzę, że podmianka w dniu dzisiejszym mija się z celem, zrobię to jutro - pewnie wydłużę proces dojrzewania, jednak wolę go przedłużyć niż stracić ryby. Bakterie usuwam tylko z wody, te w filtrach pozostają nienaruszone, a złóż mam na prawdę dużo: kubełek, filtr wew. o przepływie 1000l/h a do tego filtr hydroponiczny wypełniony keramzytem który jest zalany wodą po same brzegi. Jak mniemam ryby pod wpływem NO2 zaczną wydzielać śluz, czy dodać do akwarium soli niejodowanej dla lepszej ochrony?
-
niestety zamówienie zostało zrealizowane wcześniej niż planowo, z pkp musiałam odebrać, odwrotu już nie było. Dalej podmieniam wodę, tak na wszelki wypadek, ale ogranicze do 40% dziennie. Dziś nie podmieniłam, ponieważ wczoraj wlałam bakterie i toxivec, postanowiłam dać im podziałać w tej wodzie do jutra. Czy lepiej nie czekać i podmieniać jeszcze dziś? Trudno mi ocenić czy to jak się zachowują ryby spowodowane jest transportem czy jakością wody, i w ogóle trudno mi ocenić czy się zachowują normalnie ponieważ pierwszy raz mam styczność z tym gatunkiem ryb które zakupiłam i nie znam ich normalnego zachowania Ogólnie teraz wszystkie już pływają razem, jedzą, nie zipią, nie kołyszą się, jedynie u jednej występuje uszkodzenie płetw - ale taka już do mnie przyjechała.
-
taak, mam nadzieję, że test przekłamuje. zdecydowałam zakupić toxivec i nitrivec sery, teraz czekam czy coś się zmini - na razie bez zmian, ale może z biegiem czasu coś to da. W każdym razie wszystkie ryby trzymają sie w stadzie i ładnie pływają, jednak jedna z nich często odłącza się od grupy, mam nadzieję że jest to spowodowane 8 godzinną podróżą i dojdzie do siebie.
-
witam, napotkał mnie problem z no2... akwarium stoi 2tygodnie, zastartowane produktem sery nitrivec zawierającym bakterie i pożywką dla owych bakterii. Problem mam taki, że ten test na No2 zooleka jest dla mnie bardzo trudny do odczytania, kolor pomiaru jest tak czerowno-buraczkowy, że nie ma go na skali. Możnaby przypuszczać, że wynik jest ponad 10mg/l. Ale w swojej dociekliwości rozcieńczyłam wode z akwarium z wodą z RO w proporcji 1:1 (2.5ml ro i 2,5 ml wody z akwa), kolor taki sam, więc należło by wynik pomnożyc x2 - co daje nam 20mg/l. Niedowierzając temu testowi, rozcieńczyłam w stosunku 4:1 (4ml ro, 1 ml wody a akwarium) - kolor wciąż taki sam, mnoże x 5 daje mi 50mg/l, NO2. Czy to jest w ogóle możliwe??? Zmierzyłam parametry ro, no2=0, zmierzyłam wodę w innym akwa, no2=0, kranówka no2=0, zrobiłam z ciekawości jeszcze jeden pomiar, dając prawie 5ml wody z ro, dodając dosłownie ze 4 kropelki wody z akwa, i wychodzi no2 jakieś takie żółto-pomarańczowe czego nie umiem dokładnie odczytać bo moim zdaniem tego koloru też nie ma na skali, ale klasyfikuję jako 0,2 mg/l. Dodam, że testy przeprowadzam zgodnie z instrukcją, w świetle słonecznym, oglądając kolor próbki trzymam ją 2cm nad skalą, i patrze z góry. Może by mnie to nie dziwiło aż tak bardzo, gdyby nie to, że w akwarium od 3dni pływają 3 bocje, i co najciekawsze nie wykazują żadnych nawet najmniejszych oznak niezadowolenia. A w całym tym szaleństwie od 3 dni podmieniam wodę, wczoraj to było 37% podmiany rano i 30% podmiany wieczorem, na mieszanke ro z kranówką, przed wczoraj jakieś 30%. W łazience stoi przygotowane kolejne 40% do podmiany, i teraz się zastanawiam czy podmieniać czy nie. Po tych podmianach nic się nie zmieniło, wciąż to samo, jak no2 było wg. testu ponad 10mg/l (a nawet 50;d) tak jest nadal. I zaczełam się też zastanawiać w co zainwestować w takim wypadku te kilka złociszy co mi pozostały, czy kupić jakiś inny test na no2, czy podmienić te 40% wody i zakupić preparat sery tixivec. Czasu mało (około godziny 18 będą ryby) a trza działać.
-
ryba nie może przełknąć ofiary
agnes_2002 odpowiedział(a) na agnes_2002 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
oczywiście, że martwe rybki wyławiam od razu, jednak tym razem inna ryba była szybsza ode mnie. Parametry wody właśnie są w porządku NO3 ok 5, NO2 0, pH 7,5. Padły 3 sztuki, wcześniej przez kilka dni były osowiałe - reszta ryb jest w porządku, także myśle, że padły te najsłabsze przez stres i przeprowadzkę... a co do saulosa - po całym dniu poradził sobie i w końcu ją przełknął. Widok ogólnie był trochę drastyczny i odpychający, mam nadzieję że więcej się to nie powtórzy. -
Witam, mam stadko Saulosów i niedawno dokupiłam inny rodzaj młodych ryb - kilka z nich padło bez objawów - dziś w nocy jak przypuszczam padła 3cia sztuka, taka ze 4cm albo mniej, i samiec saulosa około 10 cm z jakiegoś powodu postanowił ją zjeść. Dziś patrze a on siedzi w grocie a z pyska wystaje mu ogon i trochę, i tak się zastanawiam czy da rade to przełknąć czy co ja mam teraz robić?
-
dzięki za rade:) w końcu zdecydowałam pojechać do hodowcy i pooglądałam sobie dorosłe osobniki kilku odmian Aulonocar, i wybrałam Hueseri, bardzo ładna i dostojna rybka:)
-
Witam mam pytanie odnośnie następującej ryby: Aulonocara fire fish. Otóż zastanawiam się nad jej kupnem, jednak mam pewne obawy co do jej barw. Zastanawia mnie to, czy nie są one przypadkiem jakoś sztucznie kolorowane ? nie chce się zdziwić jeśli za jakiś czas straci swe piękne kolory może ma ktoś z nimi jakieś pewne doświadczenie, i mi pomoże w decyzji myślę też nad Aulonocarą jacobfreiberga, ale ona chyba nie jest tak ozdobna jak fire fish a zależy mi aby nowi mieszkańcy ożywili akwarium swymi barwami...