Skocz do zawartości

rybusek

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rybusek

  1. Witam serdecznie,

    ostatnio dzięki Waszej pomocy udało mi się uporać z zielono- mętnym kolorem wody. Niestety widzę, że problem wraca, woda znów staje się mętna. Dlatego postanowiłem zakupić lampę UV-C, tym bardziej, że na allegro można obecnie kupić takie urządzenie za stosunkowo małe pieniądze, w porównaniu z tym co było jeszcze parę lat temu.


    Za jednym zamachem chciałbym kupić porządnego mechanika wewnętrznego.


    Znalazłem filtry wewnętrzne, które są wyposażone w lampy UV 9 Watt. Do mojego zbiornika 200l teoretycznie, z tego co czytałem powinno to wystarczyć. Czy ktoś z forumowiczów używał takiego urządzenia, czy jest to coś warte? Czy uważacie, że lepiej kupić dwa oddzielne urządzenia i lampę zamontować na wężu biologicznego ?


    Drugie pytanie odnosi się do filtra mechanicznego. Wiem na pewno, że nie chcę samej gąbki i pompki, gdyż czyszczenie tego mnie odstrasza i kojarzy mi się z akwariami z przed 20 lat. Ponadto, jeśli potrzebowałbym przefiltrować przez drobniejszy materiał niż gąbka takie rozwiązanie to wyklucza.

    Z tego co poczytałem wynika, że najlepsze opinie zbiera Weipro (w moim przypadku wziąłbym TC 1000; zakładając 2 oddzielne urządzenia). A może polecacie jakieś nowsze urzadzenia, te weipro są juz na rynku sporo lat i pewnie wkrótce je wycofają...


    Zastanawiam się, czy lepiej będzie kupić mniejszą wydajność i zamontować po przeciwnej stronie cyrkulator?


    Potrzebowałbym kupić więcej akcesoriów. Możecie polecić jakiś w miarę tani i szybko wysyłający sklep akwarystyczny?

  2. Witam,

    udało mi się uporać z kolorem zielonym. Zbawienne okazało się dołożenie do filtra przelewowego własnej roboty 2 ściereczek z mikrofibry (wata i piasek widocznie nie były wystarczająco drobne, aby zatrzymać zanieczyszczenia). Po 2 godzinach poprawa o 80%, więc jakby ktoś w przyszłości miał podobny problem wysyłam do tesco po ściereczki z tego materiału. Jutro (sądząc po tempie oczyszczania) powinno być już zupełnie czysto. Miejmy tylko nadzieje, ze problem nie powróci.


    Jedyna wada to to, że szybko się zapychają i trzeba je płukać pod bieżącą wodą. Uważajcie aby woda wam się nie przelała z filtra.



    Mam jeszcze jedno pytanie. Co sądzicie o takiej lampie http://allegro.pl/lampa-uv-111-sterylizator-11w-do-akwarium-i-oczka-i1277355375.html . Czy ktoś z was ją używał ? Firmowe odpowiedniki są często o 250% droższe. Mysle, aby kupić takie urządzonko, aby problem nie powrócił w przyszłości. Nie wiem jednak jak jest z jakością takiego urządzenia, a wiadomo jakaś awaria i mam wodę z akwarium na dywanie. Co o tym myślicie ?

  3. Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.


    Zrobiłem wczoraj prosty filtr zraszany. Zastosowałem piasek, Dziś rano nie zauważyłem poprawy. Postanowiłem dołożyć waty i zasypać ją delikatnie piaskiem. Po dwóch godzina woda wydaje się trochę czystsza, na wacie widać zielony osad. Mam nadzieje, że będzie w końcu jakaś poprawa.

  4. hm, jesli lubisz robótki DIY, to polecam powolny filtr piaskowy. Weź czysty piasek, najdrobniejszy jaki znajdziesz.


    Zrób coś na zasadzie filtra zraszanego ( zamiast sita - w tym przypadku płótno) - odpowiedniej wielkości np. z koryka do kwiatów, a nawet dwóch. I pompką od filtra wewnętrznego, pompuj wodę z akwa do tego fitlra. Woda filtrując się powolnie przez piach, powinna zatrzymac wszystkie pierwotniaki ( skutecznośc ponad 95 %) jak zrobisz jak należy.


    Będzie się wolno sączyć ( liczy się powierzchnia a nie grubość piachu). Oczywiscie warstwa piasku nei mniejsza niż te 5 cm. W przypadku zapchania, po prostu wymień piasek na świezy. Dno musisz zrobić tak, by woda przez piach przesączała się całą jego powierzchnią.



    Próbowałem zrobić wczoraj coś takiego, jednak miałem za mocną pompkę i woda się przelewała. Dziś kupie słabszą pompkę i spróbuje raz jeszcze. Mam tylko jedno pytanie. Czy wystarczy jeśli zrobię na dole warstwę kamyków o uziarnieniu około 2 cm, przedzielę to gazami z apteki i nasypie piasku ? Czy konieczne są jakieś inne warstwy ?


    Jakie masz parametry w wodzie z kranu (tej której używasz do podmian)?

    Ja bym stawiał tak samo jak Nabe, że przyczyną Twoich problemów jest fosfor. Za zakwity odpowiada nie tyle jego duże stężenie co niekorzystny stosunek do NO3. Moim zdaniem źle robisz podmieniając wodę (szczególnie że nie wiesz jak w niej jest z NO3) Ja bym zostawił akwarium z włączonym światłem i solidnym napowietrzaniem, ograniczył karmienie. Jeżeli No3 zaczęłoby się mocno podnosić (ok50) to wsadziłbym żywice pochłaniającą NO3. Absorber fosforanów również jest bardzo dobrym pomysłem.

    Sądzę że za bardzo się "miotasz" z zaciemnianiem, podmianami, "odciemnianiem" itd ;) i akawarium nie ma szans na ustabilizowanie.

    Z Twojego pierwszego postu wynika że masz jeden filtr. W jaki sposób i jak często go czyścisz.



    Parametry wody w kranie:

    NO3= 0

    NO2= 0

    GH= 16

    KH= 10

    PH= 7,6

    cl2= 0

    NO4 = 0,1-0,2 (praktycznie 0)


    hmm, a da się opisać matematycznie jaki stosunek PO4 do NO3 jest optymalny ? Wydaje mi się, że woda w zbiorniku już się ustabilizowała. Faktycznie, za szybko wpuściłem rybki (pod koniec sierpnia), przez cały wrześień parametry drastycznie skakały, jednak od początku tego miesiąca parametry wody praktycznie się nie zmieniają. Zapisuje wyniki testów i wyraźnie z nich wynika, że od 02 X 2010 parametry wody są praktycznie stałe. Maksymalna wartość NO3 w tym czasie to 25, NO2 ciągle 0. Karmie wprawdzie kilka razy dziennie, ale w małych ilościach. Wydaje mi się, że wszystko zjadają. Od 3 dni nie karmię wogóle.


    Wodę ostatnio fakt, wymieniam co tydzień i to w ilości koło 1/4 (może trochę więcej). Wynika to z tego, że chcę zwiększyć trochę widoczność w akwarium, po naprawdę nic nie widać. Parametry wody jednak są stałe, założyłem więc, że nie ma to wpływu.


    Kupiłem nowy filtr wymieniając akwarium. Czyściłem go tylko raz na koniec września. Czyszczenie polegało jedynie na wyczyszczeniu gąbek (do filtracji mechanicznej).



    Jeśli macie więcej pomysłów bardzo proszę o pomoc.

  5. Witam,

    odświeżam temat, gdyż minęło już sporo czasu, a problem z mętną zieloną wodą nadal występuje w moim zbiorniku. Przedstawię w punktach, w kolejności, co dotychczas zrobiłem.


    1. Na początku zaciemniłem. Zielony kolor znikł po 3 dniach, mętność została. Po włączeniu światła po 2 dniach znów woda zielona

    2. W ostatni piątek dostałem w końcu test na PO4 i kamienie do filtra usuwające PO4 (firmy sera, nie wiem czy ma to znaczenie). Pierwszy test był na wartość około 2 mg/l. Drugi po 2 dniach już tylko jakieś 0,5 mg/l. Więc szybka poprawa.

    3. W piątek po zrobieniu pkt. 2 wymieniłem jeszcze 1/4 wody

    4. W niedziele, gdy kolor wody znów zrobił się zielony (po wymianie w piątek była rzecz jasna poprawa) postanowiłem znowu zaciemnić akwarium

    5. Dziś osłoniłem koc, włączyłem światło i wydaje mi się, że kolor jest gorszy niż w dzień zasłonięcia akwarium (dlatego pisze tego posta), no może taki sam, ale na 100% nie lepszy.

    6. Obecnie akwa jest zaciemnione i napowietrzane. Kolor nadal zielony. Nie umiem określić, czy woda jest mętna czy tylko zielona.


    Nie bardzo wiem co dalej robić. Ilość fosforu z tego co czytałem (2mg) nie jest oszałamiającym wynikiem, wieć może nie tutaj problem. Zastanawiam się nad dodaniem jakiejś chemii, aby pozbyć się tego. Czytałem jednak, że chemia w akwarium nie jest dobrym pomysłem. Z drugiej strony te wszystkie wkłady do fiiltra i apsorbery też wiele wspólnego z naturą nie mają.


    Proszę o poradę co proponujecie dalej robić.



    Parametry wody na dzień pisania postu:

    temp.= 28C

    NO3= 15

    NO2= 0

    GH= 16

    KH= 6

    PH= 7,2

    cl2= 0

    PO4=0,25 mg/l

  6. Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Miejmy nadzieje, że to nie fosforany. Nie mam testów, na razie nie sprawdzę. Wymieniłem dziś jakieś 1/3 wody, wyłączyłem światło i zakryłem kocem. Zobaczymy za parę dni czy coś się zmieni. Aha węgiel aktywowany był przy filtrze, więc na razie jest. Wkrótce podmienię go ceramiką, albo lepiej grysem.


    Glonojady zamawiałem na allegro, przyjechało więcej, więc pływają ;)



    Wracając do tematu fosforanów zauważyłem, że rybki stały się ostatnio dużo bardziej płochliwe, więc może być chyba coś na rzeczy. Chociaż z drugiej strony pływają w takim syfie, że im się nie dziwie.


    Jak teraz do analizuje, do problem z wodą wystąpił jakieś 1,5 tygodnia od wymiany świetlówek na 2 x hagen aqua coś tam, więc może to problem z glonami ? Na piasku jest delikatny osad zielono-brązowe, na szybach raczej brązowy, ale to mi raczej wygląda ma pierwszą fazę rozrostu sinic ( w poprzednim zbiorniku miałem podobny temat).

  7. Witam,

    od ponad 2 tygodni utrzymuje się w moim akwarium zielono- mętna woda. Sprawa jest na tyle poważna, że widać na około 15cm. Przeglądałem kilka forum i stron, wszędzie było napisane, że to na 100% pierwotniaki i samo minie- nie mineło, jest za to co raz gorzej. Zacznę od początku:


    Akwarium ma około 1,5 miesiąca. Wiem, ze rybki były wpuszczone dużo za szybko (po 3 dniach). Kontrolowałem jednak na bieżąco stan NO2 i NO3 podmieniałem wodę i obyło się bez żadnych ofiar. Gdy poziom tlenków azoty (po około 3/4 miesiąca) ustatkował się (NO2=0 NO3=15) zaczął się problem z kolorem wody. Początkowo woda była raczej biało-mętna, obecnie (po 2 tygodniach) zielono-mętna. Na początku byłem pewny, że to pierwotniaki. gdyby to jednak to miało minąć samo, a mija już 2 tygodnie i jest coraz gorzej. Sądzę więc, że samo nie minie. Dodam, że od tygodnia napowietrzam wodę.


    Obsada akwarium:

    Pseudotropheus Saulosi * 10

    Yelow * 7

    ANCISTRUS * 14


    Pojemność 200l

    filtr zewnętrzny fluval 305


    parametry na dzień pisania postu:

    temp.= 28C

    NO3= 20

    NO2= 0

    GH= 16

    KH= 6

    PH= 7,6

    cl2= 0




    Proszę o pomoc co z tym zrobić.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.