Witam wszystkich
Dzięki za zainteresowanie tematem bo chodzi o moje akwarium. Widzę że latwo przychodzi Wam pisanie że akwa zamulone, słaba filtracja, niedoświadczony akwarysta, itp. itd. a tymczasem sprawy mają się nieco inaczej ale od początku.
Akwarium kupiłem w marcu tego roku w stanie bardzo zaniedbanym 375l jak pisal cy3ul filtracja fluval 204 no i ta obsada chyba ponad 30 ryb w tym pielęgnice m.in. pawiooka x 1, papuzia x 1, zebra x 3, mekka x 4 reszta pyszczaki różnego rodzaju. Po kilku dniach od przewiezienia akwa do domu dokupiłem drugi filtr JBL CP 900e co w sumie dalo filtrację ok 1500l/h filtr przed uruchomieniem został zalany florą bakteryjną. Wodę podmieniałem co tydzień 15%. Od kilku dni robię to co drugi dzień. Nie przekarmiam ryb, dno jest odmulane co tydzień (nie ma gówna) a w żwirze świetnie rozwijają się świderki. Woda do podmiany stoi tydzień w wiadrze 40l dolewam do niej również safe water firmy aqua art. NO3 wody do podmiany 5-10. Ryby do tej pory mięły się świetnie, zaczęły się dziwnie zachowywać i padać około tygodnia temu a NO3 zaczął mieć straszną wartość powyżej 100. Od początku zdawałem sobie sprawę z przerybienia akwa ale nie mam komu oddać ryb a nie oddam ich do sklepu w moim mieście bo zanim je ktoś kupi zginą w 20l zbiornikach. Wbrew Waszym postom dbam o akwa dlatego dziwi mnie tak nagły wzrost NO3 i zachowanie ryb. Na chwile obecną mimo częstych podmian nie widzę poprawy teraz będę podmieniał 15% codziennie i na pewno napiszę o wynikach. Pozdrawiam i proponuje ostrożniej oceniać innych