Witam Wszystkich,
przepraszam, że może zacznę od pytania i prośby o pomoc w identyfikacji ew. choroby - szukałem "na szybko" po forum, ale nie znalazłem podobnych objawów.
Od kilku dni pyszczaki (akwarium 120x40x50) stały się płochliwe, nagle uciekają, kryją się w roślinach lub za skałami. Z innych (chyba) istotnych zaobserwowanych zachowań - pływają głównie w dolnych partiach akwarium. Apetytu nie straciły - do powierzchni akwarium podpływają tylko w momencie wrzucenia pokarmu.
Co gorsza - zauważyłem u większości ryb czerwone (krwawe) miejsca w okolicach skrzeli (płetw bocznych). Brak dodatkowych "charakterystycznych" objawów - oczy wyglądają OK, nie ma przebarwień. Do akwarium nic nowego nie było dopuszczane.
Temperatura średnio 26-27 stopni, PH 7.7-7.8, karmienie - płatki wybarwiające (SERA), spirulina, pokarm roślinny. Akwarium nie jest raczej przerybione (4 sztuki pomarańczek, 3 sztuki żółciaków, 3 sztuki niebieskich + 5 malutkich z miotu sprzed miesiąca).
Czy to kwalifikuje się pod jakąś znaną chorobę? Poczytałem trochę w internecie, część opisywanych chorób posiada wyrywkowe objawy mojej obsady - ale nie udało mi się znaleźć 100% zbieżności.
Bardzo proszę o pomoc, gdyż obawiam się o losy pysiów.
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam.