
netis7
Użytkownik-
Postów
86 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
10O netis7
- Urodziny 30.11.1978
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
woj. śląskie, Rogów
-
Zainteresowania
akwarystyka, turystyka
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
to nie pomysł, tylko przypuszczenie, po za tym wcale się przy nim nie upieram, a skoro ślimakowi tam dobrze to chyba nic złego?
-
Witam, ostatnio przy podmianie wody postanowiłem wyczyścić też filtr zewn. ATMAN po wyjęciu wszystkich wiaderek na samym dnie zobaczyłem rodzinkę ślimaków . Jeden z nich miał nawet już ok 1 cm reszta ok 5 szt. miała po ok 4 mm. Czy to świadczy dobrze o parametrach wody. Wodę kontroluję co jakiś czas i jest OK , no może oprócz NO3 które trudno mi utrzymać na przyzwoitym poziomie , zazwyczaj kręci się wokół 40!
-
Saulosi w agonii od 30 godzin - co robić?
netis7 odpowiedział(a) na netis7 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Widzę, że tok dyskusji skierował się raczej na sposób uśmiercenia ryby niż na próbę wyjaśnienia przyczyn jej stanu. Jednakże chciałbym na tym zakończyć - pacjent zmarł wczoraj. Jednocześnie chciałbym się podzielić moim zdaniem co do przyczyn śmierci ryby, otóż uważam, że z całą pewnością została ona pobita i zamęczona. Wnioskuję tak na podstawie obserwacji obecnej zbiornika. Mój jedyny samiec saulosi najprawdopodobniej wybrał sobie kolejna samiczkę do zamęczenia bo ugania się za nią bez przerwy, a zabawa ma charakter raczej agresywny. Zachowanie to zaobserwowałem dopiero teraz, mam nadzieję że ,,młody'' trochę uspokoi hormony. -
Saulosi w agonii od 30 godzin - co robić?
netis7 odpowiedział(a) na netis7 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
hmm, to nie jest OK ale masz rację, pytałem was o zdanie ale w zasadzie myślę że ryba jest niestety stracona. Jeżeli to pobicie to chociaż tyle dobrze że nie muszę się spodziewać pomoru w najbliższych dniach -
Saulosi w agonii od 30 godzin - co robić?
netis7 opublikował(a) temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Witam, a więc było to tak: posiadam zgrane stadko saulosi coral 4+1 wszystkie ryby w wieku rozrodczym ( ok 1 roku) do wczoraj było wszystko OK, kiedy jednak rano przeglądałem zbiornik zauważyłem jedną z samic że leży na dnie, do góry brzuchem cała poobcierana i z wyglądu martwa, po dokładniejszym jednak przyjrzeniu się zauważyłem że skrzela nadal filtrują wodę. Postanowiłem więc pozostawić rybę i obserwować co dalej. Dzisiaj po ok 30 godzinach ryba nadal w takim samym stanie - niby martwa a jednak rusza skrzelami. Czy to pobicie czy też może choroba. Zaznaczę że nie zauważyłem absolutnie żadnych oznak agresji w stosunku do saulosi w moim akwa ani przedtem ani teraz gdy ryba leży. Zbiornik 240 L + 4 szt. maingano + 4 szt yellow -
OK dzięki, wyrzucam ochotkę
-
Witam, mam w akwa yellow, maingano i saulosi coral , chciałbym im urozmaicić pokarm czy mrożone larwy czerwonej ochotki się do tego nadają ? ps do tej pory podawałem im artemię.
-
próbuje od jakiegoś czasu ale jak pewnie sam wiesz to nie takie proste, mało który sklep przyjmuje ryby, no to przecież ich nie spuszczę w klozecie.
-
Witam, nigdy jeszcze nie dochowałem się potomstwa moich rybek, a teraz zauważyłem ze moja ACEI ok 7 cm, od kilku dni nie pobiera pokarmu i chowa się za skałami, zauważyłem też, że ma jakby wól pod pyszczkiem, wyraźnie wypukły - czy tak wygląda inkubowanie jaj w pyszczku. Dodam tylko że to trwa od ok tygodnia, jeszcze jedno co mnie dziwi to czy ta ryba wogóle może mieć młode ponieważ mam tylko 2 ACEI - reszta wymarło kilka miesięcy temu , ta druga acei jest o ok 3 cm większa i goni mniejszą przy każdej okazji, szczerze powiedziawszy to nawet nie mam pewności czy ta z wolem to samiczka. Co sądzicie , pozdr.
-
tak , ale wymieniłem ok 30% wody
-
widoczna na zdjęciu skała koralowa była jeszcze 2 tyg temu jasno zielonego koloru takiego jak ma na spodzie , po odsłonięciu warstwy piasku. Podobny los spotkał wszystkie kamienie ale tylko z tej strony gdzie pada na nie najwięcej światła , z tyłu i w szczelinach skały zachowały swój orginalny kolor. Brązowy nalot pokrył nawet piasek , również głównie po środku akwarium
-
zamknął czy zakończył - jeden pieron , myślimy o tym samym, tak jestem pewien co do wzrostu a potem spadku no2 i nh3 i testy robiłem prawie codziennie ( testy kropelkowe JBL oraz TETRA ), niestety nie zaopatrzyłem się jeszcze w test do ph
-
akwarium dojrzewało ponad 3 tygodnie , według mojej wiedzy cykl się zakończył - NO2 NH3 po okresie wzrostu spadły do zera. Co do ryb to na dzień dzisiejszy mam 5 saulosi coral, 4 yellow (wszystkie max 5 cm) oraz 2 acei 7 i 8 cm ( czekam na kolejne sztuki ) akwarium 240L , ATMAN CF 1000 oraz ATMAN 203. Ryby karmione 2 razy dziennie spiruliną w płatkach oraz innym pokarmem w płatkach ( koloru czerwonego , ponoć sprzyjający wybarwianiu ryb , oba z Tropicala ) 2 razy w tyg. mrożona artemia. Jeżeli chodzi o parametry to NO2 = 0 NH3=O , NO3 było ponad 40 ale po podmianie zbiłem do bezpiecznych 20.
-
W moim akwa które dojrzało raptem miesiąc temu ( 240L ) bardzo szybko zaczęły zachodzić niepokojące zmiany tzn. prawdopodobnie glony ( może okrzemki - bo kolor rdzawy ) zaczęły w zastraszającym tempie wszystko pokrywać - miałem trój kolorową dekoracje (kamienie + koralowce) teraz wszystko pokryło się ciemno brązowym, rdzawym nalotem, wygląda to niezbyt estetycznie, a przynajmniej nie tak jak to sobie zaplanowałem, jednakże nie wygląd jest tu najważniejszy, zauważyłem, że moje ryby zaczęły się bardzo dziwnie zachowywać. Ciągle ocierają się o dno i kamienie a co dziwniejsze np. małe Saulosi coral czy Yellow (ok 4 cm) na zmianę gnębią inne ryby - wygląda to jakby chciały je delikatnie ogryzać szczególnie w okolicy skrzeli, płetw. Ryby zachowują się jakby powariowały podpływają nawet do 7 cm acei, zaczepiana ryba z kolei jakby poddawała się tym zaczepkom, przeważnie nie ucieka ale wręcz eksponuje się na te zaczepki po czym często odpływa kawałeczek i dostaje jakichś drgawek - jakby chciała coś z siebie zrzucić.Te zachowania zachodzą też pomiędzy acei - nieważne jaki gatunek i rozmiar mają ryby. W przeciągu ostatnich 10 dni padły mi w odstępach kilkudniowych 3 saulosi, najpierw był wytrzeszcz oczu potem brak apetytu, apatia i w końcu śmierć. Parametry wody w normie oprócz NO3 który po kilku dniach od podmiany dochodzi do 40 - 80 . Czy zachowanie moich ryb oraz ich zgony mogą mieć coś wspólnego z zabarwieniem moich skał, jak się tego pozbyć? doradźcie
-
dokładnie tak samo myśle niestety moje pyski nie przejawiają żadnego zainteresowania tego typu pokarmem