Skocz do zawartości

Cykl azotowy się jeszcze nie zaczął....?


zbuffer

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!


Dwa tygodnie temu zalałem akwarium 160 l a potem dodałem jakieś 100 ml uryny.

Międzyczasie kombinowałem trochę z kamieniami, ale filtr chodził od początku. Mam Fluvala 205 i po paru dniach przepłukałem samą gąbkę pod kranem bo stasznie piachu nawciągała przez moje kombinowanie z dekoracją. Potem przesunąłem trochę ceramiki do wyższego koszyka i wsadziłem wełnę akwariową przed ceramiką żeby wyklarować wode (we Fluvalu woda przechodzi od dołu). Od tego czasu nie ingerowałem już w filtr. Dodałem też starter Tetra Safe Start, ale połowę dawki zalecanej przez producenta bo drogi strasznie i nie chciałem i tak wpuszczać ryb od razu. Po kolejnych paru dniach dodałem jeszcze bakterie Tropicala (tak żeby wszystkie szczepy były;)).


Problem polega na tym, że parametry wody ani drgną:/

Cały czas jest:

pH - 8.0 (wg. wodociągów 7.9)

NH3/NH4 - 2.5 (ciężko powiedzieć bo Zoolek ma jakąś lipną skalę barw)

NO2 - 0.0

NO3 - 0.0


Z tym że amoniak mierzyłem dopiero niedawno, ale raczej musiał taki być od wlania uryny.


Czy to jest normalne?


Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO2 - Tetra, NO3 - Sera.

Powiem szczerze, że przed zobaczeniem jak wyglądają takie testy myślałem, że różnice barw są zdecydowanie większe... Niestety jakby nie patrzeć dla NO2 do kolejnej działki 0.3 mg/l jest bardzo daleko i nawet 0.1 mg/l to już by było naciąganie. Przy NO3 raz mi się wydawało, że kolor jest jakby minimalnie bardziej pomarańczowy niż żółty (jakieś 3mg/l przy działkach 0, 10 mg/l) ale za następnym razem stwierdziłem, że to były pobożne życzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Data była ok.

Jeśli chodzi o urynę to znalazłem średnie poziomy amoniaku gdzieś w necie (40 mmol/1.2l) i wyszło mi po obliczeniach, że stężenie przy 100 l wody wyniesie ok. 0.5 ppm.

Poza tym tak jak mówiłem ten test mam Zoolka i skala kolorów jest jakaś kiepska.... Woda zabarwia się dużo intensywniej niż wydruk ale odcień wskazuje, że nie może to być góra skali tylko raczej tak jak pisałem... Chyba że na odcień nie ma co patrzeć to wtedy faktycznie będzie 5-7 mg/l...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdrowy organizm potrafi sobie poradzić z produkowanym amoniakiem, który jest transportowany do wątroby, gdzie powstaje z niego mocznik i glutamina. Następnie mocznik wędruje wraz z krwią do układu wydalniczego, gdzie jest usuwany z organizmu.

Wartość referencyjna dla amoniaku w moczu, wynosi 20 - 50 mmol/24 godz.

Czyli w 10-300ml moczu jest znikoma ilość. Za t jest dużo mocznika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z amoniakiem wydalanym przez sĸórę oraz przez skrzeala u ryb?

Pisałem o sikaniu do akwarium i wartościach referencyjnych . Czasami z moczem dostają się bakterie e.coli

http://wiadomosci.wp.pl/title,Grozna-bakteria-w-wodociagach-4-tys-osob-bez-wody,wid,13947739,wiadomosc.html


Układ wydalniczy ryb tworzą dwie pranerki. Zebrane przez nie produkty przemiany materii w postaci moczu spływają moczowodami do pęcherza moczowego, który pełni funkcje zbiornika. Gdy pęcherz się napełni mocz wydalany jest na zewnątrz. Ryby słodkowodne mają płyny tkankowe hipotoniczne w stosunku do środowiska, dlatego woda ciągle wpływa do ich ciała i wypłukuje ważne dla sprawnego funkcjonowania organizmu jony. Ryby te nie pija wody, ale przez nabłonek jamy gębowej i skrzeli pobierają wodę oraz jony. W ten sam sposób wydalają amoniak. Mocz ryb słodkowodnych jest bardzo mocno rozcieńczony gdyż nie zostaje zagęszczony w pranerkach. Dlatego ryby te z łatwością mogą się one pozbyć nadmiernej ilości wody.


U ryb morskich spodoustych we krwi utrzymuje się duże stężenie mocznika. W związku z tym ich płyny ustrojowe są lekko hipertoniczne i woda z łatwością wnika przez nabłonek skrzeli i dalej do krwi. Ryby te nie pija wody a pranerki usuwają nadmiar wody. Ryby morskie kostnoszkieletowe ciągle pija wodę wraz, z którą duża ilość jonów dostaje się do krwi i przewodu pokarmowego. Nadmiar jonów wydalany jest przez skrzela i pranercza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • A kwiecień już za pasem. 😉 Czekam  na podobnie wciagajacą relację z budowy i życia w 1400 l. 👍
    • Raport po 19 miesiącach funkcjonowania zbiornika. W akwarium rządzi samiec Carbro, myślę, że chłopak ma około 14/15cm. Moim zdaniem wygląda super, bardzo często jest smolasto-czarny innym razem czekoladowo-brazowy z delikatnie zaznaczonymi pasami. Oprócz niego prym wiedzie Maison, na pewno przekroczył już 10, jest o jakieś 2cm  mniejszy od samca Crabro. W ostatnich miesiącach przeniósł swoje terytorium na bardziej centralna część zbiornika (terytorium nie jest rozległe, ale ciekawostką jest to, że bardzo spodobało mu się tło strukturalne i pływa dość wysoko, nie trzymając się kamieni). W przypadku obu Panów nie są jednak to krwawe rządy i ogolnie ryby dobrze się dogadują. Samiec Carbro nie ma swojego ulubionego miejsca, tam gdzie pływa to rozdaje karty, najczęściej widzę go albo w wyższych partiach zbiornika, albo po prawej stronie w okolicach ,,skalnej pułki". Ciut niżej od wielu miesięcy terytorium dzieli samiec maingano oraz Msobo.  Z takich istatonych kwestii to zdecydowałem się dołożyć 5-ty gatunek, na który zostawiłem miejsce. Celowo dołożyłem go przy małej redukcji obsady. Do załogi dołączył chindongo elongatus mphanga z drugiego akwarium (2 dorosłe samce, około 4 podrośnięte samiczki i kilka młodszych ryb, które przetrwały od malucha i wychowały się w tamtym zbiorniku). Pozostając przy tym gatunku początkowo w pełni, pięknie wybarwiony pozostał 1 samiec, ostatecznie drugiemu pomogła zmiana lokalu na większy i też jest w pełni intensywnie wybarwiony. Ogólnie w każdym z pięciu gatunków, mam układ wielosamcowy. U Carbro mam 100% pewności tylko co do jednego samca, mam jeszcze jednego moze dwóch potencjalnych kandydatów, ktorzy mogą być samcami ale możliwe, że wielkość + pewność siebie największego osobnika przytłacza ich na tyle, że boją się ujawnić. Kilka razy widziałem 3 inkubujace w tym samym czasie samice, więc mam pewność, że mam przynajmniej 3/4 100% kobitki.  Co ciekawe u M.F Maison Reef nadal pływają 2 samce. Wydawało mi się że już na tym etapie funkcjonowania akwarium nie będzie to możliwe jednak mniejszy samiec obraz rewir przy zasysie kaseciaka i urzęduje w tej okolicy razem z samcem elongatusa. Drugi samiec Maisona jest dużo mniejszy od alfy, myślę, że dobre 2 może nawet 3 cm. Większość czasu pływa ładnie pięknie wybarwiony. Nie wiem ile to jeszcze potrwa ale nie ingeruje w ich układy i ten gatunek żyje w układzie 2-4.  U Msobo zostawiłem 3 w pełni wybarwione samce i jednego w trakcie wybarwiania. Na tą chwilę mam układ 4+6 i nie widzę aby miało się to już zmienić.  Maingano, który był ostatnim elementem mojej pierwotnej obsady przez ten czas zyskał w moich oczach. 2 samce są wybarwione jak na najładniejszych zdjęciach - intensywnie czarne z ładnym niebieskim kolorem, pilnują kamieni i ciągle liczą na jakiś romans. W mniejszym i słabo zagruzowanym zbiorniku samice zostałyby zameczone, tu dzięki dużej ilości kryjówek, niewielkiej wielkości oraz niskim, wydłużonym ciele mogą schować się w tle strukturalnych i mniejszych szczelinach. Myślę, że 1 czy 2 dodatkowe samice byłyby dobrym rozwiązaniem ale po przekwaterowaniu eleongatusow nikt więcej nie uzupełni tej obsady. Ogólnie to nawet trochę żałuję tej przeprowadzki, bo mogłem zostawić 4 gatunki. Lubię jak akwarium nie jest przerobione, każdy ma swoje miejsce. Mimo wszystko do efektu przerybionego akwarium trochę brakuje, dużo się dzieje, a samce mają miejsce na potencjalny rewir i odwdzięczają się pięknymi kolorami. W kwietniu pojawi się u mnie nowy zbiornik - 1400l Będzie to jednak, przynajmniej na najbliższe X lat zbiornik docelowy - maksymalny litraż jaki uda mi się zmieścić w mieszkaniu. Ponadto z racji ograniczeń związanych z metrażem mieszkania, ten ruch automatycznie będzie powodował konieczność pożegnania się z opisywanym w tym wątku zbiornikiem 624l.
    • A u mnie jakoś tak z wygody, przez kota i ryby jak i również w związku z możliwością wygodnej obserwacji padło na około 21 godzinę.  Jak się zbliża 21 dosłownie co do minuty to w akwarium jest kocioł, nie da się przejść obok żeby ktoś w pokrywę nie przywalił. Kot się drze i pilnuje mnie jak Cerber żebym tylko gdzieś nie zwiał. Jak ryby dostają jeść to kot dostaje smakołyki. Kot pilnuje mnie od około 21, jak się spóźniam to szuka mnie wszędzie, drze się i pilnuje żeby ryby nie były głodne.  A jak chciałbym zrobić głodówkę rybom i kot chce smakołyki, to jest problem, bo w tej samej szafce mają żarcie. No i jak się nachylam do szafki, otworze drzwiczki to kocioł. Ryby chlapią, kot się drze i tak codziennie.  Głodówka nieraz wyjdzie jak dłużej coś majsterkuje i wrócę o północy. Wtedy ryby śpią i tylko czasami kot czeka.  Jak kiedyś karmiłem dwa a nawet trzy razy dziennie to niektóre ryby z zachłanności jadły o wiele  za dużo, niektóre w normie a niektóre za mało. Raz dziennie jakoś tak działa dosyć dobrze, bo wszystkie są mocno aktywne podczas posiłku i dają sobie radę. 
    • Ja podobnie jak @tom77 od lat karmię swoje ryby raz dziennie i robię to zawsze około poludnia. Ryby zdrowe. 
    • Też nie mam dużych rybek i staram się karmić na przemian    No tak robiłem tylko że miałem problem z tymi małymi porcjami 😁 nie były chyba zbyt małe 😁
    • Dzięki wielkie, a jakie filtry masz.
    • @Boss Zrobiłem panel. Info w stopce.
    • U siebie (ale mam podrostki, to nie są jeszcze dorosłe ryby) karmię dwa razy dziennie, o 7 rano i w okolicach 18 - naprzemiennie dwoma granulatami Naturefood, dla ryb roślinożernych oraz wszystko/mięsożernych. W środę żywy pokarm raz dziennie (albidusy) koło 18. W niedzielę też raz dziennie żywy pokarm jakoś po południu, czasem głodówka.
    • Dzięki wszystkim za pomocne odpowiedzi 👍💪
    • Ja mam taki filtr napędzany pompą jebao. W sumie nawet dwa w szeregu. Na Twoim miejscu odwróciłbym kierunek przepływu wody, bo klasycznie woda wpływa góra i pod ciśnieniem wypływa dołem, czyli cały syf zebrany na dole się wzburza i popłynie do akwa. Nie bierz też filtra z opcją samoczyszczenia - głowica po kilkudziesięciu cyklach się rozszczenia i zaczyna delikatnie kapać. Poza tym nie widzę minusów. Bardzo dużo miejsca na materiał filtracyjny, bardzo prosta konstrukcja. Polecam
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.