Skocz do zawartości

Osiagna max. wielkosc w duzej grupie?


Rekomendowane odpowiedzi

Z non - mbuna nie poszalejesz w tak małym zbiorniku. Lepiej przemyśl właśnie o kolorowej mbuna. Piszesz, ze chcesz cieszyć oko afrykańskimi kolorami. Chcesz więc mieć akwarium dekoracyjne. Jednak aby cieszyć oko kolorami musisz je z ryb wydobyć czyli pielęgnować je w co najmniej przyzwoitych warunkach. Mógłbyś pokusić się o MIX mbuny z non-mbuna a mianowicie dać saulosi z Aulonkami Rubin Red, yellow. red- blue i w ostateczności maingano. To jedyny mix który widzę ale domniemam że masz po jednej czy dwie sztuki z danego gatunku a żeby to miało sens musiałbyś poukładać to w minimalne grupki. Gdybyś miał sensowne haremy czy grupki w tych gatunkach byłoby pięknie, gwarantuje ci, że w zupie rybnej jaką zapewne planujesz uroda ryb nawet nie ociera sie o tą z fotografii i przeciwnie uroda ryb w zadbanym zbiorniku w sensownej obsadzie zazwyczaj przewyższa tą z cyfrowego obrazu. Może ryba nie jest tak nasycona barwami jak w przypadku skaleczonych PS-em fotek ( nasyconych barwami do granic sensu ) ale zawsze jest bardziej subtelna w detalach nie wygaszonych błyskiem flesza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy biora.....pod uwage zdanie o tym..."ze nie biore akwarystyki na powaznie" no wiec chce was uswiadomic ze biore ten temat na klate :D bo od dziecka sie interesuje sie rybami i gadami....juz jak 8-latek mialem 3 akwa i w tym jedno 120 L zamilowanie trwalo kilka lat potem kilka lat przerwy i juz teraz od 3 lat na okraglo akwarystyka :) dbam i je podziwiam godzinami ale chodzilo mi o to ze chcialem wsadzic w jeden zbiornik bardzo zroznicowana obsada pod wzgledem kolorow, dobrze sobie zdaje sprawe ze nie umilibym tym rybom zycia ale wiem ze daly by sobie rade i nawet mogly by sie rozmnazac. Znam 2 "hodowcow" malawistow, ktorzy od ponad 30 lat sie tym zajmuja...i oby dwoje sa zdania ze lepiej miec przerybienie w akwa niz "niedorybienie" i jak oni tak i ja wiem z doswiadczenia ze na prawde da sie utrzymac caly czas "kontrolowane przerybienie" i ryby sie rozwijaja dobrze jezeli usuwane sa po nich glowien*a czesto :) i parametry sa ok to wszystko jest okey i oko cieszy :) pozdrawiam.


Dbajmy i cieszmy sie nimi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm 30 lat zajmują się hodowlą pyszczaków ? Poza tym hodowla to nie do końca to o co chodzi na tym forum. To tak jakbyś na forum miłośników ozdobnego ptactwa domowego ( może takie istnieje ) podawałbyś przykłady z ferm drobiu typu "tam żyją w klatkach 40 na 40 cm. Przerybienie to kastracja emocjonalna pysków, a ryby tam pływające są pół pyszczakami, pół wybarwionymi, niefajnymi, pół pyszczakami ... ale rób sobie zupę to przecież twój baniak :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tu wlasnie chodzi zeby nie robil zupy, zrobic zupe z pseudo akwarystow to ja rozumiem, ale czemu do diabla maja cierpiec za to ryby, czy inne zwierzaki


dobra dosc tego, nie rob zadnego przerybienia, bo to idiotyzm, o wiele bardziej docenisz wyglad zachowanie i ogolne walory wizualne akwarium gdy bedzie w nim odpowiednia liczba ryb


ja mam 300 l i bedzie jednogatunkowe demasoni lub mpanga lub po 7 sztuk malych z obu gatunkow, docelowo gdy utworza sie juz charemy bedzie ok 10 ryb i bedzie gitara super kiel


jako akwarysta MUSISZ jako cel glowny zalozyc sobie dobro ryb! pamietajcie o tym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • A kwiecień już za pasem. 😉 Czekam  na podobnie wciagajacą relację z budowy i życia w 1400 l. 👍
    • Raport po 19 miesiącach funkcjonowania zbiornika. W akwarium rządzi samiec Carbro, myślę, że chłopak ma około 14/15cm. Moim zdaniem wygląda super, bardzo często jest smolasto-czarny innym razem czekoladowo-brazowy z delikatnie zaznaczonymi pasami. Oprócz niego prym wiedzie Maison, na pewno przekroczył już 10, jest o jakieś 2cm  mniejszy od samca Crabro. W ostatnich miesiącach przeniósł swoje terytorium na bardziej centralna część zbiornika (terytorium nie jest rozległe, ale ciekawostką jest to, że bardzo spodobało mu się tło strukturalne i pływa dość wysoko, nie trzymając się kamieni). W przypadku obu Panów nie są jednak to krwawe rządy i ogolnie ryby dobrze się dogadują. Samiec Carbro nie ma swojego ulubionego miejsca, tam gdzie pływa to rozdaje karty, najczęściej widzę go albo w wyższych partiach zbiornika, albo po prawej stronie w okolicach ,,skalnej pułki". Ciut niżej od wielu miesięcy terytorium dzieli samiec maingano oraz Msobo.  Z takich istatonych kwestii to zdecydowałem się dołożyć 5-ty gatunek, na który zostawiłem miejsce. Celowo dołożyłem go przy małej redukcji obsady. Do załogi dołączył chindongo elongatus mphanga z drugiego akwarium (2 dorosłe samce, około 4 podrośnięte samiczki i kilka młodszych ryb, które przetrwały od malucha i wychowały się w tamtym zbiorniku). Pozostając przy tym gatunku początkowo w pełni, pięknie wybarwiony pozostał 1 samiec, ostatecznie drugiemu pomogła zmiana lokalu na większy i też jest w pełni intensywnie wybarwiony. Ogólnie w każdym z pięciu gatunków, mam układ wielosamcowy. U Carbro mam 100% pewności tylko co do jednego samca, mam jeszcze jednego moze dwóch potencjalnych kandydatów, ktorzy mogą być samcami ale możliwe, że wielkość + pewność siebie największego osobnika przytłacza ich na tyle, że boją się ujawnić. Kilka razy widziałem 3 inkubujace w tym samym czasie samice, więc mam pewność, że mam przynajmniej 3/4 100% kobitki.  Co ciekawe u M.F Maison Reef nadal pływają 2 samce. Wydawało mi się że już na tym etapie funkcjonowania akwarium nie będzie to możliwe jednak mniejszy samiec obraz rewir przy zasysie kaseciaka i urzęduje w tej okolicy razem z samcem elongatusa. Drugi samiec Maisona jest dużo mniejszy od alfy, myślę, że dobre 2 może nawet 3 cm. Większość czasu pływa ładnie pięknie wybarwiony. Nie wiem ile to jeszcze potrwa ale nie ingeruje w ich układy i ten gatunek żyje w układzie 2-4.  U Msobo zostawiłem 3 w pełni wybarwione samce i jednego w trakcie wybarwiania. Na tą chwilę mam układ 4+6 i nie widzę aby miało się to już zmienić.  Maingano, który był ostatnim elementem mojej pierwotnej obsady przez ten czas zyskał w moich oczach. 2 samce są wybarwione jak na najładniejszych zdjęciach - intensywnie czarne z ładnym niebieskim kolorem, pilnują kamieni i ciągle liczą na jakiś romans. W mniejszym i słabo zagruzowanym zbiorniku samice zostałyby zameczone, tu dzięki dużej ilości kryjówek, niewielkiej wielkości oraz niskim, wydłużonym ciele mogą schować się w tle strukturalnych i mniejszych szczelinach. Myślę, że 1 czy 2 dodatkowe samice byłyby dobrym rozwiązaniem ale po przekwaterowaniu eleongatusow nikt więcej nie uzupełni tej obsady. Ogólnie to nawet trochę żałuję tej przeprowadzki, bo mogłem zostawić 4 gatunki. Lubię jak akwarium nie jest przerobione, każdy ma swoje miejsce. Mimo wszystko do efektu przerybionego akwarium trochę brakuje, dużo się dzieje, a samce mają miejsce na potencjalny rewir i odwdzięczają się pięknymi kolorami. W kwietniu pojawi się u mnie nowy zbiornik - 1400l Będzie to jednak, przynajmniej na najbliższe X lat zbiornik docelowy - maksymalny litraż jaki uda mi się zmieścić w mieszkaniu. Ponadto z racji ograniczeń związanych z metrażem mieszkania, ten ruch automatycznie będzie powodował konieczność pożegnania się z opisywanym w tym wątku zbiornikiem 624l.
    • A u mnie jakoś tak z wygody, przez kota i ryby jak i również w związku z możliwością wygodnej obserwacji padło na około 21 godzinę.  Jak się zbliża 21 dosłownie co do minuty to w akwarium jest kocioł, nie da się przejść obok żeby ktoś w pokrywę nie przywalił. Kot się drze i pilnuje mnie jak Cerber żebym tylko gdzieś nie zwiał. Jak ryby dostają jeść to kot dostaje smakołyki. Kot pilnuje mnie od około 21, jak się spóźniam to szuka mnie wszędzie, drze się i pilnuje żeby ryby nie były głodne.  A jak chciałbym zrobić głodówkę rybom i kot chce smakołyki, to jest problem, bo w tej samej szafce mają żarcie. No i jak się nachylam do szafki, otworze drzwiczki to kocioł. Ryby chlapią, kot się drze i tak codziennie.  Głodówka nieraz wyjdzie jak dłużej coś majsterkuje i wrócę o północy. Wtedy ryby śpią i tylko czasami kot czeka.  Jak kiedyś karmiłem dwa a nawet trzy razy dziennie to niektóre ryby z zachłanności jadły o wiele  za dużo, niektóre w normie a niektóre za mało. Raz dziennie jakoś tak działa dosyć dobrze, bo wszystkie są mocno aktywne podczas posiłku i dają sobie radę. 
    • Ja podobnie jak @tom77 od lat karmię swoje ryby raz dziennie i robię to zawsze około poludnia. Ryby zdrowe. 
    • Też nie mam dużych rybek i staram się karmić na przemian    No tak robiłem tylko że miałem problem z tymi małymi porcjami 😁 nie były chyba zbyt małe 😁
    • Dzięki wielkie, a jakie filtry masz.
    • @Boss Zrobiłem panel. Info w stopce.
    • U siebie (ale mam podrostki, to nie są jeszcze dorosłe ryby) karmię dwa razy dziennie, o 7 rano i w okolicach 18 - naprzemiennie dwoma granulatami Naturefood, dla ryb roślinożernych oraz wszystko/mięsożernych. W środę żywy pokarm raz dziennie (albidusy) koło 18. W niedzielę też raz dziennie żywy pokarm jakoś po południu, czasem głodówka.
    • Dzięki wszystkim za pomocne odpowiedzi 👍💪
    • Ja mam taki filtr napędzany pompą jebao. W sumie nawet dwa w szeregu. Na Twoim miejscu odwróciłbym kierunek przepływu wody, bo klasycznie woda wpływa góra i pod ciśnieniem wypływa dołem, czyli cały syf zebrany na dole się wzburza i popłynie do akwa. Nie bierz też filtra z opcją samoczyszczenia - głowica po kilkudziesięciu cyklach się rozszczenia i zaczyna delikatnie kapać. Poza tym nie widzę minusów. Bardzo dużo miejsca na materiał filtracyjny, bardzo prosta konstrukcja. Polecam
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.