Skocz do zawartości

Kubeł nie chodził kilka godzin


bigb

Rekomendowane odpowiedzi

Najprostsze,skuteczne-uryna.

Ja jakoś nie mógłbym wpuścić ryb wiedząc że narażam je na skoki parametrów.



Perez wcale nie takie najprostsze.

rzeczywiście po dużym skoku rozwijania się bakterii nitryfikacyjnych, w związku z tym że zaczyna brakować pożywki dla nich zaczynają one obumierać.

Więc przegapienie pewnego momentu powoduje że zaczynamy znów od początku.

Dla mnie rybki startowe to najprostszy sposób a i wcale nie taki straszny.

Chciałbym również zwrócić uwagę, że wpuszczenie do akwarium obsady, pomimo tego że akwarium jest juz ustabilizowane musi i na pewno i tak się stanie nastąpi skok parametrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc przegapienie pewnego momentu powoduje że zaczynamy znów od początku.


Dlatego trzeba zagęścić pomiar wody w decydującej fazie dojrzewania by tego nie przegapić.


Chciałbym również zwrócić uwagę, że wpuszczenie do akwarium obsady, pomimo tego że akwarium jest juz ustabilizowane musi i na pewno i tak się stanie nastąpi skok parametrów.


Tak,ale wtedy te skoki są małe a nie jak przy dojrzewającym baniaku kiedy NH3 wynosi np.2 a później no2 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym sensownym zdaniem jakie przychodzi mi do głowy to to że znów się zastanawiamy co jest łatwiejsze i lepsze, a to to samo co szukanie wyższości jednych świat nad drugimi.

Dla jednego będzie lepsza opcja własnej uryny dla innego ryb startowych.

Ja zawsze stosowałem tę drugą opcję i nigdy nie powodowało to śmierci ryb, a zdarzało mi się wymienić całą wodę na świeżą przy całej dorosłej obsadzie, skoki parametrów były owszem skoro wlałem 700 l świeżej chlorowanej wody, ale po wrzuceniu przez córkę 1000 ml spiruliny tropicala nic innego mi nie pozostało.

Efekt wszystkie ryby zdrowe akwarium mi dojrzało w ciągu tygodnia.

Jednak nie było to takie standardowe uruchamianie akwa bo miałem dojrzałą filtrację.

Jednak da się zrobić wszystko bez krzywdzenia ryb, tylko trzeba podejść do tego z głową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak da się zrobić wszystko bez krzywdzenia ryb, tylko trzeba podejść do tego z głową.


Dokładnie,zauważcie że dla zaczynającego przygodę z akwarystyką startowanie baniaka za pomocą ryb przeważnie kończy się tragicznie.Dla doświadczonego akwarysty start kolejnego baniaka to pikuś,Pan Pikuś.

Ja bym jednak polecił "młodym adeptom" startowanie za pomocą mrożonki,kawałka mięsa czy moczu.Po tym jak przekonają się jak przebiega cykl azotowy w praktyce,będą bogatsi w wiedzę nt."dojrzewania".

Starzy wyjadacze wiedzą że ich "rybkom startowym" nic nie grozi,bo czuwają i co ważniejsze mają ogromną wiedzę na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na potwierdzenie tego wystarczy przeszukać forum, ile ludzie mają problemów ze skokami azotynów.

Co zrobi młody adept, gdy ryby zaczną być apatyczne, przestaną jeść? Napisze kolejnego posta z cyklu "pomocy". A można tego uniknąć stabilizując cykl a na końcu wpuścić obsadę. Dwa tygodnie bez ryb nikogo nie zbawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak Sławku ale i na naszym forum było, że stabilizowało się akwarium cały miesiąc a tu nic. Zero NO3.

Ale zgodzę się w tym przypadku nie zrobi nikomu krzywdy, w źle poprowadzonym akwarium z rybami może je pozabijać.

Więc dla tych co potrafią sobie poradzić - ryby startowe, dla nowicjuszy start akwa od A do Z, czy to za pomocą mrożonki, moczu czy czegokolwiek innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jednak zbyt dużo jest pięknych ryb, by wybór był prosty, dlatego myślę o opcjach, jak poniżej. 🤔 Wydaje mi się, że takie drapieżniki wagi średniej byłyby odpowiednie do akwarium o długości ca 220 cm.  Dimidiochromis strigatus / Exochochromis anagenys / Lichnochromis acuticeps Stigmatochromis tolae Lethrinops lethrinus / Trematocranus placodon / Cheilochromis euchilus Placidochromis milomo Nie ukrywam, że chciałbym obsadę nietuzinkową. Nie mam zamiaru silić się na sztuczną oryginalność i wymyślać jakieś cuda - ale nie powiem, zależałoby mi na szkle, w którym będzie pływać coś rzadziej spotykanego. Stąd szczególnie interesuje mnie np. Trematocranus placodon. Ładna, ciekawa i majestatyczna ryba. Raczej mniej popularna, w forumowym dziale Grafika wyszukań mało, w zasadzie prawie tylko autorstwa Kolegi @stan. Rośnie spora, do 25 cm, ale w necie różnie można wyczytać co do agresywności. Widzę, że jest dostępna w Tan-Mal. Może ktoś miał/ma i podzieli się obserwacjami.
    • Dzięki. Faktycznie, we wspomnianej książce proponowane do M. mchuse gatunki zarówno nie przekraczają go wielkością, jaki i nie są też określane jako agresywne. Słusznie, w związku z delikatnością M. mchuse zacznę w takim razie od 4 gatunków i zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie; doświadczenie z obserwacji też coś podpowie. Trzymam kciuki za nowy zbiornik, Patryka oczywiście też. 👍😉
    • U mnie w module jako wloty robią: szczelina wycięta "fabrycznie" na etapie budowy modułu (mniej więcej w połowie wysokości modułu, niewidoczna patrząc od przodu), nawiercony przeze mnie wlot w dolnej części modułu zakończony kratką wentylacyjną o średnicy 45 mm oraz dwa nacięcia w górnej części modułu, przez które przelewa się woda - działa jednocześnie jako skimmer. Na późniejszym etapie kratkę nieco zmodyfikowałem, wycinając z niej trochę plastiku, przez co zwiększyła się powierzchnia zasysu.
    • Możesz śmiało podłączyć do p415 https://allegro.pl/oferta/driver-p4115adj-led-200ma-700ma-pwm-lin-adj-7411714739 Prąd ustawisz na 700mA rezystorami jak fabrycznie nie jest i wydaje mi się że śmiało ten led będzie świecił. Nie będzie świecił pełną mocą ale moze wystarczy. Jedna uwaga, sygnał PWM do 5,5V a sterownik chyba potrzebuje większym napięciem być zasilony, stąd musisz sobie wyprowadzić te sygnały ze sterownika, ponieważ jak podłączysz PWM wprost to spalisz driver. Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka
    • Ja mam u siebie zasys poziomy przodem. Raczej mało jest widoczny, ale jak ktoś się uprze, to go zobaczy i będzie mu przeszkadzał. Wymiary zasysu sprawdzone pod moją pompę 3000l - 0.5x20cm. U mnie się to sprawdza. Piotr, jeżeli chcesz zrobić podobny zasys do mojego, to warto szczelinę wyciąć wyższą i od środka zamontować na wklejonych szynach ruchomą przesłonę. Bo dobrze dobrać wielkość zasysu, to podstawa przy tego rodzaju filtracji - no ale ja mam typową kasetę, zabudowaną w tle 
    • @pablomas dzięki. Tak sobie właśnie myślałem, że mocna filtracja biologiczne likwiduje błonę. Ja właśnie "tworzę" taką hybrydę. Narożną kasetę w kształcie hmf ale w sposobie działania modułu Czyli przód będzie cały z pvc. U góry nacięcie jako skimmer. Zastanawiam się tylko nad wlotem @jaras @marcin73m jak macie zrobione wloty do modułu? Myślałem nad wpuszczeniem poziomo nawierconej rury z zewnątrz zabezpieczonej czymś takim. Myślę, że spowodowało by to równiejszy przepływ wody przez gabkę Tylko czy ta rura jest potrzebna? Może wystarczy tylko ponawiercać dziurki jako wlot?  
    • Powinno działać daj tylko czas u mnie po ok 6tyg zniknął, brak biofilmu od dwóch lat. Zobacz mój wątek Hmf w filtrze Juwel.
    • Moja wpłata nie dotarła? @yaro sprawdź proszę
    • Myślę, że na dobry początek 4 gatunki to będzie dobry wybór. Obsada też dość oryginalna, także będzie na co patrzeć. Po jakims czasie sam oceniasz czy ilość ryb jest wystarczająca. Przy świeżym zbiorniku też nie ma co szarżować z ilością ryb wpuszczonych na początek, bo zalążki biologii łatwiej to zniosą. Oczywiście ustalanie ilość gatunków bez wspomnieniu, a liczebności osobników poszczególnych gatunkow jest mocno umowna bo można próbować z więcej niż jednym samcem i większą ilością samic, a można docelowo celować w jednego samca i np 2 samice. Ja zdecydowanie wolę jak moje ryby mają przestrzeń życiową i w zamian częściej mogę obserwować ich naturalne zachowania. Mocno przerybione zbiorniki to jakoś nie moja bajka (oczywiście w Twoim przypadku przy racjonalnej ilości ryb w obrębie gatunku nie ma mowy o przerybieniu). Tysiąc litrów to już kawał szkła i super możliwości, choć wiadomo litrów zawsze będzie za mało i to myślenie, że jakbym tu dorzucił 50cm, a tam 20 oooo wtedy to by dopiero było Sam jestem na etapie wybierania obsady (można powiedzieć, że ta się już nawet wyklarowała), z tą różnicą, że zbiornik o 400l większy, od Twojego, a w planach pierwsze podejście do drapieżników. Zobaczymy jak ta przygoda się potoczy. Tobie też życzę powodzenia
    • Jak to mówią "nie znam się, ale się wypowiem"  @TomekT jak wiesz sam jestem na podobnym etapie rozmyślań. Przeczytałem cały wątek Iquitosa o jego akwarium i doszedłem do wniosku, że Mylochromisa trzeba byłoby hodować z naprawdę spokojnymi gatunkami. Sam nad nim mocno się zastanawiałem, ale doszedłem do wniosku, że jakikolwiek typowy, średniej wielkości drapieżnik to już będzie dla tego gatunku zbyt wielkie obciążenie. W. Sierakowski w książce również wspomina o wyjątkowej delikatności tego gatunku. Jeśli chodzi o dodawanie L. Caeruleus to odpuściłbym po prostu ze względu na to, że wg mnie szkoda pakować tak rozpowszechnionej ryby do obsady, która składa się z tak nieczęsto spotykanych okazów. Ja bym stawiał na zestaw: D. Strigatus, S. Tolae, L. Lethrinus oraz P. Milomo  P. Milomo wygląda super  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.