Skocz do zawartości

No i ożyło moje pierwsze Malawi 160 x 50 x 50


pulpet

Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, pulpet napisał:

Ale jedzą to samo cały czas

Kryll jest z natury wysokobiałkowym pokarmem ale  nie twierdzę ,że on jest tego przyczyną. Acei nie jest rybą mięsożerną  i być może ten pokarm jest przyczyną tego o czym napisałeś. Kiedyś miałem podobny problem i właśnie Kryll ( ale innej firmy) powodował takie zachowania.  Odstawiając go na tydzień nic nie ryzykujesz a wręcz odwrotnie. Obserwuj a sam się przekonasz czy to ma wpływ czy nie na ich zachowanie. 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak napisałem dokładnie tak zrobię.

Dzięki za podpowiedź. Ogólnie jak coś się dziwnego dzieje każdy pomysł może być trafiony w 10. Ogólnie po zmianie cyrkulacji zauważyłem podniesiony apetyt na glony u całej załogi. Wcześniej intensywnie gryzły tylko Acei reszta jakby jednym zębem. A dzisiaj każda ryba młóci z kamieni jak glonojad. Może coś nowego zaczęło rosnąć, albo sam już nie wiem. Ogólnie młode akwarium i akwarysta młody stażem w tym biotopie. Pewnie jeszcze nie raz coś mnie zdziwi i zaniepokoi. Fajnie, że jest miejsce, gdzie można zapytać.

Jeszcze raz dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, bojack napisał:

A ta podmiana która robiłeś, to przez ustrojstwo, z uzdatniaczem, czy jak?

Ustrojstwa się jeszcze nie dorobiłem. Woda z uzdatniaczem stoi troszkę w wiadrach, przewietrzona i poprawiona chemicznie potem, bo mi z kranu bardzo miękka leci. Po podmiance wszystko OK. Ryby ożywione i podbarwione fajnie. Drapać się zaczęły ok 24 godziny później. Ewidentnie przyczyną było zwiększone karmienie albo zmiana i zwiększenie cyrkulacji. Po kolejnych 24 godzinach sytuacja wróciła do normy. Ocierają się czasem jeszcze, ale bardzo sporadycznie. Zgodnie z sugestią Andrzeja odstawiłem kryl.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Jeżeli będą ocierały się  bardzo  sporadycznie to tym nie ma co się przejmować.

Tak właśnie do tego podchodzę, ale przedwczoraj to było ogólne, zbiorowe drapanie, więc coś dziwnego się działo

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Pojutrze miesięcznica 😀 zarybienia zbiornika. Moc atrakcji się szykuje, alkohol się chłodzi, obchody będą huczne. Ale też dobry moment na podsumowanie, co się w tym czasie zadziało.

Zbiornik się ustabilizował, parametry wody trzymają się kupy. Filtracja na razie wydaje się być wystarczająca. Zazieleniło się. Zielenice fajnie porosły kamienie. Niestety skrzętnie omijają tło, które jest lipne i liczylem, że jak porośnie to trochę zniknie. Muszę pokombinować że swiatłem, żeby im zasugerować, gdzie mają rosnąć. Próbowały się sypać sinice. Skróciłem świecenie i ściemniłem trochę światło. Przy podmiance usunąłem to co się pojawiło na piasku, tych z kamieni nie ruszałem ale mam wrażenie że się cofają. Jak się pogorszy to się będę martwił.

Ogólnie tak to wygląda

233563681_IMG_20210310_2107262.thumb.jpg.868ad5f529c28a994dff0eadb3d86f40.jpg

W rzeczywistości mniej jaskrawo, uroki fotek z telefonu. Nad fotografowaniem zbiornika innym sprzętem pracuje, ale proces przebiega powoli. Na razie się uczę.

Byłem zmuszony karmienie zlecić automatycznemu podajnikowi, bo dużo pracy sprawia, że wychodzę bladym świtem i późno wracam. Parę razy musiałem wyjechać na dwa trzy dni. Karmidło, które posiadam pozwala każdą porcję dowolnie komponować pod względem składu i ilości, więc ryby dostają co i kiedy powinny. Działa bez zarzutu do tej pory.

Jeśli chodzi o ryby to rosną intensywnie i stają się coraz bardziej terytorialne i agresywne. 

Zmienił się wódz naczelny. Podczas mojej kilkudniowej nieobecności władzę przejął drugi co do wielkości rdzawy. Przebiegu całej akcji niestety nie widziałem, ale po powrocie zastałem starego dyktatora w nie najlepszej formie. 

Solidnie pobity, płetwy postrzępione, ubytki w łuskach. Po wybarwieniu wspomnienie pozostało. Kilka dni na zmianę lizał rany w kącie, albo próbował brać się za łby że zwycięzcą, w końcu odpuścił. Zaczął się zachowywać jak trzeci rdzawy samiec, który od początku władze i kobiety ma w nosie. 

Za to nowy przywódca rządzi twardą ręką. Wykazuje dużą agresję, zwłaszcza wewnątrz gatunku. I jak stary rozdawał raczej łagodne klapsy, tak ten bije mocno, że słychać na zewnątrz zbiornika. 

2007935198_IMG_20210310_2102292.thumb.jpg.34410885a8fad443ddfec78e1ab767b4.jpg

Pręży się, potem przez moment telepie go jakby miał zwarcie, po czym rusza spuścić komuś łomot. Przy okazji wziął się mocno za podtrzymanie gatunku, w ciągu tygodnia trzy konkubentki zamienił w inkubentki 😀. Kolejne trzy zaciekle próbuje namówić na zmianę stanu na błogosławiony. 

Jak wyżej, stałem się posiadaczem obserwatorem trzech inkubujacych rdzawych dziewczyn, z czego się ogromnie cieszę, bo to pierwsze moje ciężarne pysie.

PSX_20210316_085648.thumb.jpg.98799fc7987efc37c74b58c115140cd8.jpg

Wśród Saulosi też trwają plemienne walki. O ile trzy barwiące się samce, przepychają się, kręcą oberki i nie robią sobie szczególnej krzywdy, to wśród samic jest ostro. Leja się na całego, wszystkie mają białe pyski. Jedna najsłabsza, jest już w nie najlepszej formie. Poobgryzane płetwy, mocno uszkodzony pysk. Robi się apatyczna, mniej żywiołowo wychodzi do pokarmu. Popatrzę jeszcze co się będzie działo, ale jak dalej będzie marnieć, to ją odlowie (ciekawe jak😀) i dam jej odpocząć w osobnym zbiorniku. Mam siedemdziesiątkę, przygotowaną na takie akcje. Do tej pory stoi pusta, może się przyda. Szkoda by było pierwszy zgon zaliczyć.

Maingano rosną w oczach. Teoretycznie mam dwa samce, które się podzieliły akwarium w stosunku 1/3 do 2/3. A może pół na pół, bo 1/3 zbiornika mam słabiej oświetloną i mam wrazenie że Maingano jej unikają raczej, przynajmniej w ciągu dnia. Włażą we wszystkie możliwe dziury, ale raczej tam, gdzie na zewnątrz jest dużo światła. Cienia nie lubią. Na "miedzy" dochodzi do starć, które stają się coraz bardziej zaciekłe. Trzeci, który ma być samicą terytorium nie objął, ale barwi się na czarno i tłucze z dwoma pozostałymi. Ogólnie to zobaczymy co tu chłopak co dziewczyna faktycznie, jak się inkubacje zaczną, bo na razie domysły raczej.

Acei nie tłuką się i nie gryzą. Za to zdecydowanie przyspieszyły tempo gonitw. Mam wrazenie że 160 cm to dla nich stanowczo za mało, nie nadążają hamować, czasem się lekko kaleczą o kamienie.

Jedna zachowuje się inaczej niż inne. Jest zdecydowanie bardziej żarłoczna. Karmię tak żeby po zjedzeniu nie było wydętych brzuchów, ale w jej przypadku mi się nie udaje. Po każdym posiłku ma pękate brzuszysko.  Do tego mam wrażenie, że więcej niż inne podjada między posiłkami gloniszcza. Reszta zachowań normalna, odchody też nie odbiegają od normy. Widocznie taki osobnik. Albo jakaś wada przewodu pokarmowego.

Ogólnie życie w zbiorniku ciekawe. Ciągłe zmiany zachowań, charakterki poszczególnych osobników i zachowania społeczne fascynujące.

Całość mocno niebezpieczna, bo wciąga na tyle intensywnie, że moja ładniejsza połowa na hasło "akwarium" robi minę inkubujacej samicy 😂. I trochę się jej nie dziwię, bo wkręciło mnie solidnie i zdarza mi się zapomnieć o mniej akwarystycznych, przyziemnych sprawach😀

  • Lubię to 6
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Bardzo fajny zbiornik 👍 i ciekawe opisy :)

Do wyłapywania rybek proponuje "pułapki na ryby" Posiadam tą z drugie zdjęcia i naprawdę się sprawdza. Przy ewentualnym zakupie zwróć uwagę na wymiary, ja posiadam:

  • dno - 23 x 15cm
  • wysokość - 15cm

2029619948_puapka.jpg.37cff446e7c21e6519eaf8a19e73c570.jpg1600476301_puapka2.jpg.fb1076522f13bd4f92d2dd3bd06bb925.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.