Skocz do zawartości

Sinice czy zielenice? Identyfikacja glonów


czester_

Rekomendowane odpowiedzi

Początkowo wydawało mi się, że to glony - nalot był koloru jasnozielonego jak na trzeciej fotce po prawej. Nie żałowałem zatem światła. Od teraz akwa zakryte kocem do odwołania. Dobrze, że jeszcze nie mam rybek.

Czy to możliwe, że testy są walnięte? Wlałem na próbę pół łyżeczki amoniaku spożywczego rozpuszczonego w szklance wody, a po godzinie NH4 nadal na poziomie <0,05. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam 

Koledzy jak myślicie to Zielenica czy sinice?

Akwarium założone ponad 2 miesiące temu od początku maja wpuszczone rybki😊.

Zieleń pojawiła się w tamtym tygodniu ok czwartku,okrzemki są już od dawna.

Dodam jeszcze że nie widzę żeby nalot był meszkowaty.

 

IMG_20200526_163734.jpg

IMG_20200526_163728.jpg

IMG_20200526_165715.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć. To na kamieniu wg mnie Zielenica, ale widzę już delikatny  nalot na piasku, a to może być sinica. Masz dość mocne światło. Radzę zmniejszyć oraz zrobić testy wody NO3 i PO4. Głównym powodem powstawania się sinic jest zbyt duża ilość PO4, które magazynuje się w piasku. Podmianami wody zbijesz NO3, ale już nie PO4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

N03 mam na poziomie 3  sprawdzę jeszcze P04 .

Mnie też ten nalot na piasku właśnie denerwuje😉

Bo na kamieniach to czekam za glonami niech sobie skubią lokatorzy 

Choć i piasek też skubią to może jednak zielenice poczekam trochę i zobaczymy.

Dodam tylko że na piasku to szybciej idzie niż na kamieniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam 

Ponownie pytanie czy to zielenice czy moze jednak sinice ?

Trochę się to rozwinęło od ostatniego zdjęcia i ryby cały czas skubią i piasek i kamienie.

Dodam jeszcze parametry wody z dzisiaj

NO2 0.05

No3  1

Nh4 mniej niż 0.05

Po4 0.02

pH 7.8

Testy kropelkowe JBL

O ile nalot mnie tak nie martwi (moją 2 połowę bardziej 😉),to to że po 3 dniach od podmiany woda robi się zielona już tak.Czy można coś zrobić z zieloną wodą?

 

IMG_20200613_162910.thumb.jpg.b3f7f136c8d77f3c72c027e2672ca0c5.jpgIMG_20200613_162903.thumb.jpg.f4cf0fd87767eb56c7c0854e4661f665.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciach nie widać zielonej wody. Glony przy mocnym oświetleniu rozrastają się błyskawicznie. Ja po tygodniu, przy podmianie wody, mam tak zielone szyby, że wydaje mi się, że mam mętną wodę. Ja jestem szczęśliwy, ryby tym bardziej. 

Obserwuj, jeśli to będą sinice, to będzie trzeba reagować, ale na razie to wygląda na zielenice. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj @Diablo8210

Również moim zdaniem glony to zielenice.

12 godzin temu, Diablo8210 napisał:

Dodam jeszcze parametry wody z dzisiaj

No3  1

Jakoś dziwnie masz niskie NO3.

Niski poziom NO3 może też być spowodowany tym,że glony wszystko pochłaniają i stąd ich wysyp.

Robisz cotygodniowe podmiany wody? Jeśli tak to w jakiej ilości?

12 godzin temu, Diablo8210 napisał:

O ile nalot mnie tak nie martwi (moją 2 połowę bardziej 😉),to to że po 3 dniach od podmiany woda robi się zielona już tak.

Zielona woda ,to nic innego jak zakwit wody w akwarium.

Podobnie jak pierwotniaki, glony mogą intensywnie się rozmnażać w niedojrzałym akwarium,co wszystko wskazuje,że tak jest bo masz akwarium od niedawna.

13 godzin temu, Diablo8210 napisał:

Czy można coś zrobić z zieloną wodą?

Posiadasz jakiś filtr wewnętrzny np. Aquael Turbo ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • A kwiecień już za pasem. 😉 Czekam  na podobnie wciagajacą relację z budowy i życia w 1400 l. 👍
    • Raport po 19 miesiącach funkcjonowania zbiornika. W akwarium rządzi samiec Carbro, myślę, że chłopak ma około 14/15cm. Moim zdaniem wygląda super, bardzo często jest smolasto-czarny innym razem czekoladowo-brazowy z delikatnie zaznaczonymi pasami. Oprócz niego prym wiedzie Maison, na pewno przekroczył już 10, jest o jakieś 2cm  mniejszy od samca Crabro. W ostatnich miesiącach przeniósł swoje terytorium na bardziej centralna część zbiornika (terytorium nie jest rozległe, ale ciekawostką jest to, że bardzo spodobało mu się tło strukturalne i pływa dość wysoko, nie trzymając się kamieni). W przypadku obu Panów nie są jednak to krwawe rządy i ogolnie ryby dobrze się dogadują. Samiec Carbro nie ma swojego ulubionego miejsca, tam gdzie pływa to rozdaje karty, najczęściej widzę go albo w wyższych partiach zbiornika, albo po prawej stronie w okolicach ,,skalnej pułki". Ciut niżej od wielu miesięcy terytorium dzieli samiec maingano oraz Msobo.  Z takich istatonych kwestii to zdecydowałem się dołożyć 5-ty gatunek, na który zostawiłem miejsce. Celowo dołożyłem go przy małej redukcji obsady. Do załogi dołączył chindongo elongatus mphanga z drugiego akwarium (2 dorosłe samce, około 4 podrośnięte samiczki i kilka młodszych ryb, które przetrwały od malucha i wychowały się w tamtym zbiorniku). Pozostając przy tym gatunku początkowo w pełni, pięknie wybarwiony pozostał 1 samiec, ostatecznie drugiemu pomogła zmiana lokalu na większy i też jest w pełni intensywnie wybarwiony. Ogólnie w każdym z pięciu gatunków, mam układ wielosamcowy. U Carbro mam 100% pewności tylko co do jednego samca, mam jeszcze jednego moze dwóch potencjalnych kandydatów, ktorzy mogą być samcami ale możliwe, że wielkość + pewność siebie największego osobnika przytłacza ich na tyle, że boją się ujawnić. Kilka razy widziałem 3 inkubujace w tym samym czasie samice, więc mam pewność, że mam przynajmniej 3/4 100% kobitki.  Co ciekawe u M.F Maison Reef nadal pływają 2 samce. Wydawało mi się że już na tym etapie funkcjonowania akwarium nie będzie to możliwe jednak mniejszy samiec obraz rewir przy zasysie kaseciaka i urzęduje w tej okolicy razem z samcem elongatusa. Drugi samiec Maisona jest dużo mniejszy od alfy, myślę, że dobre 2 może nawet 3 cm. Większość czasu pływa ładnie pięknie wybarwiony. Nie wiem ile to jeszcze potrwa ale nie ingeruje w ich układy i ten gatunek żyje w układzie 2-4.  U Msobo zostawiłem 3 w pełni wybarwione samce i jednego w trakcie wybarwiania. Na tą chwilę mam układ 4+6 i nie widzę aby miało się to już zmienić.  Maingano, który był ostatnim elementem mojej pierwotnej obsady przez ten czas zyskał w moich oczach. 2 samce są wybarwione jak na najładniejszych zdjęciach - intensywnie czarne z ładnym niebieskim kolorem, pilnują kamieni i ciągle liczą na jakiś romans. W mniejszym i słabo zagruzowanym zbiorniku samice zostałyby zameczone, tu dzięki dużej ilości kryjówek, niewielkiej wielkości oraz niskim, wydłużonym ciele mogą schować się w tle strukturalnych i mniejszych szczelinach. Myślę, że 1 czy 2 dodatkowe samice byłyby dobrym rozwiązaniem ale po przekwaterowaniu eleongatusow nikt więcej nie uzupełni tej obsady. Ogólnie to nawet trochę żałuję tej przeprowadzki, bo mogłem zostawić 4 gatunki. Lubię jak akwarium nie jest przerobione, każdy ma swoje miejsce. Mimo wszystko do efektu przerybionego akwarium trochę brakuje, dużo się dzieje, a samce mają miejsce na potencjalny rewir i odwdzięczają się pięknymi kolorami. W kwietniu pojawi się u mnie nowy zbiornik - 1400l Będzie to jednak, przynajmniej na najbliższe X lat zbiornik docelowy - maksymalny litraż jaki uda mi się zmieścić w mieszkaniu. Ponadto z racji ograniczeń związanych z metrażem mieszkania, ten ruch automatycznie będzie powodował konieczność pożegnania się z opisywanym w tym wątku zbiornikiem 624l.
    • A u mnie jakoś tak z wygody, przez kota i ryby jak i również w związku z możliwością wygodnej obserwacji padło na około 21 godzinę.  Jak się zbliża 21 dosłownie co do minuty to w akwarium jest kocioł, nie da się przejść obok żeby ktoś w pokrywę nie przywalił. Kot się drze i pilnuje mnie jak Cerber żebym tylko gdzieś nie zwiał. Jak ryby dostają jeść to kot dostaje smakołyki. Kot pilnuje mnie od około 21, jak się spóźniam to szuka mnie wszędzie, drze się i pilnuje żeby ryby nie były głodne.  A jak chciałbym zrobić głodówkę rybom i kot chce smakołyki, to jest problem, bo w tej samej szafce mają żarcie. No i jak się nachylam do szafki, otworze drzwiczki to kocioł. Ryby chlapią, kot się drze i tak codziennie.  Głodówka nieraz wyjdzie jak dłużej coś majsterkuje i wrócę o północy. Wtedy ryby śpią i tylko czasami kot czeka.  Jak kiedyś karmiłem dwa a nawet trzy razy dziennie to niektóre ryby z zachłanności jadły o wiele  za dużo, niektóre w normie a niektóre za mało. Raz dziennie jakoś tak działa dosyć dobrze, bo wszystkie są mocno aktywne podczas posiłku i dają sobie radę. 
    • Ja podobnie jak @tom77 od lat karmię swoje ryby raz dziennie i robię to zawsze około poludnia. Ryby zdrowe. 
    • Też nie mam dużych rybek i staram się karmić na przemian    No tak robiłem tylko że miałem problem z tymi małymi porcjami 😁 nie były chyba zbyt małe 😁
    • Dzięki wielkie, a jakie filtry masz.
    • @Boss Zrobiłem panel. Info w stopce.
    • U siebie (ale mam podrostki, to nie są jeszcze dorosłe ryby) karmię dwa razy dziennie, o 7 rano i w okolicach 18 - naprzemiennie dwoma granulatami Naturefood, dla ryb roślinożernych oraz wszystko/mięsożernych. W środę żywy pokarm raz dziennie (albidusy) koło 18. W niedzielę też raz dziennie żywy pokarm jakoś po południu, czasem głodówka.
    • Dzięki wszystkim za pomocne odpowiedzi 👍💪
    • Ja mam taki filtr napędzany pompą jebao. W sumie nawet dwa w szeregu. Na Twoim miejscu odwróciłbym kierunek przepływu wody, bo klasycznie woda wpływa góra i pod ciśnieniem wypływa dołem, czyli cały syf zebrany na dole się wzburza i popłynie do akwa. Nie bierz też filtra z opcją samoczyszczenia - głowica po kilkudziesięciu cyklach się rozszczenia i zaczyna delikatnie kapać. Poza tym nie widzę minusów. Bardzo dużo miejsca na materiał filtracyjny, bardzo prosta konstrukcja. Polecam
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.