Skocz do zawartości

pleśń w akwarium ?


4ear

Rekomendowane odpowiedzi

Piotrze poza śladowymi gówienkami i minimalnymi okrzemkami oraz zupełnie dobrze prosperującymi krasnorostami na kamieniach nic nie widzę więcej. Glon w podłożu nie występuje bo wymaga światła więc może być tylko na podłożu lub przy szybie przedniej - tu śladowe okrzemki widzę.

Wydaje się że masz za to za dużo piasku bo w 112l baniaku trzeba się ograniczać by było możliwie dużo wody i minimum piasku i kamieni tworzących choć kilka grot.

Zielona woda z prefiltra i kubełka to oznaka zielenic w wodzie - zacznij od pomiarów kropelkami  JBL NO2, NO3 i do tego koniecznie PO4 Salifert - jedną z przyczyn tego stanu może być zbyt wysokie NO3 i PO4 oraz np. wysokie NO3 w kranie i zbyt małe i rzadkie podmiany wody, zbyt słaba cyrkulacja wody, zbyt intensywne karmienie ryb.

Jak możesz zrób pomiary i wklej fotkę po długości baniaka.

Podaj ile  i czym świecisz i czy wpada światło słoneczne do baniaka,

Edytowane przez deccorativo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za brak odpowiedzi nie ma mnie w domu aktualnie i jak wrócę to napisze wszystko o co pytałeś,ale tak ogólnie zastanawiam się nad sensem malawi w 112 fakt faktem  z mojej winy w akwarium jest zupa rybna i wygląda to akwarium jak (szpital dla umysłowo chorych) samiec yelow pozostałe pyszczaki gania i siedzą po kontach bo się boją.I niestety nie posiadam testu na po4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowy sens to czy będziesz miał chwilkę czasu na Malawi i obojętne czy to będzie 112l czy 1200l - choć na podstawowe rzeczy musi być trochę czasu, jeśli go nie ma nawet na odpisanie to znaczy że żadne akwarium nie wchodzi w grę - bo każde wymaga poświecenia  chwilki.

Potem zrób porządek z rybami bo yellowki w 112l to sam widzisz -  ujmij piasku zrób kilka grot ze sklejonych łupków bo te zajmują najmniej objętości .

Musisz też pamiętać że w 112l z racji małej ilości wody zmiany parametrów są najszybszee i największe a zatem trzeba je częściej kontrolować niż w większych szkiełkach.

Bez testu Saliferta PO4 - nie pomogę - tylko ogólne zasady o które pytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam a więc odpowiadam na pytania.

1-no2---0,1

2-no3---15

3-po4---nie posiadam testu ale kupię

IMG201707_qpqxxns.jpg

 

Oryginalna pokrywa na 2 świetlówki t8,zostawiłem oryginalną jedną zexe 6400 i dokupiłem hagen power glo. Niestety nie mogę świecić tylko jedną bo po wyciągnięciu jednej druga nie będzie świecić. Między 19 a 20 przez okno wpada trochę słońca i świeci na przednią i prawą szybę pod kątem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • tom77 zablokował(a) ten temat

Witam Wszystkich brak mu już sił do walki z glonami w akwarium,akwarium 112l filtracja jbl e901 green line.Dzisiaj postanowiłem otworzyć kubełek i niestety to co zastałem to sodoma i gomora,woda w kubełku zielona pełno małych ślimaków zielony osad na ceramice i gąbkach.Zmieniłem w kuble prawie wszystko,zostawiłem 1 kosz z ceramiką a reszta tak jak miała być oryginalnie same gąbki od jbla.Po uruchomieniu filtra z wylewki wylatywać zaczęła tak jakby pleśń albo coś podobnego kubełek pracuje na maksa a przepływ taki jak mam w ro czyli porażka,czy to możliwe że węże tak zarosły że przepływ aż tak spadł ?.Załączam zdjęcia jak ta pleśń wygląda,zauważyłem ją również na grzałce w akwarium,coraz bardziej jestem za restartem akwarium,dziękuje z góry za odpowiedzi.

IMG201708_qhxesre.jpg

IMG201708_qhxesra.jpg

IMG201708_qhxesxp.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • A kwiecień już za pasem. 😉 Czekam  na podobnie wciagajacą relację z budowy i życia w 1400 l. 👍
    • Raport po 19 miesiącach funkcjonowania zbiornika. W akwarium rządzi samiec Carbro, myślę, że chłopak ma około 14/15cm. Moim zdaniem wygląda super, bardzo często jest smolasto-czarny innym razem czekoladowo-brazowy z delikatnie zaznaczonymi pasami. Oprócz niego prym wiedzie Maison, na pewno przekroczył już 10, jest o jakieś 2cm  mniejszy od samca Crabro. W ostatnich miesiącach przeniósł swoje terytorium na bardziej centralna część zbiornika (terytorium nie jest rozległe, ale ciekawostką jest to, że bardzo spodobało mu się tło strukturalne i pływa dość wysoko, nie trzymając się kamieni). W przypadku obu Panów nie są jednak to krwawe rządy i ogolnie ryby dobrze się dogadują. Samiec Carbro nie ma swojego ulubionego miejsca, tam gdzie pływa to rozdaje karty, najczęściej widzę go albo w wyższych partiach zbiornika, albo po prawej stronie w okolicach ,,skalnej pułki". Ciut niżej od wielu miesięcy terytorium dzieli samiec maingano oraz Msobo.  Z takich istatonych kwestii to zdecydowałem się dołożyć 5-ty gatunek, na który zostawiłem miejsce. Celowo dołożyłem go przy małej redukcji obsady. Do załogi dołączył chindongo elongatus mphanga z drugiego akwarium (2 dorosłe samce, około 4 podrośnięte samiczki i kilka młodszych ryb, które przetrwały od malucha i wychowały się w tamtym zbiorniku). Pozostając przy tym gatunku początkowo w pełni, pięknie wybarwiony pozostał 1 samiec, ostatecznie drugiemu pomogła zmiana lokalu na większy i też jest w pełni intensywnie wybarwiony. Ogólnie w każdym z pięciu gatunków, mam układ wielosamcowy. U Carbro mam 100% pewności tylko co do jednego samca, mam jeszcze jednego moze dwóch potencjalnych kandydatów, ktorzy mogą być samcami ale możliwe, że wielkość + pewność siebie największego osobnika przytłacza ich na tyle, że boją się ujawnić. Kilka razy widziałem 3 inkubujace w tym samym czasie samice, więc mam pewność, że mam przynajmniej 3/4 100% kobitki.  Co ciekawe u M.F Maison Reef nadal pływają 2 samce. Wydawało mi się że już na tym etapie funkcjonowania akwarium nie będzie to możliwe jednak mniejszy samiec obraz rewir przy zasysie kaseciaka i urzęduje w tej okolicy razem z samcem elongatusa. Drugi samiec Maisona jest dużo mniejszy od alfy, myślę, że dobre 2 może nawet 3 cm. Większość czasu pływa ładnie pięknie wybarwiony. Nie wiem ile to jeszcze potrwa ale nie ingeruje w ich układy i ten gatunek żyje w układzie 2-4.  U Msobo zostawiłem 3 w pełni wybarwione samce i jednego w trakcie wybarwiania. Na tą chwilę mam układ 4+6 i nie widzę aby miało się to już zmienić.  Maingano, który był ostatnim elementem mojej pierwotnej obsady przez ten czas zyskał w moich oczach. 2 samce są wybarwione jak na najładniejszych zdjęciach - intensywnie czarne z ładnym niebieskim kolorem, pilnują kamieni i ciągle liczą na jakiś romans. W mniejszym i słabo zagruzowanym zbiorniku samice zostałyby zameczone, tu dzięki dużej ilości kryjówek, niewielkiej wielkości oraz niskim, wydłużonym ciele mogą schować się w tle strukturalnych i mniejszych szczelinach. Myślę, że 1 czy 2 dodatkowe samice byłyby dobrym rozwiązaniem ale po przekwaterowaniu eleongatusow nikt więcej nie uzupełni tej obsady. Ogólnie to nawet trochę żałuję tej przeprowadzki, bo mogłem zostawić 4 gatunki. Lubię jak akwarium nie jest przerobione, każdy ma swoje miejsce. Mimo wszystko do efektu przerybionego akwarium trochę brakuje, dużo się dzieje, a samce mają miejsce na potencjalny rewir i odwdzięczają się pięknymi kolorami. W kwietniu pojawi się u mnie nowy zbiornik - 1400l Będzie to jednak, przynajmniej na najbliższe X lat zbiornik docelowy - maksymalny litraż jaki uda mi się zmieścić w mieszkaniu. Ponadto z racji ograniczeń związanych z metrażem mieszkania, ten ruch automatycznie będzie powodował konieczność pożegnania się z opisywanym w tym wątku zbiornikiem 624l.
    • A u mnie jakoś tak z wygody, przez kota i ryby jak i również w związku z możliwością wygodnej obserwacji padło na około 21 godzinę.  Jak się zbliża 21 dosłownie co do minuty to w akwarium jest kocioł, nie da się przejść obok żeby ktoś w pokrywę nie przywalił. Kot się drze i pilnuje mnie jak Cerber żebym tylko gdzieś nie zwiał. Jak ryby dostają jeść to kot dostaje smakołyki. Kot pilnuje mnie od około 21, jak się spóźniam to szuka mnie wszędzie, drze się i pilnuje żeby ryby nie były głodne.  A jak chciałbym zrobić głodówkę rybom i kot chce smakołyki, to jest problem, bo w tej samej szafce mają żarcie. No i jak się nachylam do szafki, otworze drzwiczki to kocioł. Ryby chlapią, kot się drze i tak codziennie.  Głodówka nieraz wyjdzie jak dłużej coś majsterkuje i wrócę o północy. Wtedy ryby śpią i tylko czasami kot czeka.  Jak kiedyś karmiłem dwa a nawet trzy razy dziennie to niektóre ryby z zachłanności jadły o wiele  za dużo, niektóre w normie a niektóre za mało. Raz dziennie jakoś tak działa dosyć dobrze, bo wszystkie są mocno aktywne podczas posiłku i dają sobie radę. 
    • Ja podobnie jak @tom77 od lat karmię swoje ryby raz dziennie i robię to zawsze około poludnia. Ryby zdrowe. 
    • Też nie mam dużych rybek i staram się karmić na przemian    No tak robiłem tylko że miałem problem z tymi małymi porcjami 😁 nie były chyba zbyt małe 😁
    • Dzięki wielkie, a jakie filtry masz.
    • @Boss Zrobiłem panel. Info w stopce.
    • U siebie (ale mam podrostki, to nie są jeszcze dorosłe ryby) karmię dwa razy dziennie, o 7 rano i w okolicach 18 - naprzemiennie dwoma granulatami Naturefood, dla ryb roślinożernych oraz wszystko/mięsożernych. W środę żywy pokarm raz dziennie (albidusy) koło 18. W niedzielę też raz dziennie żywy pokarm jakoś po południu, czasem głodówka.
    • Dzięki wszystkim za pomocne odpowiedzi 👍💪
    • Ja mam taki filtr napędzany pompą jebao. W sumie nawet dwa w szeregu. Na Twoim miejscu odwróciłbym kierunek przepływu wody, bo klasycznie woda wpływa góra i pod ciśnieniem wypływa dołem, czyli cały syf zebrany na dole się wzburza i popłynie do akwa. Nie bierz też filtra z opcją samoczyszczenia - głowica po kilkudziesięciu cyklach się rozszczenia i zaczyna delikatnie kapać. Poza tym nie widzę minusów. Bardzo dużo miejsca na materiał filtracyjny, bardzo prosta konstrukcja. Polecam
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.