Skocz do zawartości

Cykl azotowy - Czy wszystko idzie w dobrym kierunku?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Aktualizacja

Pomiary na dzień dzisiejszy (a raczej wczorajszy) wyglądają następująco.

15.05.2017

PH - X                                  

NH4 - <0.05                           

NO2 - <0.01                           

NO3 - 3 (wartość uśredniona, kolory pomiędzy)

Czyli wszystko się zamknęło i można zarybiać?! :)

No właśnie jeszcze o zakupie ryb. Pytanie może głupie ale spytam. Ze względów finansowych zakup ryb chcę przełożyć na początek czerwca ale co z bakteriami? Przetrwają tyle? Nie ma ryb ---> nie ma kup ----> nie ma pożywki ---> bakterie szlag trafi.

Co radzicie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Jerry_jerry napisał:

Czyli wszystko się zamknęło i można zarybiać?! :)

No właśnie jeszcze o zakupie ryb. Pytanie może głupie ale spytam. Ze względów finansowych zakup ryb chcę przełożyć na początek czerwca ale co z bakteriami? Przetrwają tyle? Nie ma ryb ---> nie ma kup ----> nie ma pożywki ---> bakterie szlag trafi.

Co radzicie?

Tak start na WA w 17 dni zakończony i można zarybiać bez żadnej podmiany wody.

Raz uruchomiony baniak nie gubi dojrzałości i nic z bakterii nitryfikacyjnych tam nie ginie byle filtracje chodziły , z braku pożywki bakterie idą spać i mogą nawet wiele miesięcy czekać aż pojawi się pożywka czytaj wpuścisz tam ryby.  W kilka-kilkanaście godzin się wybudzają i robią swoje więc możesz tylko po kilku dniach od wpuszczenia ryb odnotować minimalny wzrost NO2  który i tak będzie czy wybierzesz jeden z poniższych wariantów.

Masz więc dwie możliwości co do gotowej biologii.

1/ Uśpić nitryfikację czyli  pozostawić chodzącą biologiczną i mechaniczną filtrację 24/7 a wyłączyć na stałe ogrzewanie, światło i ewentualnie falownik celem oszczędności :)i ponownie  włączyć na 1-2 dni przed zarybieniem.

2/ Stale ją utrzymywać na wysokich obrotach ponownie wlewając dokładnie taką samą  dawkę WA  a po 4-5 dniach pomiar NO2 i NO3  jeśli   wynik NO2 będzie znowu 0,01ppm a NO3 wzrośnie znowu o 3ppm to ponawiasz dawkę WA i tak sobie w koło macieju;) aż do czasu zarybienia możesz się bawić.

W tym wariancie możesz też wyłączyć ogrzewanie lub obniżyć do 20C i światło wyłączyć na stałe co też  da oszczędności. Jeśli NO3 w kolejnych dawkach WA dojdzie do 20ppm przed wpuszczeniem ryb robisz 50% podmiankę wody przez ustrojstwo.

powodzenia

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podmian nie będę robił a jedynie uzupełnie odparowaną wodę przez ustrojstwo ver. 2.

Wybiorę opcję 1 czyli filtry zostawię, grzałkę off, światła jeszcze brak, falownik off.

Piszesz o obniżeniu temperatury do 20C. Mam ciepłe mieszkanie i czy jeżeli wyłączę grzałkę a temperatura będzie wyższa to nic się nie stanie? Przy opcji 1 niejako hibernujemy bakterie jednak wysoka temperatura temu nie sprzyja.

Jak rozumiem to już jest ten moment kiedy mogę zacząć grzebać w zbiorniku tzn. przeczyścić szyby, poprawić aranżację itd.? Wszelkie prace pielęgnacyjno-porządkowe mogę robić bez obawy o "życie" bakterii?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hejka,

Aktualnie jestem na etapie zakupu obsady. Przed zakupem ostatni raz zmierzyłem parametry wody i na dzień dzisiejszy wyglądają następująco:

PH - 7.5

NH4 - <0.05

0.025 < NO2 < 0.05

NO3 - 5

GH - 8 (czyli 8 kropel wykonane testem JBLa)

KH - 8 (czyli 8 kropel wykonane testem JBLa)

Martwi mnie poziom NO2 oraz NO3. Co z tym począć? Wystarczy zrobić podmianę wody w ilości ok. 50%? Czy takie wyniki nie oznaczają przypadkiem, że moja biologia jest bardzo słaba?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, JemioloSeba napisał:

Jeszcze tak dla pewności zapytam... test JBL na NH4 wskazuje kolor żółto-zielony?

Tak. Od żółto-zielonego do zielonego. W zależności ile jest NH4.

Update: nie było tematu. Nie wczytałem się w kontekst :)

Edytowane przez jello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Powinno działać daj tylko czas u mnie po ok 6tyg zniknął, brak biofilmu od dwóch lat. Zobacz mój wątek Hmf w filtrze Juwel.
    • Moja wpłata nie dotarła? @yaro sprawdź proszę
    • Myślę, że na dobry początek 4 gatunki to będzie dobry wybór. Obsada też dość oryginalna, także będzie na co patrzeć. Po jakims czasie sam oceniasz czy ilość ryb jest wystarczająca. Przy świeżym zbiorniku też nie ma co szarżować z ilością ryb wpuszczonych na początek, bo zalążki biologii łatwiej to zniosą. Oczywiście ustalanie ilość gatunków bez wspomnieniu, a liczebności osobników poszczególnych gatunkow jest mocno umowna bo można próbować z więcej niż jednym samcem i większą ilością samic, a można docelowo celować w jednego samca i np 2 samice. Ja zdecydowanie wolę jak moje ryby mają przestrzeń życiową i w zamian częściej mogę obserwować ich naturalne zachowania. Mocno przerybione zbiorniki to jakoś nie moja bajka (oczywiście w Twoim przypadku przy racjonalnej ilości ryb w obrębie gatunku nie ma mowy o przerybieniu). Tysiąc litrów to już kawał szkła i super możliwości, choć wiadomo litrów zawsze będzie za mało i to myślenie, że jakbym tu dorzucił 50cm, a tam 20 oooo wtedy to by dopiero było Sam jestem na etapie wybierania obsady (można powiedzieć, że ta się już nawet wyklarowała), z tą różnicą, że zbiornik o 400l większy, od Twojego, a w planach pierwsze podejście do drapieżników. Zobaczymy jak ta przygoda się potoczy. Tobie też życzę powodzenia
    • Jak to mówią "nie znam się, ale się wypowiem"  @TomekT jak wiesz sam jestem na podobnym etapie rozmyślań. Przeczytałem cały wątek Iquitosa o jego akwarium i doszedłem do wniosku, że Mylochromisa trzeba byłoby hodować z naprawdę spokojnymi gatunkami. Sam nad nim mocno się zastanawiałem, ale doszedłem do wniosku, że jakikolwiek typowy, średniej wielkości drapieżnik to już będzie dla tego gatunku zbyt wielkie obciążenie. W. Sierakowski w książce również wspomina o wyjątkowej delikatności tego gatunku. Jeśli chodzi o dodawanie L. Caeruleus to odpuściłbym po prostu ze względu na to, że wg mnie szkoda pakować tak rozpowszechnionej ryby do obsady, która składa się z tak nieczęsto spotykanych okazów. Ja bym stawiał na zestaw: D. Strigatus, S. Tolae, L. Lethrinus oraz P. Milomo  P. Milomo wygląda super  
    • Witajcie. Na razie w dość odległych planach zbiornik o wymiarach jak w temacie, 1008 l brutto. Wymiary dość nietypowe ze względu na wnękę salonu, jest to raczej maksimum, które dam radę upchnąć. Po wielu dywagacjach, czytaniu, zadawaniu pytań na forum pomysł na obsadę ewoluuje od schematu opisanego przez @tom77 w artykule o non-mbuna w akwariach 200 cm do gatunków, jak poniżej. Pomyślałem, że założę nowy temat.   Dimidiochromis strigatus Stigmatochromis tolae Lethrinops lethrinus  /  Mylochromis sp. Mchuse  jako kopacze/grzebacze - mogą być oba gatunki?           Placidochromis milomo  /  Protomelas sp. johnstoni solo  (tu na pewno zamiennie ze względu na pasiaste ubarwienie. Milomo bardziej przypomina mi N. Livingstonii, johnstoni solo bardziej regularne pasy; milomo chyba bardziej pasuje do tego typu obsady, większy i mocniejszy)    Pomysł na strigatusa ze względu na to, że D. compressiceps jest chyba mocniejszy, agresywniejszy i może raczej nadawałby się do bardziej drapieżnej obsady. Stigmatochromis tolae jako inny średniej wielkości drapieżnik (mniejszy od strigatusa), który po prostu jest ładny, a mało popularny. Bardzo chciałbym mieć ryby kopacze, które jak np. Lethrinops lethrinus szukają pokarmu w piasku również sensorami ruchu - myślę, że zakopywanie żywego pokarmu, który hoduję, w piasku i obserwowanie, jak ryby go znajdują będzie dużą frajdą. 🙂 Być może więcej niż jeden kopacz to będzie zbyt wiele, ale oprócz "must have" w postaci lethrinusa podoba mi się Mylochromis sp. Mchuse - ale pytanie, czy nie za delikatny/strachliwy. Chciałbym też dodać pasiasty akcent w postaci Placidochromis milomo albo Protomelas sp. johnstoni solo.   Czy takie 4, 5 gatunków to jest maksimum, którym można by zarybić planowane akwarium o takich wymiarach? Dno miałoby niecałe 1,5 m2 (dokładnie 1,48). Szczerze pisząc, doświadczenie z tymi gatunkami mam zerowe, starałem się dobrać tak, by nie było zbyt dużej przepaści między największym gatunkiem, a jakimś delikatnym słabeuszem, któremu reszta nie da żyć. Rozumiem, że dodatki w postaci Labidochromis caeruleus trzeba sobie odpuścić ze względu na wielkość D. strigatus? Będę wdzięczny za uwagi, również krytyczne, wszelkie wskazówki mile widziane. 😉👍
    • Dzięki za odpowiedź, planuję na driverach, będzie miks 10w i 3w diód,  oczywiscie w odzielnych szeregach. Zamówiłem już drivery z ali, jak ogarnę to napiszę, może komuś się przyda.
    • Mea culpa, puściłem szybko przelew i zapomniałem dodać. 👍
    • Tak Już ok, dla potomności innych również proszę o podawanie w tytule nicka
    • O mnie się rozchodzi? 😉
    • 1. @ziemniak 2. @TomekT 3. @lukBB 4. @Zbyszek 5. @bobasxx 6. @yaro 7. @sergio74 8. @BombeL 9. @Robson79 10. @bobanr 11. @Gucio2003 12.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.