Skocz do zawartości

840l (200x70x60) Mbuna przema-h


przemo-h

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, rosa1986 napisał:

Jeden z moich ulubionych zbiorników :D. A do tego ryby przepiękne :)

Wielkie dzięki, na prawdę miło przeczytać taki komentarz?. Jest jeszcze parę detali, które chcę zmienić. Oby coś z tych modułów wyszło. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualne zdjęcia Ch. saulosi alfa. Dobry przykład, jak nieobliczalne potrafią być pyszczaki.

Przez długi czas dzielił się zbiornikiem z samcem beta. W pewnym momencie coraz bardziej się awanturował i powiększał przez to regularnie swój rewir. W końcu zdominował rywala kompletnie. 

 

 

IMG_20171001_130640.jpg

IMG_20171001_125702.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
8 godzin temu, Areck napisał:

Bardzo ładne akwarium i cały czas coś u Ciebie ewoluuje... w sensie pomysłów oczywiście :D

Maisony i Chipokae razem, nie obawiasz się silnej walki o dominację? Masz jakiś plan na obsadę docelową, czy to wyniknie z życia w akwarium?

Dzięki! 

Konfrontację samców chipokae z maisonem widziałem ostatnio. Maison z wielką determinacją bronił swojego i przegonił intruza. To jeszcze młode ryby i sytuacja może się odwrócić kilkakrotnie, ale obstawiam, że w przyszłość Maison będzie rządził. Bardzo bym tego nawet chciał. 

Bardziej będę się obawiał konfrontacji chipokae z lepidiadaptesem. Są to ryby o tych samych upodobaniach i podobnym temperamencie. Takie łączenie gatunków zawsze odradzam przy doborze obsady, a sam w tym przypadku trochę ryzykuję. Jednak miejsca w akwarium i kryjówek jest sporo, więc trzeba spróbować. 

Ostatnio robiłem zmianę wystroju i przy okazji redukcję obsady. Na dzień dzisiejszy jest:

 

Melanochromis lepidiadaptes 

Metriaclima fainzilberi Maison reef 

Chindongo saulosi

Pseudotropheus acei 

Melanochromis chipokae 

To jest obsada docelowa. Nie jestem pewny co do ilości saulosów. Bardzo chciałem większe stadko z 2-3 samcami, ale niestety samiec alfa jest tego zdania, że całe akwarium jest jego ?. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Melanochromis chipokae- kolejny bohater mojego zbiornika. Oldschoolowiec, ryba bardzo dobrze znana w świecie akwarystycznym. Krążąca legenda o hiperdominacji na internecie?. 

Pamiętam tą rybę z lat dziewięćdziesiątych, gdy jeszcze w Częstochowie można było kupić ładne ryby z szanującego się sklepu o nazwie "Pyszczak". W tym właśnie sklepie zoologicznym widziałem poraz pierwszy ten gatunek. Był to zbiornik wystawowy, mocno przerybiony, ok 400l. Z tego całego tłumu ryb, który się w nim znajdował, mój wzrok przyciągnął właśnie samiec chipokae. Dorosły, pięknie wybarwiony samiec o jaskrawym błękicie połączonym z aksamitną czernią. Dobrze, że nie kupiłem wtedy tych ryb i pozostały one tylko miłym wspomnieniem na lata?. Jednak tym razem postanowiłem spróbować swoich sił widząc je na liście dostępnych ryb z NL AQUA w Helsinkach. Zafascynowany sylwetką, siłą i dynamiką lepidiadaptesów, a do tego mając tak piękne wspomnienia, nie zastanawiałem się zbyt długo. Tak oto trafiła do mnie gromadka 6szt. w układzie 2+4 wielkości ok 6-7cm.

Szybko zadomowiły się w akwarium dzieląc sobie zbiornik na konkretne rewiry, których cały czas się trzemają. Są bardzo odważne i ciekawskie. Od samego początku skubią mnie po palcach w czasie rutynowego czyszczenia szyb i podmiany wody. Szybko też nauczyły się jeść z ręki wykradając kawałki krewetek przeznaczonych dla lepidiadaptesów. Agresję wewnątrz gatunkową można już zauważyć. Samica alfa regularnie pojedynkuje się z samcami. Mogę też śmiało powiedzieć, że to rybożerca, widząc ostatnio ogonek młodziutkiego saulosa w pysku jednej z samic. 

Ten gatunek będzie dla mnie na pewno sporym wyzwaniem. 

Kilka fotek poniżej. Samce na razie w trakcie zmiany ubarwienia. Na dzień dzisiejszy mają ok 8-9 cm. 

 

20171227185637_IMG_0369.JPG

20171227185015_IMG_0363.JPG

20171227184413_IMG_0345.JPG

20171227190352_IMG_0380.JPG

20171227190509_IMG_0388.JPG

20171226174523_IMG_0287.JPG

  • Lubię to 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jestem czy Melanochromisy są jakoś w miarę blisko spokrewnione z Taeniochromisem holotaenią. Na to wskazywać może podobna budowa ciała ryb oraz tak mi się wydaje bardzo duża sprawność fizyczna ryb. 

Edytowane przez iquitos68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, iquitos68 napisał:

Ciekawy jestem czy Melanochromisy są jakoś w miarę blisko spokrewnione z Taeniochromisem holotaenią. Na to wskazywać może podobna budowa ciała ryb oraz tak mi się wydaje bardzo duża sprawność fizyczna ryb. 

Mogę tylko powiedzieć, że m.in. lepidiadaptes, chipokae i kaskazini różnią się znacząco zachowaniem i dietą od typowej mbuny. Wyspecjalizowały się w łowiectwie i wykradaniu ikry sumów Kampango. Przemierzają gruzowiska i grzebią wszędzie w poszykiwaniu wszystkiego, co może być jadalne przez co są dość elastyczne i zaliczane do wszystkożerców. Jednak z moich doświadczeń widzę, że dieta 50/50 to minimum, które można tym rybom zaoferować. Taka technika zdobywania pokarmu wpływa na to, że są przywiązane do substratu, ale nie zagrzewają nigdzie miejsca na stałe. Nie zajmują konkretnych rewirów i nie bronią ich w większym lub mniejszym stopniu przed intruzami, jak robi to typowa mbuna. Nawet w okresie tarła samiec lepidiadaptesa potrafi wykopać kilka gniazd, a i tak okazuje się, że do tarła dochodzi w zupełnie innym miejscu.

Zastanawiałem się wielokrotnie, czy można je połączyć z drapieżnikami i nawet zapytałem o to @crava, który trzymał chipokae razem z drapolami. Odpowiedź była jednoznaczna, że nie jest to dobry pomysł. Dla dużych drapieżników są zbyt małe. Drugim powodem jest diata, w której powinno się znajdować jednak trochę zielska.

Co do mniejszych i delikatniejszych drapieżników... Trudno powiedzieć. Wydaje mi się, że Melanochromisy mogą być dla nich zbyt agresywne, ale mogę się mylić. Nie wiem jak dynamiczną rybą jest Taeniochromis holoteania. Frejek raczej odpada. Dawno temu już klubowicze i użytkownicy wypowiadali się, że szkoda go męczyć z mbuną. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jednak zbyt dużo jest pięknych ryb, by wybór był prosty, dlatego myślę o opcjach, jak poniżej. 🤔 Wydaje mi się, że takie drapieżniki wagi średniej byłyby odpowiednie do akwarium o długości ca 220 cm.  Dimidiochromis strigatus / Exochochromis anagenys / Lichnochromis acuticeps Stigmatochromis tolae Lethrinops lethrinus / Trematocranus placodon / Cheilochromis euchilus Placidochromis milomo Nie ukrywam, że chciałbym obsadę nietuzinkową. Nie mam zamiaru silić się na sztuczną oryginalność i wymyślać jakieś cuda - ale nie powiem, zależałoby mi na szkle, w którym będzie pływać coś rzadziej spotykanego. Stąd szczególnie interesuje mnie np. Trematocranus placodon. Ładna, ciekawa i majestatyczna ryba. Raczej mniej popularna, w forumowym dziale Grafika wyszukań mało, w zasadzie prawie tylko autorstwa Kolegi @stan. Rośnie spora, do 25 cm, ale w necie różnie można wyczytać co do agresywności. Widzę, że jest dostępna w Tan-Mal. Może ktoś miał/ma i podzieli się obserwacjami.
    • Dzięki. Faktycznie, we wspomnianej książce proponowane do M. mchuse gatunki zarówno nie przekraczają go wielkością, jaki i nie są też określane jako agresywne. Słusznie, w związku z delikatnością M. mchuse zacznę w takim razie od 4 gatunków i zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie; doświadczenie z obserwacji też coś podpowie. Trzymam kciuki za nowy zbiornik, Patryka oczywiście też. 👍😉
    • U mnie w module jako wloty robią: szczelina wycięta "fabrycznie" na etapie budowy modułu (mniej więcej w połowie wysokości modułu, niewidoczna patrząc od przodu), nawiercony przeze mnie wlot w dolnej części modułu zakończony kratką wentylacyjną o średnicy 45 mm oraz dwa nacięcia w górnej części modułu, przez które przelewa się woda - działa jednocześnie jako skimmer. Na późniejszym etapie kratkę nieco zmodyfikowałem, wycinając z niej trochę plastiku, przez co zwiększyła się powierzchnia zasysu.
    • Możesz śmiało podłączyć do p415 https://allegro.pl/oferta/driver-p4115adj-led-200ma-700ma-pwm-lin-adj-7411714739 Prąd ustawisz na 700mA rezystorami jak fabrycznie nie jest i wydaje mi się że śmiało ten led będzie świecił. Nie będzie świecił pełną mocą ale moze wystarczy. Jedna uwaga, sygnał PWM do 5,5V a sterownik chyba potrzebuje większym napięciem być zasilony, stąd musisz sobie wyprowadzić te sygnały ze sterownika, ponieważ jak podłączysz PWM wprost to spalisz driver. Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka
    • Ja mam u siebie zasys poziomy przodem. Raczej mało jest widoczny, ale jak ktoś się uprze, to go zobaczy i będzie mu przeszkadzał. Wymiary zasysu sprawdzone pod moją pompę 3000l - 0.5x20cm. U mnie się to sprawdza. Piotr, jeżeli chcesz zrobić podobny zasys do mojego, to warto szczelinę wyciąć wyższą i od środka zamontować na wklejonych szynach ruchomą przesłonę. Bo dobrze dobrać wielkość zasysu, to podstawa przy tego rodzaju filtracji - no ale ja mam typową kasetę, zabudowaną w tle 
    • @pablomas dzięki. Tak sobie właśnie myślałem, że mocna filtracja biologiczne likwiduje błonę. Ja właśnie "tworzę" taką hybrydę. Narożną kasetę w kształcie hmf ale w sposobie działania modułu Czyli przód będzie cały z pvc. U góry nacięcie jako skimmer. Zastanawiam się tylko nad wlotem @jaras @marcin73m jak macie zrobione wloty do modułu? Myślałem nad wpuszczeniem poziomo nawierconej rury z zewnątrz zabezpieczonej czymś takim. Myślę, że spowodowało by to równiejszy przepływ wody przez gabkę Tylko czy ta rura jest potrzebna? Może wystarczy tylko ponawiercać dziurki jako wlot?  
    • Powinno działać daj tylko czas u mnie po ok 6tyg zniknął, brak biofilmu od dwóch lat. Zobacz mój wątek Hmf w filtrze Juwel.
    • Moja wpłata nie dotarła? @yaro sprawdź proszę
    • Myślę, że na dobry początek 4 gatunki to będzie dobry wybór. Obsada też dość oryginalna, także będzie na co patrzeć. Po jakims czasie sam oceniasz czy ilość ryb jest wystarczająca. Przy świeżym zbiorniku też nie ma co szarżować z ilością ryb wpuszczonych na początek, bo zalążki biologii łatwiej to zniosą. Oczywiście ustalanie ilość gatunków bez wspomnieniu, a liczebności osobników poszczególnych gatunkow jest mocno umowna bo można próbować z więcej niż jednym samcem i większą ilością samic, a można docelowo celować w jednego samca i np 2 samice. Ja zdecydowanie wolę jak moje ryby mają przestrzeń życiową i w zamian częściej mogę obserwować ich naturalne zachowania. Mocno przerybione zbiorniki to jakoś nie moja bajka (oczywiście w Twoim przypadku przy racjonalnej ilości ryb w obrębie gatunku nie ma mowy o przerybieniu). Tysiąc litrów to już kawał szkła i super możliwości, choć wiadomo litrów zawsze będzie za mało i to myślenie, że jakbym tu dorzucił 50cm, a tam 20 oooo wtedy to by dopiero było Sam jestem na etapie wybierania obsady (można powiedzieć, że ta się już nawet wyklarowała), z tą różnicą, że zbiornik o 400l większy, od Twojego, a w planach pierwsze podejście do drapieżników. Zobaczymy jak ta przygoda się potoczy. Tobie też życzę powodzenia
    • Jak to mówią "nie znam się, ale się wypowiem"  @TomekT jak wiesz sam jestem na podobnym etapie rozmyślań. Przeczytałem cały wątek Iquitosa o jego akwarium i doszedłem do wniosku, że Mylochromisa trzeba byłoby hodować z naprawdę spokojnymi gatunkami. Sam nad nim mocno się zastanawiałem, ale doszedłem do wniosku, że jakikolwiek typowy, średniej wielkości drapieżnik to już będzie dla tego gatunku zbyt wielkie obciążenie. W. Sierakowski w książce również wspomina o wyjątkowej delikatności tego gatunku. Jeśli chodzi o dodawanie L. Caeruleus to odpuściłbym po prostu ze względu na to, że wg mnie szkoda pakować tak rozpowszechnionej ryby do obsady, która składa się z tak nieczęsto spotykanych okazów. Ja bym stawiał na zestaw: D. Strigatus, S. Tolae, L. Lethrinus oraz P. Milomo  P. Milomo wygląda super  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.