Skocz do zawartości

Cynotilapia sp. hara


Bezprym

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę po czasie , ale dodam coś od siebie . Mam hary z Fish Magica od około roku . Zakupiłem 10 szt . Na podstawie tego małego stadka dostrzegłem pewna prawidłowość jeśli chodzi o rozróżnienie samca od samicy . Samce posiadają większe atrapy jajowe 2-3 mm , podczas gdy samice max 1 mm. Ilość atrap jest różna , może trafić się samiec z tylko 1 plamką , ale także samica z nawet 3 plamkami. Ponadto u samców jest wyraźniejsza i szersza otoczka wokół tych atrap , u samic jest mało zauważalna. Moje spostrzeżenia poparte  są inkubacjami  . Zgodność mojej tezy z inkubacjami wynosi 100%. Ale to tylko małe stadko , zresztą już teraz po redukcji do stanu 1+3

Potwierdzam także , że samice potrafią też pięknie się wyświetlić i to na różne odcienie bieli , jasnego fioletu czy nawet jasnego lazuru . Piękna ryba !!! A jej agresja jest nieco przerysowana . Jedynie w obrębie własnego gatunku  są ostre starcia i walka o pozycję ale gdy już się ustali dominant szarpaniny jest wyraźnie mniej ,tylko co jakiś czas pretendent do tronu próbuje swoich sił . Samiec potrafi też bardzo szorstko potraktować inkubującą samicę .Innym gatunkom w moim akwarium łomotu nie spuszcza , choć każda ryba wie  że samiec hary jest panem zbiornika;). Samice hary są mniej agresywne niż samice saulosi.

Edytowane przez herosseverus
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Moja wpłata nie dotarła? @yaro sprawdź proszę
    • Myślę, że na dobry początek 4 gatunki to będzie dobry wybór. Obsada też dość oryginalna, także będzie na co patrzeć. Po jakims czasie sam oceniasz czy ilość ryb jest wystarczająca. Przy świeżym zbiorniku też nie ma co szarżować z ilością ryb wpuszczonych na początek, bo zalążki biologii łatwiej to zniosą. Oczywiście ustalanie ilość gatunków bez wspomnieniu, a liczebności osobników poszczególnych gatunkow jest mocno umowna bo można próbować z więcej niż jednym samcem i większą ilością samic, a można docelowo celować w jednego samca i np 2 samice. Ja zdecydowanie wolę jak moje ryby mają przestrzeń życiową i w zamian częściej mogę obserwować ich naturalne zachowania. Mocno przerybione zbiorniki to jakoś nie moja bajka (oczywiście w Twoim przypadku przy racjonalnej ilości ryb w obrębie gatunku nie ma mowy o przerybieniu). Tysiąc litrów to już kawał szkła i super możliwości, choć wiadomo litrów zawsze będzie za mało i to myślenie, że jakbym tu dorzucił 50cm, a tam 20 oooo wtedy to by dopiero było Sam jestem na etapie wybierania obsady (można powiedzieć, że ta się już nawet wyklarowała), z tą różnicą, że zbiornik o 400l większy, od Twojego, a w planach pierwsze podejście do drapieżników. Zobaczymy jak ta przygoda się potoczy. Tobie też życzę powodzenia
    • Jak to mówią "nie znam się, ale się wypowiem"  @TomekT jak wiesz sam jestem na podobnym etapie rozmyślań. Przeczytałem cały wątek Iquitosa o jego akwarium i doszedłem do wniosku, że Mylochromisa trzeba byłoby hodować z naprawdę spokojnymi gatunkami. Sam nad nim mocno się zastanawiałem, ale doszedłem do wniosku, że jakikolwiek typowy, średniej wielkości drapieżnik to już będzie dla tego gatunku zbyt wielkie obciążenie. W. Sierakowski w książce również wspomina o wyjątkowej delikatności tego gatunku. Jeśli chodzi o dodawanie L. Caeruleus to odpuściłbym po prostu ze względu na to, że wg mnie szkoda pakować tak rozpowszechnionej ryby do obsady, która składa się z tak nieczęsto spotykanych okazów. Ja bym stawiał na zestaw: D. Strigatus, S. Tolae, L. Lethrinus oraz P. Milomo  P. Milomo wygląda super  
    • Witajcie. Na razie w dość odległych planach zbiornik o wymiarach jak w temacie, 1008 l brutto. Wymiary dość nietypowe ze względu na wnękę salonu, jest to raczej maksimum, które dam radę upchnąć. Po wielu dywagacjach, czytaniu, zadawaniu pytań na forum pomysł na obsadę ewoluuje od schematu opisanego przez @tom77 w artykule o non-mbuna w akwariach 200 cm do gatunków, jak poniżej. Pomyślałem, że założę nowy temat.   Dimidiochromis strigatus Stigmatochromis tolae Lethrinops lethrinus  /  Mylochromis sp. Mchuse  jako kopacze/grzebacze - mogą być oba gatunki?           Placidochromis milomo  /  Protomelas sp. johnstoni solo  (tu na pewno zamiennie ze względu na pasiaste ubarwienie. Milomo bardziej przypomina mi N. Livingstonii, johnstoni solo bardziej regularne pasy; milomo chyba bardziej pasuje do tego typu obsady, większy i mocniejszy)    Pomysł na strigatusa ze względu na to, że D. compressiceps jest chyba mocniejszy, agresywniejszy i może raczej nadawałby się do bardziej drapieżnej obsady. Stigmatochromis tolae jako inny średniej wielkości drapieżnik (mniejszy od strigatusa), który po prostu jest ładny, a mało popularny. Bardzo chciałbym mieć ryby kopacze, które jak np. Lethrinops lethrinus szukają pokarmu w piasku również sensorami ruchu - myślę, że zakopywanie żywego pokarmu, który hoduję, w piasku i obserwowanie, jak ryby go znajdują będzie dużą frajdą. 🙂 Być może więcej niż jeden kopacz to będzie zbyt wiele, ale oprócz "must have" w postaci lethrinusa podoba mi się Mylochromis sp. Mchuse - ale pytanie, czy nie za delikatny/strachliwy. Chciałbym też dodać pasiasty akcent w postaci Placidochromis milomo albo Protomelas sp. johnstoni solo.   Czy takie 4, 5 gatunków to jest maksimum, którym można by zarybić planowane akwarium o takich wymiarach? Dno miałoby niecałe 1,5 m2 (dokładnie 1,48). Szczerze pisząc, doświadczenie z tymi gatunkami mam zerowe, starałem się dobrać tak, by nie było zbyt dużej przepaści między największym gatunkiem, a jakimś delikatnym słabeuszem, któremu reszta nie da żyć. Rozumiem, że dodatki w postaci Labidochromis caeruleus trzeba sobie odpuścić ze względu na wielkość D. strigatus? Będę wdzięczny za uwagi, również krytyczne, wszelkie wskazówki mile widziane. 😉👍
    • Dzięki za odpowiedź, planuję na driverach, będzie miks 10w i 3w diód,  oczywiscie w odzielnych szeregach. Zamówiłem już drivery z ali, jak ogarnę to napiszę, może komuś się przyda.
    • Mea culpa, puściłem szybko przelew i zapomniałem dodać. 👍
    • Tak Już ok, dla potomności innych również proszę o podawanie w tytule nicka
    • O mnie się rozchodzi? 😉
    • 1. @ziemniak 2. @TomekT 3. @lukBB 4. @Zbyszek 5. @bobasxx 6. @yaro 7. @sergio74 8. @BombeL 9. @Robson79 10. @bobanr 11. @Gucio2003 12.
    • Nie wiem co tam na wyjściu tego sterownika jest, ale jak stworzony do modułów np. 12v to możesz w szeregu z rezystorem. Kalkulator https://www.elektroda.pl/calculators/resistor-for-led-calculator-advanced dioda napięcie znasz z noty, dla power led ja przyjmuje 4V, prąd też znasz jak się nie myle 900mA, wklepujesz do kalkulatora i wiesz jaki rezystor i jakiej mocy. Innym rozwiązaniem może być np driver LDD-1000L(dla diody którą podałeś) można nim sterować sygnałem PWM. Podejrzewam sterownik ten jest na mosfetach, tak więc rozkręcił bym i wyprowadził sygnał PWM. Chyba że można inaczej ale tego nie wiem. Pytaj Romka napewno podpowie. Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.