Skocz do zawartości

Czarna Perła 2


Rekomendowane odpowiedzi



No mam zagwozdkę, Myciuk czy Rybka. 100zł więcej bez wniesienia i podobno ładniejsze szkło, czy taniej ale bez kłopotu i ze zwykłego zielonkawego ....



Bierz to, które lepiej wykonane i z "lepszego" szkła. Z wniesieniem sobie poradzisz bo pewnie skrzykniesz paru chłopaków, którzy Ci pomogą.

Możesz tez oszczędzić i potem siedzieć przed baniakiem i zastanawiać się czy dobrze zrobiłeś idąc na wygodę...

No chyba, że aż tak spektakularnej różnicy w jakości obydwu akwariów nie ma więc i zastanawiać się nie ma co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo obietnic, nie doczekałem się maila od Akwarium Szczecin, przez telefon nie potrafili wycenić mojego zamówienia. Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś jest zarobiony i nie ma czasu, ale w końcu to działalność a nie koleżeńskie sklejanie po znajomości. Poza tym w firmie pracuje wiele osób, więc jedna mogła by ogarniać wycenę, nie mówię że od razu, ale oni w ogóle nie przeczytali mojego pierwszego maila. Traktuję to jako całkowicie olewcze podejście do klienta i będę każdemu odradzał zakup w takim miejscu. Co mi po 10% zniżce jak jestem traktowany mało poważnie. Strach pomyśleć co będzie gdy baniak nie spełni oczekiwań albo będzie wadliwy, wtedy szlag mnie trafi bo nie będzie dobrego kontaktu ze sprzedającym.


Na placu boju wciąż pozostaje dwóch rywali, w majówkę podjadę obejrzeć szkło Guardian vs zwykły Pilklington.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam www.akwaria.biz z Kolna woj. podlaskie.

Zamawiałem tam swoje akwarium. Po tygodniu od złożenia zamówienia akwarium było u mnie w domu. Jakość super (szlif trapezowy, jakość spoin perfekcyjna). Byłem tam osobiście, to nie jest "garażowa" produkcja tylko duży, profesjonalny zakład. Bardzo dużo eksportują, co również świadczy o wysokiej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mój pierwszy wpis więc na początek witam wszystkich :) mogę się wypowiedzieć co do e-rybki ponieważ kupiłem u nich swój zbiornik - wykonanie jak dla mnie naprawdę dobre i podejście do klienta również na wysokim poziomie (szybka wycena, cena konkurencyjna). Nie robię tu antyreklamy ale wyceny od Akwarium Szczecin nie dostałem do dziś także w tej kwestii coś u nich szwankuje (może moje zamówienie nie było godne uwagi ;). Na zbiornik czekałem około 19 dni, więc trochę krócej niż według założeń z oferty. Plezi życzę powodzenia z drugim projektem (Twój temat z kaseciakiem był bardzo pomocny i przy okazji podziękowania dla deccorativo za pomoc)

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dni lecą, projekt puchnie w zalążku ;) na chwilę obecną jest już 170x60x55@12mm czyli 561litrów. Czy urośnie bardziej ? nie, bo w górę nie widzę sensu pchać tematu a nie zmieszczę już ani centymetra w bok i do przodu.

Na dzień dzisiejszy maleńkie światełko w długim tunelu, kupiłem nogi 8x do szafki i dałem formatki do wycięcia :)


26714690635_0d91cccaf3_c.jpg



ps. przy okazji chciałem podziękować osobom, które od początku podłapały temat i mnie wspierają w nowym projekcie, to na prawdę mobilizuje.


Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko, przez chwilkę na spotkaniu klubowym dywagowaliśmy nad wstawieniem 200+ długości dla Czarnej Perły 2, niestety wczoraj pomierzyłem jakie przekosy będę musiał zrobić z akwarium i te 60cm +170 długości już pewnie będzie stanowić niezłe wyzwanie żeby się złamać w przedpokoju (kiszka) w drzwi od salonu.

Chyba w weekend narysuję wszystko w 3D i posprawdzam czy się uda wcisnąć nawet to 170x60x55. Masakra moi Państwo, masakra. A przez balkon jakoś nie czuję wciągania.

Będę musiał wypożyczyć skądś takie przyssawki szklarskie, macie jakieś pomysły ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • A kwiecień już za pasem. 😉 Czekam  na podobnie wciagajacą relację z budowy i życia w 1400 l. 👍
    • Raport po 19 miesiącach funkcjonowania zbiornika. W akwarium rządzi samiec Carbro, myślę, że chłopak ma około 14/15cm. Moim zdaniem wygląda super, bardzo często jest smolasto-czarny innym razem czekoladowo-brazowy z delikatnie zaznaczonymi pasami. Oprócz niego prym wiedzie Maison, na pewno przekroczył już 10, jest o jakieś 2cm  mniejszy od samca Crabro. W ostatnich miesiącach przeniósł swoje terytorium na bardziej centralna część zbiornika (terytorium nie jest rozległe, ale ciekawostką jest to, że bardzo spodobało mu się tło strukturalne i pływa dość wysoko, nie trzymając się kamieni). W przypadku obu Panów nie są jednak to krwawe rządy i ogolnie ryby dobrze się dogadują. Samiec Carbro nie ma swojego ulubionego miejsca, tam gdzie pływa to rozdaje karty, najczęściej widzę go albo w wyższych partiach zbiornika, albo po prawej stronie w okolicach ,,skalnej pułki". Ciut niżej od wielu miesięcy terytorium dzieli samiec maingano oraz Msobo.  Z takich istatonych kwestii to zdecydowałem się dołożyć 5-ty gatunek, na który zostawiłem miejsce. Celowo dołożyłem go przy małej redukcji obsady. Do załogi dołączył chindongo elongatus mphanga z drugiego akwarium (2 dorosłe samce, około 4 podrośnięte samiczki i kilka młodszych ryb, które przetrwały od malucha i wychowały się w tamtym zbiorniku). Pozostając przy tym gatunku początkowo w pełni, pięknie wybarwiony pozostał 1 samiec, ostatecznie drugiemu pomogła zmiana lokalu na większy i też jest w pełni intensywnie wybarwiony. Ogólnie w każdym z pięciu gatunków, mam układ wielosamcowy. U Carbro mam 100% pewności tylko co do jednego samca, mam jeszcze jednego moze dwóch potencjalnych kandydatów, ktorzy mogą być samcami ale możliwe, że wielkość + pewność siebie największego osobnika przytłacza ich na tyle, że boją się ujawnić. Kilka razy widziałem 3 inkubujace w tym samym czasie samice, więc mam pewność, że mam przynajmniej 3/4 100% kobitki.  Co ciekawe u M.F Maison Reef nadal pływają 2 samce. Wydawało mi się że już na tym etapie funkcjonowania akwarium nie będzie to możliwe jednak mniejszy samiec obraz rewir przy zasysie kaseciaka i urzęduje w tej okolicy razem z samcem elongatusa. Drugi samiec Maisona jest dużo mniejszy od alfy, myślę, że dobre 2 może nawet 3 cm. Większość czasu pływa ładnie pięknie wybarwiony. Nie wiem ile to jeszcze potrwa ale nie ingeruje w ich układy i ten gatunek żyje w układzie 2-4.  U Msobo zostawiłem 3 w pełni wybarwione samce i jednego w trakcie wybarwiania. Na tą chwilę mam układ 4+6 i nie widzę aby miało się to już zmienić.  Maingano, który był ostatnim elementem mojej pierwotnej obsady przez ten czas zyskał w moich oczach. 2 samce są wybarwione jak na najładniejszych zdjęciach - intensywnie czarne z ładnym niebieskim kolorem, pilnują kamieni i ciągle liczą na jakiś romans. W mniejszym i słabo zagruzowanym zbiorniku samice zostałyby zameczone, tu dzięki dużej ilości kryjówek, niewielkiej wielkości oraz niskim, wydłużonym ciele mogą schować się w tle strukturalnych i mniejszych szczelinach. Myślę, że 1 czy 2 dodatkowe samice byłyby dobrym rozwiązaniem ale po przekwaterowaniu eleongatusow nikt więcej nie uzupełni tej obsady. Ogólnie to nawet trochę żałuję tej przeprowadzki, bo mogłem zostawić 4 gatunki. Lubię jak akwarium nie jest przerobione, każdy ma swoje miejsce. Mimo wszystko do efektu przerybionego akwarium trochę brakuje, dużo się dzieje, a samce mają miejsce na potencjalny rewir i odwdzięczają się pięknymi kolorami. W kwietniu pojawi się u mnie nowy zbiornik - 1400l Będzie to jednak, przynajmniej na najbliższe X lat zbiornik docelowy - maksymalny litraż jaki uda mi się zmieścić w mieszkaniu. Ponadto z racji ograniczeń związanych z metrażem mieszkania, ten ruch automatycznie będzie powodował konieczność pożegnania się z opisywanym w tym wątku zbiornikiem 624l.
    • A u mnie jakoś tak z wygody, przez kota i ryby jak i również w związku z możliwością wygodnej obserwacji padło na około 21 godzinę.  Jak się zbliża 21 dosłownie co do minuty to w akwarium jest kocioł, nie da się przejść obok żeby ktoś w pokrywę nie przywalił. Kot się drze i pilnuje mnie jak Cerber żebym tylko gdzieś nie zwiał. Jak ryby dostają jeść to kot dostaje smakołyki. Kot pilnuje mnie od około 21, jak się spóźniam to szuka mnie wszędzie, drze się i pilnuje żeby ryby nie były głodne.  A jak chciałbym zrobić głodówkę rybom i kot chce smakołyki, to jest problem, bo w tej samej szafce mają żarcie. No i jak się nachylam do szafki, otworze drzwiczki to kocioł. Ryby chlapią, kot się drze i tak codziennie.  Głodówka nieraz wyjdzie jak dłużej coś majsterkuje i wrócę o północy. Wtedy ryby śpią i tylko czasami kot czeka.  Jak kiedyś karmiłem dwa a nawet trzy razy dziennie to niektóre ryby z zachłanności jadły o wiele  za dużo, niektóre w normie a niektóre za mało. Raz dziennie jakoś tak działa dosyć dobrze, bo wszystkie są mocno aktywne podczas posiłku i dają sobie radę. 
    • Ja podobnie jak @tom77 od lat karmię swoje ryby raz dziennie i robię to zawsze około poludnia. Ryby zdrowe. 
    • Też nie mam dużych rybek i staram się karmić na przemian    No tak robiłem tylko że miałem problem z tymi małymi porcjami 😁 nie były chyba zbyt małe 😁
    • Dzięki wielkie, a jakie filtry masz.
    • @Boss Zrobiłem panel. Info w stopce.
    • U siebie (ale mam podrostki, to nie są jeszcze dorosłe ryby) karmię dwa razy dziennie, o 7 rano i w okolicach 18 - naprzemiennie dwoma granulatami Naturefood, dla ryb roślinożernych oraz wszystko/mięsożernych. W środę żywy pokarm raz dziennie (albidusy) koło 18. W niedzielę też raz dziennie żywy pokarm jakoś po południu, czasem głodówka.
    • Dzięki wszystkim za pomocne odpowiedzi 👍💪
    • Ja mam taki filtr napędzany pompą jebao. W sumie nawet dwa w szeregu. Na Twoim miejscu odwróciłbym kierunek przepływu wody, bo klasycznie woda wpływa góra i pod ciśnieniem wypływa dołem, czyli cały syf zebrany na dole się wzburza i popłynie do akwa. Nie bierz też filtra z opcją samoczyszczenia - głowica po kilkudziesięciu cyklach się rozszczenia i zaczyna delikatnie kapać. Poza tym nie widzę minusów. Bardzo dużo miejsca na materiał filtracyjny, bardzo prosta konstrukcja. Polecam
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.