Skocz do zawartości

wyglada na inkubującą samice?


Gość grabiec

Rekomendowane odpowiedzi

To zależy jakie masz oczekiwania. Jeśli chcesz odchować młode to za około 3 tygodnie (w zależności kiedy odbyło się tarło) możesz samice przenieść do innego zbiornika. Jeśli nie masz chęci na odchowanie młodych, bo i co z nimi potem zrobić, to zostaw samicę w głównym zbiorniku. O tyle mniej stresu zapewnisz samicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko dowód na to jak błędne jest nasze rozumienie dobrostanu ryb, a jak silna wola rozmnażania ryb..

Bardzo często spotykam twierdzenie na dowód że parametry wody i wszystko inne super gdy wcale nie jest nawet dostatecznie - no a ryby się mnożą.


Otóż kolega grabiec ma jeszcze nie dojrzały zbiornik z biologią której bardzo daleko do stabilnej a parametry wody jeszcze nie są właściwe. Cały czas walczy o dojrzałą biologię

Ale jesteśmy na finiszu dojrzewania a rybka już inkubuje.:D

Tak jak koledzy radzą - pozostaw w akwarium a ponieważ masz zakamarki w baniaku a nie widziałem tam drapieżników to zapewne dochowasz się bez żadnej interwencji z twojej strony - przychówku:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Henryk. Zgadzam się z tym co napisałeś. Dodam tylko ,że trudno sklasyfikować wg jakiejś kolejności czynniki wpływające na rozmnażanie ryb. Czasami jest tak jak u kolegi ,że biologia jeszcze nie w pełni sprawna a ryby się rozmnażają. Ja osobiście uważam ,że temperatura jest bardzo ważnym czynnikiem inicjującym rozmnażanie. Często jest tak ,że parametry ( biologia) jest OK a ryby nie podchodzą do tarła . Podniesiesz temp. ( tak robiłem np. Skalarom) i momentalnie się trą. A najlepiej jak wszystkie parametry grają:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też radzę Ci, żebyś sobie odpuścił odławianie.

Sam pamiętam pierwszą inkubację i też chciałem bardzo odławiać i hodować młode, więc Cię rozumiem. Z czasem dojdziesz do wniosku, tak jak ja, że to nie ma sensu i przyzwyczaisz się do inkubujących "co chwila" samic:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.