Skocz do zawartości

Dwa samce saulosi w 112 litrach ?


mooh

Rekomendowane odpowiedzi

Kłaniam się po długiej nieobecności.

Właśnie mija pół roku odkąd w naszym (córki i moim) akwarium pływają ryby - 5 sztuk saulosi. Wszystko wskazuje na to, że dwie z nich to samce. Co do jednego jestem pewna na 100%. Rósł najszybciej i choć nie wybarwił się tak szybko jak drugi samiec, to wybarwił się w pełni. Drugi, mimo że z początku był większy od pozostałych ryb o około centymetr i jak tylko pojawiły się pozostałe ryby (on zamieszkał dzień wcześniej), od razu dostał czarnych pasów na ciele, nigdy nie stracił żółtawego koloru na ogonie, a jego pasy nigdy nie były tak wyraźnie jak u kolegi. Dlatego zastanawiam się czy to jest rzeczywiście samiec, czy może bardzo wkurzona samica. Zakładam jednak, że może to być jednak samiec. Akwarium jest małe, więc nie rozważam dołożenia samiczek (słusznie?), ale zastanawiam się nad tym składem.

Agresji między nimi nie ma. Jeden zajął kupę kamieni po lewej stronie akwarium, drugi zamieszkał w kupie kamieni po prawej i nie zwracali na siebie uwagi. Ten żółtawy, który może jednak jest samicą, miał jednak skłonność do zaszczuwania pozostałych trzech samiczek. Samiczki mogły pływać jedynie po stronie spokojniejszego samca. Gdy agresor tak sterroryzował akwarium, że zagonił niemalże na śmierć najmniejszą samicę, podjęłam działania. Poturbowana ryba powędrowała do małego zbiornika szpitalnego, a gdy odzyskała siły i wróciła do głównego akwarium, agresywny samiec został odłowiony i umieszczony w pustym szpitalu, pełniącym odtąd funkcję aresztu. Posiedział tam trzy tygodnie. W tym czasie układ sił w głównym zbiorniku nieco się zmienił. Spokojny samiec przeprowadził się do kupy kamieni po prawej stronie, samice swobodnie pływały po całym zbiorniku, a najmniejsza z nich wróciła do pełni sił i przestała się chować. Aresztant stracił tymczasem samcze barwy i stał się szary, taki śledziowaty. Po powrocie do głównego zbiornika nie miał łatwego życia. Spokojny dotąd samiec bardzo go poturbował. Trzeba było przez kilka dni trzymać ryby w ciemnościach, bo jak mają ciemno, to się nie tłuką między sobą. Po tygodniu sytuacja się unormowała. Spokojny się uspokoił, żółtawy odzyskał nieco z poprzednich barw, ale pozostał żółtawy i pasy ma dość blade. Przestał rozstawiać pozostałe ryby po kątach i w akwarium jest sielanka.

Najmniejsza samica, ta która została poprzednio zagoniona prawie na śmierć, właśnie skończyła inkubować. Między kamieniami pojawia się mała, około 5 mm rybka (córka i ja po raz pierwszy jesteśmy przybranymi matkami :) ). Jeśli przeżyje i okaże się samiczką, to ją zostawić? Zmieniać coś w obsadzie? Czy zostawić jak jest, a malucha (maluchy?) oddać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaw ta młodą rybę. Samca aresztanta obserwuj. Następne agresywne zachowania tej ryby powinny jednak spowodować jej eliminacje. Saulosi nadaje się do mniejszych zbiorników właśnie ze względu na to, że samce zazwyczaj nie krzywdzą samic. Twój skoro je bije jest do eliminacji. Byc może jednak był to incydentalny przypadek. Gdyby jednak była powtórka lub silna agresja wystąpiła by na linii samiec samiec to trzeba będzie zostawić tylko jednego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....ogólnie panuje przekonanie ,że do 112l może być tylko jeden samiec saulosi. Swego czasu też tę myśl popierałem. Ale tak naprawdę wszystko zależy od charakteru ryb w danym haremie. Owszem..uważa się ,że saulosi są jednymi z łagodniejszych pyszczaków . Ale w trakcie tarła potrafią być bardzo agresywne. Stąd czasami warto aby jednak nawet w takim litrażu był drugi samiec gdyż agresja samca Alfa w dużej mierze zostanie przeniesiona na niego. Miałem kiedyś w 112 l jednego samca i po prostu zamęczał mi samice szczególnie w okresie tarła...Po dołożeniu drugiego samca był w miarę spokój. Ale z biegiem czasu gdy samiec Alfa jeszcze wydoroślał to terroryzował mi cały harem i drugiego samca . Był tak agresywny ,że nawet w momencie podmiany wody z furią atakował węża do spuszczania wody i mojego palca:) W końcu sam go wyeliminowałem i nastała "sielanka" w akwa bo ten drugi był już gamoniowaty:) Tak jak napisał Wojtek..obserwuj. A jak coś to sama reaguj. A takie obserwacje to duża wiedza dla nas samych.

...natura sama zadecyduje czy ma być jeden czy dwa i kiedy zredukować z dwóch do jednego samca:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.